reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Czy Wy też macie problemy z apetytem? Zauważyłam, że ostatnio mało co mi smakuje...jem bo jak jestem głodna to aż mi słabo...jedyne co mi wchodzi to jabłka i banany...kanapki z dżemem ale po tym zaraz jestem głodna...chyba muszę się wybrać do sklepu może coś do mnie przemówi...tak sobie myślę że to chyba że stresu naprawdę...weszlam w ten traumatyczny dla mnie czas...niby staram się nie dopuszczać do siebie myśli że coś będzie nie tak,bo teraz jestem na lekach i tak sobie mowie ze to chyba dziewczynka więc może będzie silniejsza...ale mimo wszystko gdzieś to wychodzi...
Ja miewam takie dni że jem na siłę bo kompletnie na nic nie mam ochoty i na myśl o czymkolwiek mi niedobrze 😏 ale miewałam też tak przed ciążą, nie wiem od czego to zależy bo na przykład czasem trafią mi się takie trzy dni pod rząd a później na dłuższy czas jest okej 🙄
 
reklama
Wow! 😍 Super wykonanie 😍
U mnie z większych projektów to póki co te:
Zobacz załącznik 1327623Zobacz załącznik 1327624
A reszty jakoś chyba nie mam sfotografowanych tak po zrobieniu. To prawda, tatuaże są bardzo wciągające.

Wow, gratuluję odwagi, taka wielkość! I to jeszcze w okolicach pośladków! Ekstra :)
Też mi się wydaje, że w jakiś sposób jest to uzależniające - i chyba z każdym kolejnym tatuażem mniejszą uwagę przywiązuje się do tego, żeby koniecznie było jakieś znaczenie :) Ja moje traktuje jak część mnie i już nawet nie zwracam na nie uwagi :D
 
Woow ale jesteś odważna 🙉Nie boisz się, że Ci się znudzą? Albo, że będziesz miała 60lat i coś się z nimi stanie, np. z syrenki zrobi się Zeus🙈🙉ja to tego się chyba najbardziej obawiam 😁

Ja np. mam takie podejście, że nasze stare ciało samo w sobie nie będzie .. najatrakcyjniejsze (prawdopodobnie :)), więc z tatuażem czy bez - mała różnica :D właściwie to już nie mogę się doczekać widoku tych babć z tatuażami :D
A co do znudzenia.. mi się wydaje, że naprawdę tak bardzo się przyzwyczajasz do tego tatuażu, że... nie analizujesz już go potem za bardzo :D on po prostu jest, tak samo jak Twój nos czy pępek :D
 
Dziewczyny jestem w 13+3 i nic a nic nie widać mi brzucha ciążowego tylko wywalony po jedzeniu, jak byłam na usg prentalnym to głowica usg jedzila mi na samym dole więc brzuch na bank od żarcia, tak się zastanawiam kiedy będzie mi widać brzuszek ciążowy? 🤔
Ja nie miałam, nie miałam.. I teraz mam 😁
14+5
Bardzo dużo mi się zmieniło w tym tyg i z wagą i z wyglądem brzucha
 
Zazdro, ja już się nawet nie ważę. Z 5 na bank przytyłam...
Rodzinka pojechała na basen a ja cały dzień pod kocykiem. Też bym pojechała chętnie ale mam obawy przed infekcją... Ma spacer samej mi się nie chce iść i ruchu mam dziś zero...jedynie jak chodzę do pracy to tylko między piętrami latam raz na 2 godziny około... A Wy macie jakiś ruch? Mnie już zaczynają od tego kolana boleć, może wskoczy na maly spacer na orbitreka? Jak myślicie?
Ja w pracy robię 20 tyś kroków. Co chwilę chodzę miedzy dwoma budynkami a każdy ma 4 piętra🙈 Po pracy cieszę się, że mój mały jedynie chce się bawić ze mną na dywanie autkami albo coś układać 😊
Dziewczyny jestem w 13+3 i nic a nic nie widać mi brzucha ciążowego tylko wywalony po jedzeniu, jak byłam na usg prentalnym to głowica usg jedzila mi na samym dole więc brzuch na bank od żarcia, tak się zastanawiam kiedy będzie mi widać brzuszek ciążowy? 🤔
To bardzo indywidualna sprawa. Jak nic nie mylę to Twoja pierwsza ciąża więc możesz jeszcze chwilę poczekać 😊
Czy Wy też macie problemy z apetytem? Zauważyłam, że ostatnio mało co mi smakuje...jem bo jak jestem głodna to aż mi słabo...jedyne co mi wchodzi to jabłka i banany...kanapki z dżemem ale po tym zaraz jestem głodna...chyba muszę się wybrać do sklepu może coś do mnie przemówi...tak sobie myślę że to chyba że stresu naprawdę...weszlam w ten traumatyczny dla mnie czas...niby staram się nie dopuszczać do siebie myśli że coś będzie nie tak,bo teraz jestem na lekach i tak sobie mowie ze to chyba dziewczynka więc może będzie silniejsza...ale mimo wszystko gdzieś to wychodzi...
U mnie niestety jest na odwrót. Aktualnie jestem na etapie kiedy z moją straconą ciąża przestało być dobrze i w tydzień przytyłam kg. Choć wydawało mi się, że jem tyle samo i wcale się tak nie denerwuję 🤦🏻‍♀️ To waga dziś mi pokazała jak zajadam stres🤦🏻‍♀️ Ale cały czas sobie powtarzam, że będzie dobrze💪 I za Was też mocno trzymam kciuki🤗 My i nasze maleństwa damy radę 💪
 
Czy Wy też macie problemy z apetytem? Zauważyłam, że ostatnio mało co mi smakuje...jem bo jak jestem głodna to aż mi słabo...jedyne co mi wchodzi to jabłka i banany...kanapki z dżemem ale po tym zaraz jestem głodna...chyba muszę się wybrać do sklepu może coś do mnie przemówi...tak sobie myślę że to chyba że stresu naprawdę...weszlam w ten traumatyczny dla mnie czas...niby staram się nie dopuszczać do siebie myśli że coś będzie nie tak,bo teraz jestem na lekach i tak sobie mowie ze to chyba dziewczynka więc może będzie silniejsza...ale mimo wszystko gdzieś to wychodzi...
też tak mam, że na mało co mam ochotę... czasami jak mysle, ze czas zjesc albo co do pracy zabrać to pustka bo na nic nie mam smaka... 🙄 nawet po kilku dniach mi chleb przestaje smakować... szynki tez juz sa ble, cały nabiał ble... Także ograniczone pole manewru 🤣 ostatnio mam mega smaka na gualamole, jajka, ser żółty oraz jabłka 😊
 
Ja generalnie wielkich problemów z jedzeniem nie mam. Tzn miałam z jeden tydzień gdzie nic mi nie smakowało, później miałam taki że ciągle byłam głodna. Teraz to sie juz normuje. Niestety często przeszkadza mi dziwny posmak w ustach.. Taki że nie umiem go określić 😁
 
reklama
Woow ale jesteś odważna 🙉Nie boisz się, że Ci się znudzą? Albo, że będziesz miała 60lat i coś się z nimi stanie, np. z syrenki zrobi się Zeus🙈🙉ja to tego się chyba najbardziej obawiam 😁
Wiesz, czasami się nad tym zastanawiałam zanim jeszcze zrobiłam rękaw a później doszłam do wniosku ze żyjemy w XXI wieku i jeśli coś na moim ciele będzie mi przeszkadzać to po prostu pozbędę się tego chociażby np. laserowo. A o starości jako takiej jeszcze chyba na poważnie nie myśle wiec to może być tez ta druga kwestia 😅
Wow, gratuluję odwagi, taka wielkość! I to jeszcze w okolicach pośladków! Ekstra :)
Też mi się wydaje, że w jakiś sposób jest to uzależniające - i chyba z każdym kolejnym tatuażem mniejszą uwagę przywiązuje się do tego, żeby koniecznie było jakieś znaczenie :) Ja moje traktuje jak część mnie i już nawet nie zwracam na nie uwagi :D
U mnie akurat i Arielka i wąż miały znaczenie (wąż zakrywa pewną datę wiec śmieje się ze pilnuje mojego małego sekretu😅 A Arielka to bardzo długa i bardzo osobista historia z mojego życia) . Mam chyba jeden tatuaż na nodze który jest absolutnie nie udany i bodajże teraz w październiku miałam umówiony laser ale wyszło, ze jestem w ciąży i wole nie ryzykować ze względu na to, ze o dziwo! mam niski próg bólu. Ja tez po czasie czasami łapie się na tym, jakbym tych tatuaży nie miała 😅 Tak jak mówisz - to taka czesc mnie i mojej skory 😁
 
Do góry