Kwietniowe mamy 2022

[Ola0207]

Tylko ja jużnie mam opcji zmiany daty, bo lekarz nie ma wolnego terminu
Co prawda już na początku umówiłam dwie różne daty, ale ta kolejna byłaby jeszcze późniejsza..
Pozostaje mi obserwować znanegolekarza i liczyć że ktoś zrezygnuje

U mnie za to na odwrót Miały być w 11+5, ale wg USG byłoby to 11+2, więc przeniosłam na tydzień później i teraz nie wiem jak wytrzymam jeszcze 18 dni

 

[Joasia M]

No nie próbowałam, ale dawniej podmywalam się wodą z odrobiną octu...pomagało. Ja od zawsze mam problemy z tzw "czystością pochwy". U mnie flora bakteryjna jest specyficzna. Występuje duzo prawidlowych i sporo nieprawidłowych bakterii. Ich układ przez większość czasu nie daje uplawow, nie powoduje swędzenia czy pieczenia, nie ma też przykrego zapachu. Gin powiedzial żeby tego "nie ruszać" na silę. Kiedyś próbowałam ale po czasie i tak wszystko wracało do stanu wyjściowego. Teraz zostanę przy lactovaginalu, skonsultuje się też z gin przez tel, a za tydzień zobaczę co tam się dzieje...

Ja tak samo mam i często mi się zdarzają takie rewelacje...wtedy ciotka, która jest położną powiedziała że jak już zaczynam czuć ze coś tam się dzieje to żeby psiknąć octaniseptem...tak po wierzchu oczywiście...Mi właśnie sam ten lactovaginal nie pomaga, dlatego teraz bardzo się pilnuję...

 

[Karimigotka]

Hej dziewczyny! Byłam u lekarza jest na szczęście wszystko w porządku dzidzia ma się dobrze. Lekarz pobrał cytologię i i wymaz odnośnie bakterii.Do tygodnia mam mieć wyniki. Lekarz powiedział,że wszystko jest w porządku i nie wie dlaczego tak się stało a więcej powie mi po wynikach badań. Ja podejrzewam, że to się dzieje od acardu, bo już podczas starań były takie incydenty bardzo często a wtedy zaczęłam właśnie brać acard. Zakazał współżycia do 12 tygodnia... Wyczytałam na internecie na znanym lekarzu: jakaś pani pytała o to co nas teraz nurtuje właśnie czyli co robić w pierwszym trymestrze podczas infekcji, lekarze odpowiedzieli, że można obmywać się wywarem z kory dębu oraz polecali provag żel.

 

[Paolx]

Hej dziewczyny! Byłam u lekarza jest na szczęście wszystko w porządku dzidzia ma się dobrze. Lekarz pobrał cytologię i i wymaz odnośnie bakterii.Do tygodnia mam mieć wyniki. Lekarz powiedział,że wszystko jest w porządku i nie wie dlaczego tak się stało a więcej powie mi po wynikach badań. Ja podejrzewam, że to się dzieje od acardu, bo już podczas starań były takie incydenty bardzo często a wtedy zaczęłam właśnie brać acard. Zakazał współżycia do 12 tygodnia... Wyczytałam na internecie na znanym lekarzu: jakaś pani pytała o to co nas teraz nurtuje właśnie czyli co robić w pierwszym trymestrze podczas infekcji, lekarze odpowiedzieli, że można obmywać się wywarem z kory dębu oraz polecali provag żel.

Dobrze ze wsyztsko jest ok z dziudziusiem czekałam właśnie na info od ciebie

 

[Rozdepka]

Ja tak samo mam i często mi się zdarzają takie rewelacje...wtedy ciotka, która jest położną powiedziała że jak już zaczynam czuć ze coś tam się dzieje to żeby psiknąć octaniseptem...tak po wierzchu oczywiście...Mi właśnie sam ten lactovaginal nie pomaga, dlatego teraz bardzo się pilnuję...

Ja właśnie czekam co mi gin odpisze. Na szczęście z ciężarnymi jest w kontakcie smsowym, jak się coś nieoczekiwanego dzieje. Opisałam jak jest i czekam.

 

[Lady90]

Może po stosunku? Albo po aplikacji luteiny jeżeli używasz?

Mamy ewidentny zakaz wspolzycia od samego poczatku ale luteine sobie aplikuje 3 razy dziennie. Dzisiaj czuje jakby delikatne skurcze ale nie wiem czy to wina moich zaparć czy nie daj Panie Boże czegos innego.

Jak lekarz mówi, że jest ok, to jest ok Tego się trzymaj! Jest i będzie dobrze!

Dziękuje. Na prawde duzo znaczą dla mnie takie słowa

 

[M_imi]

Hej dziewczyny! Byłam u lekarza jest na szczęście wszystko w porządku dzidzia ma się dobrze. Lekarz pobrał cytologię i i wymaz odnośnie bakterii.Do tygodnia mam mieć wyniki. Lekarz powiedział,że wszystko jest w porządku i nie wie dlaczego tak się stało a więcej powie mi po wynikach badań. Ja podejrzewam, że to się dzieje od acardu, bo już podczas starań były takie incydenty bardzo często a wtedy zaczęłam właśnie brać acard. Zakazał współżycia do 12 tygodnia... Wyczytałam na internecie na znanym lekarzu: jakaś pani pytała o to co nas teraz nurtuje właśnie czyli co robić w pierwszym trymestrze podczas infekcji, lekarze odpowiedzieli, że można obmywać się wywarem z kory dębu oraz polecali provag żel.

Super wieści !

 

[Bernadkaa]

Hej dziewczyny! Byłam u lekarza jest na szczęście wszystko w porządku dzidzia ma się dobrze. Lekarz pobrał cytologię i i wymaz odnośnie bakterii.Do tygodnia mam mieć wyniki. Lekarz powiedział,że wszystko jest w porządku i nie wie dlaczego tak się stało a więcej powie mi po wynikach badań. Ja podejrzewam, że to się dzieje od acardu, bo już podczas starań były takie incydenty bardzo często a wtedy zaczęłam właśnie brać acard. Zakazał współżycia do 12 tygodnia... Wyczytałam na internecie na znanym lekarzu: jakaś pani pytała o to co nas teraz nurtuje właśnie czyli co robić w pierwszym trymestrze podczas infekcji, lekarze odpowiedzieli, że można obmywać się wywarem z kory dębu oraz polecali provag żel.

Super, że wszystko jest w porządku

 

[TePati_95]

Hej dziewczyny
Trochę ucichłam od paru dni ale po prostu hormony tak dają mi w kość ze szok. Wyobraźcie sobie, ze od 3-4 dni codziennie płacze i zapytacie dlaczego? Nie mam pojęcia. Przychodzi moment ze robi mi się smutno i po prostu płaczę... Dzisiaj miałam taki atak chyba przez 3 godziny. Oczywiście jak już się zaczyna to zaczynaja mi się przypominać wszystkie jakieś chore sytuacje i normalnie sama siebie w takich momentach nie lubię
Moja mama się śmieje, ze jak w ciąży dużo płacze to i dzidzius będzie dużo płakał A wy jakie znacie jeszcze „zabobony”? I jak tam wasze ogólne samopoczucie?

 

[M_imi]

Hej dziewczyny
Trochę ucichłam od paru dni ale po prostu hormony tak dają mi w kość ze szok. Wyobraźcie sobie, ze od 3-4 dni codziennie płacze i zapytacie dlaczego? Nie mam pojęcia. Przychodzi moment ze robi mi się smutno i po prostu płaczę... Dzisiaj miałam taki atak chyba przez 3 godziny. Oczywiście jak już się zaczyna to zaczynaja mi się przypominać wszystkie jakieś chore sytuacje i normalnie sama siebie w takich momentach nie lubię
Moja mama się śmieje, ze jak w ciąży dużo płacze to i dzidzius będzie dużo płakał A wy jakie znacie jeszcze „zabobony”? I jak tam wasze ogólne samopoczucie?

Ja wczoraj siedzę wieczorem, oglądamy z mężem tv i nagle mówię do niego: "będę płakać..." no i się poryczałam także tak. A tak to ucinam sobie dziennie minimum dwie drzemki bo nie jestem w stanie wytrzymać... "Zabobony" wszelkie staram się od siebie odrzucać.