reklama
M_P_90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 3 192
Cześć dziewczyny, ja chciałam tylko się pożegnać i życzyć wam wszystkim powodzenia
Po wczorajszym dniu nie mam już ochoty tutaj być...widzę, że nie można tu być soba, bo tej, czy tamtej nie odpowiada sposób moich wypowiedzi...uslyszalam tu o pokorze tylko nie wiem w jakiej kwestii miałabym ją wykazywać? w kwestii panikowania nad bólem brzucha w ciąży, czy w kwestii moich poglądów, które się nie zmienią? @Czarna 36 przeżyłam w życiu bardzo dużo, chociaż Ty uważasz, że jestem taka młoda, że nic o życiu nie wiem...otóż wiem bardzo dużo i śmiem twierdzić, że połowy tego co ja nie przeżyłaś mimo, że jesteś starsza...po wczoraj nie czuję się już tutaj dobrze, miałam kiepską noc i nie chce więcej "powtórki z rozrywki", nie chcę też słuchać tutaj o covidzie, bo mam do niego takie podejście i jak słysze panike odnośnie wirusa i teksty "pewnie mowiłabyś inaczej gdyby to Ciebie lub Twoich bliskich spotkało" to nie powiem co mi się chce zrobić...także jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny i miłego dnia ❤
Po wczorajszym dniu nie mam już ochoty tutaj być...widzę, że nie można tu być soba, bo tej, czy tamtej nie odpowiada sposób moich wypowiedzi...uslyszalam tu o pokorze tylko nie wiem w jakiej kwestii miałabym ją wykazywać? w kwestii panikowania nad bólem brzucha w ciąży, czy w kwestii moich poglądów, które się nie zmienią? @Czarna 36 przeżyłam w życiu bardzo dużo, chociaż Ty uważasz, że jestem taka młoda, że nic o życiu nie wiem...otóż wiem bardzo dużo i śmiem twierdzić, że połowy tego co ja nie przeżyłaś mimo, że jesteś starsza...po wczoraj nie czuję się już tutaj dobrze, miałam kiepską noc i nie chce więcej "powtórki z rozrywki", nie chcę też słuchać tutaj o covidzie, bo mam do niego takie podejście i jak słysze panike odnośnie wirusa i teksty "pewnie mowiłabyś inaczej gdyby to Ciebie lub Twoich bliskich spotkało" to nie powiem co mi się chce zrobić...także jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny i miłego dnia ❤
Chichuni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2020
- Postów
- 1 561
Mialam z pierwszą córką i musiałam wyjąć. Jednak skóra mocno się napina, na pępku też i ten kolczyk mocno zaczął schodzić i mało brakowało a po prostu by się zerwał.A ma któraś z Was kolczyk w pępku? Będę musiała go wyciągnąć? Przyzwyczaiłam się do niego
Nadziejka2021
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 783
Bądź dobrej myśli. Teraz będziesz mieć podwójne szczęście jako rekompensatę każda z nas widzę się boi, większość ma jakieś przejścia ale trzeba pozytywnie - choć czasem ciężko. Tak jak napisałaś, jak masz okazje to biegaj do lekarza za każdym razem żeby psychicznie tez było lepiej i będzie okDziewczyny wczorajszy wieczór byl pełen wrażeń wczoraj miałam kłucie bóle podbrzusza i wrażenie napierania. Oczywiście też był lament placz, że powtarza się sytuacja . Wyczytałam oczywiście w necie że to moze byc rozwieranie szyjki i oczywiście panika ostatnią ciążę poronilam przez niewydolność szyjki i teraz każdy ból ukłucie w okolicach brzucha to ja już mysli czarne że tracę swoje dzieci. Teraz mamy mieć bliźniaki więc bardziej szyjka jest obciążona. Mnie jak coś boli i nie przestaje to od razu dzwonię do lekarza i kwestia godziny i jestem u niego w gabinecie żeby sprawdzić czy wszystko ok czy może przypadkiem coś się nie zaczęło dziać. Na szczęście szyjka się nie skrocila zamknięta dzieciątka brykaja także uff spokojna jestem, przez ostatnią ciążę schizuje już po prostu lekarz mówi że beda pojawiały się takie mocniejsze bóle bo przy blizniaczej ciąży macica mocno się zwiększa. Tak ja rozumiem tylko mowie mu ze w ostatniej ciąży miałam ból podbrzusza i wcześniej w ciąży też takie miewalam ale też dla świętego spokoju wolałam udać się do lekarza i okazało się 3 cm trozwarcia i poród aktywny o tez był to tylko ból podbrzusza. Ciąża to bezustanny stres, wczoraj czarne myśli mnie dopadły mega jak bym straciła dzieciątka to ciężko by było się podnieść kolejny raz. Wiecie dla nie jednej osoby ciąża blizniacza to byłyby łzy bo co teraz
aż jak to, uwierzcie że ja mega się ucieszyłam oczywiście był zaskok totalny ale byla radość ja się nie boję że nie damy rady bo dwoje na raz ja tylko się mega boję że nie będzie mi dane donoscic tej ciąży ...
W pierwszej ciąży musiał być wyjęty inaczej skóra by się przerwała najpewniej. Można normalnie wsadzić po porodzie. Ja tylko na chwile założyłam i wyrzuciłam bo już siebie wolałam bez.A ma któraś z Was kolczyk w pępku? Będę musiała go wyciągnąć? Przyzwyczaiłam się do niego
Cześć dziewczyny, ja chciałam tylko się pożegnać i życzyć wam wszystkim powodzenia
Po wczorajszym dniu nie mam już ochoty tutaj być...widzę, że nie można tu być soba, bo tej, czy tamtej nie odpowiada sposób moich wypowiedzi...uslyszalam tu o pokorze tylko nie wiem w jakiej kwestii miałabym ją wykazywać? w kwestii panikowania nad bólem brzucha w ciąży, czy w kwestii moich poglądów, które się nie zmienią? @Czarna 36 przeżyłam w życiu bardzo dużo, chociaż Ty uważasz, że jestem taka młoda, że nic o życiu nie wiem...otóż wiem bardzo dużo i śmiem twierdzić, że połowy tego co ja nie przeżyłaś mimo, że jesteś starsza...po wczoraj nie czuję się już tutaj dobrze, miałam kiepską noc i nie chce więcej "powtórki z rozrywki", nie chcę też słuchać tutaj o covidzie, bo mam do niego takie podejście i jak słysze panike odnośnie wirusa i teksty "pewnie mowiłabyś inaczej gdyby to Ciebie lub Twoich bliskich spotkało" to nie powiem co mi się chce zrobić...także jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny i miłego dnia ❤
Ojeeej no bardzo przykro że tak zdecydowałas! Mam nadzieję że jednak nie porzucisz forum, przecież to bez sensu brać tak wszystko do siebie... Z mojego punktu widzenia to wygląda tak, że dziewczyny nie dały sobie narzucić Twojego zdania i to chyba ostatecznie to Cię tak bardzo zabolało, a o tej pokorze to zapewne chodziło o to, że dorośli ludzie nie chcą być indoktrynowani na siłę, bo przecież nie chodziło o to, byś się wycofywała że swoich poglądów, po prostu szanuj inteligencję rozmówcy i jego prawo do jego opinii, to że ktoś ma inną niż Ty, nie oznacza że nie myśli samodzielnie i że musisz go na siłę zbawiać... Daj spokój, wyluzuj i zostań z nami!
Marynia88
Moderator
Ja też miałam iść z moim brzdącem ale tak pokręciłam, pogadałam że zamiast siebie to zmotywowałam Jego tatusia poszli na spacerek i razem szaleli w kałużach.Zjadłam chińskie noodle i tak mi ciężko jest. Muszę się jakoś zmotywować na spacer z dziećmi i chwile na karuzelach.
Dorota991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2020
- Postów
- 666
W Polsce taka pogoda, że od 3 godzin próbuje wyjąć odkurzacz i ogarnąć dom.... Narazie wysunęłam nogę spod kołdry..Zjadłam chińskie noodle i tak mi ciężko jest. Muszę się jakoś zmotywować na spacer z dziećmi i chwile na karuzelach.
reklama
Mama2018mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2020
- Postów
- 6 987
Mi. Została tylko sypialnia do posprzątania, zmotywowałam się, gołąbki i ziemniaki wstawione na 3 facetów (męża teścia i brata ciotecznego) którzy robią pokoik i jednego brzdąca ja teraz siedzę i nie mam siłyW Polsce taka pogoda, że od 3 godzin próbuje wyjąć odkurzacz i ogarnąć dom.... Narazie wysunęłam nogę spod kołdry..
Co do wagi ja mam prawie 3kg na plus a mało co jadlam. Teraz jem zdrowiej i co 3h chociaż wcześniej nie było aż tak nie zdrowo. Ale nie przejmuje się tym bo chodzę mało do kibelka i w dodatku może to być woda... ogólnie to tych 3 kg nie widać chyba że w biodrach
Jak skoncze sypialnie sprzatac to odpoczywam do konca dnia!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 664 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
Podziel się: