No jest różnie to prawda. Ja też mam zawsze brzuch z przodu i w ogóle nie idzie na boki ale jeśli chodzi o jego wielkość to w pierwszej ciąży był dużo większy a teraz jest mały jak na 8 miesiąc, aż zaczynam się martwić czy mała tam rośnie tak jak powinnaTo chyba różnie jest. W pierwszej ciąży długo nic nie było widać. A potem nagle jak za pstryknięciem brzuch się pojawił i rósł szybko. Nie pamiętam kiedy, w którym miesiącu był taki wielki rzut przyrostowy, ale napewno po 6 miesiącu. Ogólnie brzuch miałam duży. Przytyłam 18kg.
Teraz od praktycznie 5miesiąca można było zobaczyć że mam brzuszek ciążowy, Teraz jestem w 8miesiącu i napewno mam mniejszy niż miałam w tym czasie w pierwszej ciąży. Czyli nie ma reguły.
Jedyne co podobne to to, że oba brzuchy miałam/mam z przodu, w sensie że nie wychodzą mi z bioder, z boków, są jak piłki włożone pod bluzkę. Z tyłu jak ktoś spojrzy to nie widać że w ciąży jestem.
reklama
Mi też brzuch urósł dużo, ale teraz widzę że się obniża , także nie wiem czy jeszcze rośnie w przód.
Z pierwszym synem miałam +20kg i brzuch wielki, na porodówce sądzili że trojaczki rodzę, a drugim też +20kg i też spory brzuch.
Teraz jak narazie +13 kg brzuch nie mały 
Co do nocek też się budzę często, chyba młoda już mi daje do zrozumienia w jakich godzinach będziemy wstawać
Dobrze ze w tej ciąży nie męczy mnie zgaga jak przy chłopakach. Za to mała często ma czkawkę.
Z pierwszym synem miałam +20kg i brzuch wielki, na porodówce sądzili że trojaczki rodzę, a drugim też +20kg i też spory brzuch.
Teraz jak narazie +13 kg brzuch nie mały 
Co do nocek też się budzę często, chyba młoda już mi daje do zrozumienia w jakich godzinach będziemy wstawać
Dobrze ze w tej ciąży nie męczy mnie zgaga jak przy chłopakach. Za to mała często ma czkawkę.
Ja w pierwszej ciąży +10 kg a teraz narazie + 6 kg. Młody był dosyć duży bo miał 3720g teraz na każdej wizycie słyszę że mała mniejsza i łapie się na 10 centylu. No i rzeczywiście ten brzuszek mały mam. W 34 tyg powiedział że wazy ok 2150. Teraz jestem w 35 i w sobotę idę na kolejne USG. A wasze dzieciaczki ile ważą?Mi też brzuch urósł dużo, ale teraz widzę że się obniża , także nie wiem czy jeszcze rośnie w przód.
Z pierwszym synem miałam +20kg i brzuch wielki, na porodówce sądzili że trojaczki rodzę, a drugim też +20kg i też spory brzuch.
Teraz jak narazie +13 kg brzuch nie mały 
Co do nocek też się budzę często, chyba młoda już mi daje do zrozumienia w jakich godzinach będziemy wstawać
Dobrze ze w tej ciąży nie męczy mnie zgaga jak przy chłopakach. Za to mała często ma czkawkę.
PasiastyOgon
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2020
- Postów
- 14 682
U mnie 33+1 waga była 1980g.Ja w pierwszej ciąży +10 kg a teraz narazie + 6 kg. Młody był dosyć duży bo miał 3720g teraz na każdej wizycie słyszę że mała mniejsza i łapie się na 10 centylu. No i rzeczywiście ten brzuszek mały mam. W 34 tyg powiedział że wazy ok 2150. Teraz jestem w 35 i w sobotę idę na kolejne USG. A wasze dzieciaczki ile ważą?
Więc też nie szykuje się chyba klocek moze łatwo wyjdzie
Na USG w 30tc mały miał 1790g, więc podejrzewam, że 2kg.to już napewno ma (teraz 33 tc.).Ja w pierwszej ciąży +10 kg a teraz narazie + 6 kg. Młody był dosyć duży bo miał 3720g teraz na każdej wizycie słyszę że mała mniejsza i łapie się na 10 centylu. No i rzeczywiście ten brzuszek mały mam. W 34 tyg powiedział że wazy ok 2150. Teraz jestem w 35 i w sobotę idę na kolejne USG. A wasze dzieciaczki ile ważą?
Następne USG mam dopiero w 35/36 tc. to będę wtedy wiedziała. Zawsze jest granica błędu, nie da się określić dokładnie ile dziecko waży. Widełki są chyba 500g w jedną lub drugą stronę.
Ja się dziś wyspałam, aczkolwiek wieczór był trudny. Zgaga mnie męczyła strasznie, do tego miałam uczucie że się dusze. Chyba padłam ze zmęczenia w okolicach 23, ale spałam do rana
Moja w szpitalu 30+3 tydz 1550g ( a 5dni wcześniej u lekarza 1330g ) , teraz idę w poniedziałek, zobaczymy czy w ogóle mi zrobi usg, a jestem ciekawa, ale i gin i w szpitalu mówią że jest o tydzień mniejsza i nie będzie raczej kolosem ( tylko ile dla nich oznacza kolos ) bo w sumie widzę, że kryteria wagowe już dawno się zmieniły. Ja się urodziła. 2990 i to była bardzo dobra waga ale na dzień dzisiejszy to mikrus
Chłopaków urodziłam 3700 58cm i 3750 57cm .
Dołączam tabele ktorą mamy na innej grupie
Chłopaków urodziłam 3700 58cm i 3750 57cm .
Dołączam tabele ktorą mamy na innej grupie
Załączniki
Klaudkaa
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 28
Byłam dziś u mojej Ginekolog na kontroli, 33tc, wpisala tylko moje wyniki z przed 2 tygodni w karte ciazy, i sprawdziła echo serca dziecka. Jak zapytałam co z ułożeniem dziecka (w badaniu USG też z przed 2 tyg. - ułożenie miednicowe) stwiedziła, że według niej dziecko już sie obróciło. Kazała mi umówić się na teleporade do niej za 2 tygodnie. Czy tylko mi wydaje się to dziwne? Osobiście, wydaje mi się, że dziecko nadal jest w położeniu miednicowym. Ciągle dostaje kopniaki w dole brzucha. No i jeszcze ta teleporada w 35tc (w sumie prawie w 36) zamiast wizyty... A może to ja przesadzam wiecie, spodziewałam się jakiejś rozmowy o porodzie, nie wiem jakiegoś badania czy szyjka jest okej z drugiej strony to nadal jakieś 7 tygodni do terminu porodu... Prosze napiszcie co myślicie.
Szczerze dla mnie bardzo dziwne, mój co wizytę bada mi szyjke i u położnej mam robione ktg,waga ,ciśnienie ,mierzenie brzucha oraz rozmowę - i też chodzę co dwa tyg .Byłam 15.02 i pobierał mi gbs już ( na te paciorkowce) a wiem ze jeszcze raz musi zrobić mi inne badania z krwi , teraz wizyta w poniedziałek i powtórka z rozrywki będzie. Nawet mam już kolejna wyznaczoną na 15.03 . I nie mam teleporady. A jak ta Twoja chce sprawdzić szyjkę kamerkę masz sobie wsadzić? Trochę nie poważna ona jest .Byłam dziś u mojej Ginekolog na kontroli, 33tc, wpisala tylko moje wyniki z przed 2 tygodni w karte ciazy, i sprawdziła echo serca dziecka. Jak zapytałam co z ułożeniem dziecka (w badaniu USG też z przed 2 tyg. - ułożenie miednicowe) stwiedziła, że według niej dziecko już sie obróciło. Kazała mi umówić się na teleporade do niej za 2 tygodnie. Czy tylko mi wydaje się to dziwne? Osobiście, wydaje mi się, że dziecko nadal jest w położeniu miednicowym. Ciągle dostaje kopniaki w dole brzucha. No i jeszcze ta teleporada w 35tc (w sumie prawie w 36) zamiast wizyty... A może to ja przesadzam wiecie, spodziewałam się jakiejś rozmowy o porodzie, nie wiem jakiegoś badania czy szyjka jest okej z drugiej strony to nadal jakieś 7 tygodni do terminu porodu... Prosze napiszcie co myślicie.
reklama
No rzeczywiście dziwne mój gin to w ogóle co tydzień ostatnio mi kazał przyjść żeby skontrolować czy dziecko rośnie bo łapie się wagowo na 10 centyl no i szyjke też sprawdza co wizytę. Także ta teleporada to coś nie na miejscu. Bo niby co ona ma pomócByłam dziś u mojej Ginekolog na kontroli, 33tc, wpisala tylko moje wyniki z przed 2 tygodni w karte ciazy, i sprawdziła echo serca dziecka. Jak zapytałam co z ułożeniem dziecka (w badaniu USG też z przed 2 tyg. - ułożenie miednicowe) stwiedziła, że według niej dziecko już sie obróciło. Kazała mi umówić się na teleporade do niej za 2 tygodnie. Czy tylko mi wydaje się to dziwne? Osobiście, wydaje mi się, że dziecko nadal jest w położeniu miednicowym. Ciągle dostaje kopniaki w dole brzucha. No i jeszcze ta teleporada w 35tc (w sumie prawie w 36) zamiast wizyty... A może to ja przesadzam wiecie, spodziewałam się jakiejś rozmowy o porodzie, nie wiem jakiegoś badania czy szyjka jest okej z drugiej strony to nadal jakieś 7 tygodni do terminu porodu... Prosze napiszcie co myślicie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 669 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 122 tys
Podziel się: