G
goscL
Gość
Statystyka musi sie zgadzacja nawet nie chce myśleć skąd oni to wszystko wiedzą
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Statystyka musi sie zgadzacja nawet nie chce myśleć skąd oni to wszystko wiedzą
Robisz kluski identycznie jak moja Mama❤, ale kapustka, to jako surówka z jablkiem i marchewka + pietruszka natka, bez gotowania.Hmm ciężko powiedzieć. Ja ucieram ziemniaki mieszkam z maka jajkiem sól pieprz ale robię takie geste ciasto żeby żeby łyżka id herbaty na gotującą wodę kłaść. Do tego podsmażam cebulkę w kostkę z boczkiem i moeszamuz ugotowanym już kluskami. Do tego kiszona kapusta na gorąco z pieprzem i solą. Niektórzy zamiast kapusty robią marchewkę z groszkiem i zasmażką. Przepis mojej babci jeszcze
koleżanka rodziła w kwietniu teraz na początku tamtej pandemii. To tez nie było wiadomo co i jak. Ale personel pomocny z racji tego ze kobiety same. Spokojniej bo nie ma odwiedzin za dużo ( to akurat ona chwaliła ) ale wiadomo ze tez trzeba się spakować jakoś może lepiej bo nikt nic nie doniesie. Chociaż może można pod drzwi no tego nie wiem. Ja mam cicha nadzieje ze do kwietni jak przyjdzie na nas czas to już będzie normalniej albo już wiele mam przetrze szlaki i będzie wiadomo co i jakMamuśki a powiedzcie jak wasze zapatrywanie na poród w czasie epidemi? Bo wiem że to jeszcze pół roku ale ja boję się porodu, separacji od dziecka w razie w. Denerwuje się co to będzie. Skąd jesteście? Gdzie będziecie rodziły? Czy jest jakaś mama z lubuskiego?
aaa a co do rozłąki z dzieckiem to mam właśnie tez nadzieje ze to się unormuje no i nie zakładam ze takie coś się stanie - ale wiadomo że różnie to bywaMamuśki a powiedzcie jak wasze zapatrywanie na poród w czasie epidemi? Bo wiem że to jeszcze pół roku ale ja boję się porodu, separacji od dziecka w razie w. Denerwuje się co to będzie. Skąd jesteście? Gdzie będziecie rodziły? Czy jest jakaś mama z lubuskiego?
ja bardziej cytomegalii się bałam bo nie mam odporności. Na toxo tez w sumie. Ale teraz siedząc w domu i jak ludzie w maseczkach chodzą to co do cytomegali może nawet bezpieczniej. A toxo to jak robie mięso to w rękawiczkach i to tyle chyba co można zrobić. Myć warzywa owoce i nie jeść kilku rzeczyDziewczyny powiedzcie mi proszę czy ten przechodziłyście w ciąży etap strachu związanego z zarażeniem się listerią albo toxo? Ostatnio nie mogę skupić się na niczym innym...
ooooo super informacja odnośnie cyto. Pocieszająca@Martxx1 u mnie pierwszy raz badał szyjkę. I pytałam się o cytomegalie i mowi, że to bardziej niebezpieczne na początku ciąży i powoduje poronienia lub płód obumiera, ale teraz nie mam co się tym martwić.
Miałam z toxo fazę, ale jakoś tak minęła starałam się przestać o tym myśleć.Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy ten przechodziłyście w ciąży etap strachu związanego z zarażeniem się listerią albo toxo? Ostatnio nie mogę skupić się na niczym innym...
Dziewczyny patrzcie na mojego ufoluda, ja az sie boje tego zdjęcia@Martxx1 u mnie pierwszy raz badał szyjkę. I pytałam się o cytomegalie i mowi, że to bardziej niebezpieczne na początku ciąży i powoduje poronienia lub płód obumiera, ale teraz nie mam co się tym martwić.