Ledwie Was nadrobiłam z wiadomościami
Ja wracam po L4 - złapało mnie przeziębienie. Z domowych sposobów polecam czosnek (do 4 ząbków dziennie), herbatki z miodem, cytryną, sokiem malinowym i imbirem oraz przede wszystkim wypoczynek. Miałam duszący kaszel i lekarka kazała mi robić inhalacje z Ectodose, żeby nawilżać gardło i używać spray Argentin - bezpieczne w ciąży. W razie gorączki powyżej 38 stopni można brać paracetamol.
A tak z innej beczki. Powiedzcie jakie orientacyjnie mieliście bety w 6 tyg (czy już nie badałyście)?
Robiłam badania w 6+6 na kiłę, hiv, hcv, toxpolazmozę i różyczkę i podkusiło mnie głupią zrobić betę i wczoraj pół dnia przepłakałam bo się zestresowałam. Wcześniejszą betę robiłam w 5+1 (14.08) i miałam 2583 a wczorajszą 26.08 tylko 9197 (przyrost od ostatniego 23,7%). Niby powyżej 6000 beta już tak szybko nie przyrasta ale aż tak? Z tego wszystkiego, chyba stresu, wczoraj żadnych objawów ciążowych nie miałam, ani bólu pleców ani brzucha i tylko głowa mnie rozbolała. Zastanawiałam się czy nie powtórzyć bety jutro ale chyba daruje sobie kolejne stresy poczekam z nadzieją cierpliwie na wizytę do 6.09 (wtedy będzie 8+3) to może coś się wyjaśni. Co myślicie?