Kwietniowe mamy 2022

[Gocha 05]

Dziewczyny które już wcześniej rodziny 15 tyg. + czujecie jakieś ruchy? Mi się wczoraj wydawało i przed wczoraj a dziś jakoś nic...chciałabym czuć te ruchy wtedy byłabym spokojniejsza

Zaczęłam czuć ruchu jakoś w 15 tc ale były bardzo delikatne i nie byłam pewna czy to to Dziś mam 17+1 i w dzień praktycznie nic nie czuję albo je przegapiam bo jestem cały czas w biegu. Jak się położę to po chwili zaczynam czuć Cały czas są delikatne i mega nieregularne

 

[Joasia M]

Apropos to dziś znowu czuję, czyli ma rację,bo ja szczuplak, a leci 14 tydzień. Śmieszne uczucie, takie bardzo małe kopniaki, trochę jakby mnie ryba dotknęła (?) Rozumiem, że śniadanie było dobre

No to dokładnie takie uczucie jakby ryba płynęła w dole brzucha

 

[M_imi]

Cześć. U mnie dobrze. Łożysko ładnie wygląda. Odklejenie jest mniejsze niż tydzień temu.
Z tą aneuploidią jeszcze nic się nie wyjaśniło. Jutro mam konsultacje u innego genetyka. Zanim podejmę ostateczną decyzję o amniopunkcji chce rozważyć wykonanie Sanco.
Czytałam dziś, że w tym badaniu 1 na kilkaset wyników wskazuje ryzyko aneuploidii w innych chromosomach niż typowe (21, 18, 13, 9, 22...). Tylko 10 % tych wyników to faktyczne wady plodu, reszta to mozaikowatość łożyska. Chcę uniknąć sytuacji niepotrzebnego klucia brzucha. Młody na usg wygląda ładnie na tym etapie. Badanie krwi na prenatalnych super. Mam mieszane uczucia. Liczę że ten genetyk będzie bardziej skłonny do dyskusji. Coś więcej powie. Liczę na jakąś statystykę. Chcę wiedzieć z jakimi potencjalnymi wadami rodzą się takie dzieci i czy można zaobserwować je w usg w terminie wykonywania amniopunkcji, żeby w jakikolwiek sposób potwierdził zasadność jej wykonania. Istnieje ryzyko że zrobię amniopunkcję i stracę ciążę z powodu komplikacji (1 na 100 do 200 przypadkow) a dziecko okaże się zdrowe. Nie chcę tego.

To wszystko co piszesz brzmi już naprawdę dobrze, czuć też że sama się trochę uspokoiłaś a to najważniejsze (chociaż wiadomo, że niepewność będzie zawsze). Trzymam dalej mocno kciuki!

 

[Kropka29]

Dostalam komentarz lekarza pod samymi wynikami PAPPA z krwi i teraz ciekawe, czy skoro po 7 dniach dal komentarz do tego, czy opracował caly ten test i jest ok czy jak?? W zasadzie chyba by nie dal komentarza do wyników krwi bez opracowania całości bo same wartości krwi przeciez nic nie mowia, czy jest dobrze czy nie???? Matko co za stres ze nic nie wiem i nie rozumiem co to oznacza

Pojawi Ci się w aplikacji jeszcze coś takiego:

I to będzie skomentowane przez lekarza prowadzącego/wystawiającego skierowanie na Pappę (u mnie to ten sam lekarz więc nie jestem pewna ) i wtedy właśnie będziesz miała komentarz do całego wyniku. To co Ty wrzuciłaś to ja miałam skomentowane w poniedziałek (krew pobierana była w piątek), a to co ja wrzuciłam pokazało mi się w środę.

 

[Anuuula]

Pojawi Ci się w aplikacji jeszcze coś takiego:
Zobacz załącznik 1328693

I to będzie skomentowane przez lekarza prowadzącego/wystawiającego skierowanie na Pappę (u mnie to ten sam lekarz więc nie jestem pewna ) i wtedy właśnie będziesz miała komentarz do całego wyniku. To co Ty wrzuciłaś to ja miałam skomentowane w poniedziałek (krew pobierana była w piątek), a to co ja wrzuciłam pokazało mi się w środę.

okej dziękuję czyli jeszcze czekamy a to co napisal nadal nic nie wyjaśnia dziekuje Ci

 

[Anuuula]

Sluchajcie mam problem... tak mnie rano w pracy przeorali, tak latałam i organizowałam wszystko i się stresowałam ze mnie teraz brzuch boli.... kłujący ból po lewej stronie.... martwie się.... oczywiście nikt nic nie powiedzial co się będzie działo, wszystko na ostatnią chwilę 30 min przed spotkaniem trzeba było załatwiać i potem jeszcze stres z niezadowolenia audytora bo na wejściu juz się przyczepił do kilku spraw... nikt mi nie powiedział co mam mowic itd No masakra dzis tak mnie przeorali.... teraz to czuje ze mnie brzuch boli boje się... wyjde o 14 do domu aby juz odpoczac dzis i poleżeć.....

 

[StopKlatka]

Sluchajcie mam problem... tak mnie rano w pracy przeorali, tak latałam i organizowałam wszystko i się stresowałam ze mnie teraz brzuch boli.... kłujący ból po lewej stronie.... martwie się.... oczywiście nikt nic nie powiedzial co się będzie działo, wszystko na ostatnią chwilę 30 min przed spotkaniem trzeba było załatwiać i potem jeszcze stres z niezadowolenia audytora bo na wejściu juz się przyczepił do kilku spraw... nikt mi nie powiedział co mam mowic itd No masakra dzis tak mnie przeorali.... teraz to czuje ze mnie brzuch boli boje się... wyjde o 14 do domu aby juz odpoczac dzis i poleżeć.....

Nie bój się ją mam czesto bol brzucha w tym miejscu. Lekarz mówi ze na skutek hormonów na tym etapie macica rozciągała się szybciej progesteron wywołuje dodatkowe wzdęcia i są uciski na jelita. Kazał brać nospe /paracetamol i niczym sie nie przejmować od 15tyg ma prawo kluc i jest to naturalne zjawisko

 

[Natka92]

A widać wam już brzuszek ?? Ja dziś 13+6 i nie wida kompletnie nic czy któraś tez tak ma ?

 

[Joasia M]

Sluchajcie mam problem... tak mnie rano w pracy przeorali, tak latałam i organizowałam wszystko i się stresowałam ze mnie teraz brzuch boli.... kłujący ból po lewej stronie.... martwie się.... oczywiście nikt nic nie powiedzial co się będzie działo, wszystko na ostatnią chwilę 30 min przed spotkaniem trzeba było załatwiać i potem jeszcze stres z niezadowolenia audytora bo na wejściu juz się przyczepił do kilku spraw... nikt mi nie powiedział co mam mowic itd No masakra dzis tak mnie przeorali.... teraz to czuje ze mnie brzuch boli boje się... wyjde o 14 do domu aby juz odpoczac dzis i poleżeć.....

Musisz się położyć a może nospe weż?

 

[Gocha 05]

Sluchajcie mam problem... tak mnie rano w pracy przeorali, tak latałam i organizowałam wszystko i się stresowałam ze mnie teraz brzuch boli.... kłujący ból po lewej stronie.... martwie się.... oczywiście nikt nic nie powiedzial co się będzie działo, wszystko na ostatnią chwilę 30 min przed spotkaniem trzeba było załatwiać i potem jeszcze stres z niezadowolenia audytora bo na wejściu juz się przyczepił do kilku spraw... nikt mi nie powiedział co mam mowic itd No masakra dzis tak mnie przeorali.... teraz to czuje ze mnie brzuch boli boje się... wyjde o 14 do domu aby juz odpoczac dzis i poleżeć.....

Ja miałam wczoraj w pracy taki cyrk, że ledwie do domu wróciłam. Tak mnie w pachwinach bolało, że chodziłam jak kaczka a jak już się położyłam to ledwie wstawałam. A żeby mi nie było za lekko to przyczepił się do mnie katar i opiłam sie wieczorem herbaty z malinami Tylko, że później co chwilę chciało mi się siku a te pachwiny tak bolały, że rozważałam przyniesienie sobie nocnika synka