reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2022

I kobietki ja nie mowie ze macie olac czy calkiem wyluzowac, chodzilo mi o to zeby sie nie doszukiwac na sile. Plamienie? Jedz wlasnie na IP, uslysz ze wszystko dobrze. I nie zakladaj z gory ze to koniec bo tak w wiekszosci przypadkow wlasnie nie jest. Boli? Ciagnie? Przeszly objawy? To tez naprawde nic nie oznacza :) chodzi wlasciwie o to zeby sie nie nakrecac ze na pewno cos sie zlego dzieje bo to o to mi chodzilo ze to nie NA PEWNO. Sprawdzic ale tez nie zakladac ciagle z gory i nie doszukiwac sie. I tak jak mowilam noe odbierajcie tego jako plachty na byka bo nie pisze do was baba ktora nic o stratach i strachu nie wie. Poprostu widze w was siebie sprzed jakiegos czasu i naprawde chcialabym wam pomoc
Ja nie umiem wyluzowac i wchodząc do gabinetu jestem jak galareta, nic nie mowie, tyle co musze. I niestety doszukuje sie i nie umiem sie cieszyć z ciazy, bo ciagle boje sie ze nakrece sie a pozniej zonk. A co do jezdzenia i spawdzania bo plamienie to nie chce, bo co ma być to bedzie i tego juz nie zmienie
 
reklama
A tak z innej beczki...jak często jecie posiłki. Ja co 1,5-2 godz. Małe porcje. Jak mnie głód złapie to wytrzymać nie mogę, a byłam niejadkiem. Trochę się martwię ze mało ważę. Ostatnio 51 kg przy 1,62 m wzrostu🙄
 
Ja mam dzisiaj wizytę o 14.30, wg. OM 10+0. Niby podchodzę do niej spokojnie i nastawiona jestem pozytywnie, ale zawsze gdzieś tam z tyłu głowy ten niepokój przed wizytą jest.
Przez cały weekend zero objawów, ogarnęłam 30-stkę męża, było mnóstwo ludzi i postanowiliśmy jeszcze o ciąży nie mówić, bo widziałam jak wszyscy skaczą nad jego kuzynką, która ma termin na połowę lutego i biedna nie mogła porozmawiać o niczym innym, wszyscy tylko nawijają o ciąży, o tym jak oni swoje przechodzi, o tym, że dopiero zobaczy co to znaczy być zmęczonym jak urodzi, tysiące porad i w kółko tylko ten temat, więc ja na razie podziękuję. 😂
Kciuki za wizytę✊ Czekamy na wieści :) na usg już będzie śliczny mały człowiek!
 
A tak z innej beczki...jak często jecie posiłki. Ja co 1,5-2 godz. Małe porcje. Jak mnie głód złapie to wytrzymać nie mogę, a byłam niejadkiem. Trochę się martwię ze mało ważę. Ostatnio 51 kg przy 1,62 m wzrostu🙄
Ale wg BMI masz prawidłowa wagę także nie ma się czym martwić :)

edit: ja jem rano śniadanie, koło 12.00 jem jogurt, później obiad koło 16.30 (bo tak stary wraca z pracy) i na kolacje jakiegoś owoca np brzoskwinie czy banana :)
 
Ja np bardzo malo plamilam w poronionej a serce zatrzymalo sie w 15 tc. Wiec mnie plamienie przeraza bo to byl pierwszy wyznacznik ze cos nie tak
A ja w dwóch stratach w 19 tygodniu i w 16 nie plamiłam nie miałam żadnych objawów które świadczyłyby ze coś jest nie tak...wiec starajcie się nie nakrecać a jak macie wątpliwości to do lekarza. Dr Google jest średnim doradcą...
 
A tak z innej beczki...jak często jecie posiłki. Ja co 1,5-2 godz. Małe porcje. Jak mnie głód złapie to wytrzymać nie mogę, a byłam niejadkiem. Trochę się martwię ze mało ważę. Ostatnio 51 kg przy 1,62 m wzrostu🙄
Ja tyle samo...właściwie to 50 kg przy 165cm...ale ostatnio się nie ważyłam bo baterii nie ma w wadze i nie ma kto kupic...😂
 
Ja tyle samo...właściwie to 50 kg przy 165cm...ale ostatnio się nie ważyłam bo baterii nie ma w wadze i nie ma kto kupic...😂
A moja to jest chyba popsuta bo mi pokazuje +5 kg 🤣 Ale jesteście chudzinki. Ja taka byłam w 1 ciąży, to moja mama tylko patrzyła jak skóra mi pęknie na brzuchu bo aż się świeciła 🤣🤣 ale nie mam nawet pół rozstępu.
 
A tak z innej beczki...jak często jecie posiłki. Ja co 1,5-2 godz. Małe porcje. Jak mnie głód złapie to wytrzymać nie mogę, a byłam niejadkiem. Trochę się martwię ze mało ważę. Ostatnio 51 kg przy 1,62 m wzrostu🙄
mam tak samo, jem co ok. 2h jakieś przekąski typu kromka chleba z pomidorem i szynka chuda, owoc, jakieś krążki owsiane dla dzieci takie małe... cuda 🙈 nigdy tak nie miałam wczesniej.. za dużo zjesc tez nie mogę ale musze często bo jak dopada bol brzucha z głodu to jakbym nie jadla kilka dni 🤣
Ogólnie mam wrażenie, że zeszczuplałam troszkę niż przytyłam..
 
reklama
Ale wg BMI masz prawidłowa wagę także nie ma się czym martwić :)

edit: ja jem rano śniadanie, koło 12.00 jem jogurt, później obiad koło 16.30 (bo tak stary wraca z pracy) i na kolacje jakiegoś owoca np brzoskwinie czy banana :)
Oj, ja pomiędzy z głodu bym padla...no chyba że większe porcje, ale nie daje rady. Kiedyś miałam niedowagę. W 2019 r. Ważyłam 43 kg😱. Mąż alkoholik i takie tam. 2 miesiące na siłowni walczyłam żeby zwiększyć wagę i udało się dojść do 48. Po rozwodzie odpadło cześć stresów, no i pojawiła się nowa miłość, to troszkę przytyłam....może dlatego w końcu udało się z tą ciążą🧐
 
Do góry