Nawet lekarze twierdzą, że na późniejszym etapie beta nie służy do oceny tego czy ciąża się prawidłowo rozwija czy nie. Tylko i wyłącznie usg. Po co wy się tak katujecie robiąc ją tak całkowicie z dupy po jakimś czasie? I tak nie mamy kompletnie na nic wpływu, co ma być to będzie. Jeśli mamy poronić to i tak to się stanie, bez względu na to czy sprawdzimy betę czy nie. A ile razy beta nie przyrosła prawidłowo a są z tego zdrowe dzieci, wystarczy poczytać tu na forum… Też nie mam żadnych objawów prócz tego że mnie w nocy bolą piersi. I to też mam wrażenie że mniej niż na początku, ale równie dobrze to może mi się tylko wydawać, staram się na tym nie skupiać
O tym ile kobiet nie miało żadnych objawów ciąży a było w zdrowej ciąży też można poczytać tu na forum. Cieszmy się tym, że się udało i do momentu kiedy nie mamy żadnych plamień, krwawień i dziwnych bóli starajmy się nie wpędzać w niepotrzebny stres. Bo to nie brak objawów a właśnie stres może zaszkodzić naszym dzidziusiom