reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Pfff...ja tam lody jem na potęgę i nie mam zamiaru słuchać tych bzdur 😝😝😝 jak dla mnie to wymyślają je osoby, które nie mają co robić i lubią bardzo siać panikę i zamęt 😡 wszystko z umiarem i będzie dobrze 😉
Haha lody wymiatają, jem codziennie! A jak nie lody to batony czekoladowe 🤣🤣🤣🤣
Ja przed ciążą słodyczy nie jadlam, dla mjie słodyczy mogłoby nie być.. A teraz.... Ohh kocham ❤️🤣🤣
 
reklama
Hej dziewczyny ja po, prenatalnych :) dzidziuś ma 7cm z OM 6.04 ale z USG 5.04. Ale masakra musiałam, wyjść gabinetu iść zjeść coś słodkiego II napełnić pęcherz i wrócić bo, maluch się obrócić niechcial, płci nie powiedział. NT 1,7mm wszystko prawidłowo, nosek jest :) wyniki z krwi 1:19035 . Kolejne badania prenatalne 30.11 to będzie 22tc
Ja to nie czaje tych lekarzy ,ja czytając was tutaj ze ten pecherz musi byc pełen to tak zrobilam na swoich zaszlam przed wizyta do kawiarni zjadlam słodyczka wypiłam wielki goblet wody z cytryna i poszlam. Siedziałam w poczekalni to czulam ze zaraz mi po nogach chyba popłynie tak.mi się chciało siku a weszłam do gabinetu to dostalam zjeby ze sie nie wysikałam przed badaniem i mam pecherz opróżnić porządnie 🤦‍♀️
 
Ja też zapominam. Momentami nie czuję się jak w ciąży. Cieszę się że jestem w ciąży jednak troche inaczej ją przežywam nic pierwszą. W pierwszej od momentu zobaczenia serduszka na usg już kochałam synka. Teraz mam wrażenie że to radość tylko. Može dlatego że mam w domu syneczka mamusinego... Nie wiem. Zmieni się to napewno i będę kochać dwöjkę dzieci ale mam wrażenie że to do mnie bardzo wolno dociera. Ma któraś tak w kolejnej ciąży?
ja może nie tyle, że nie kocham, bo kocham to maleństwo bardzo mocno tak jak mojego synka, ale nie mam już takiej euforii w sobie jak przy pierwszej ciąży...moze to i dobrze, bo potrafię się dzięki temu skupić na innych rzeczach niż tylko na ciąży, a może to tak jak mówisz fakt, że mam tu takiego mojego małego szkraba do kochania 😊😊😊🤗
 
Ja myślę, że to chłopiec, chociaż po zdjęciu ciężko ocenić, bo nie widać wyrostka płciowego, a po tym podobno lekarze określają płeć dziecka we wczesnym etapie ciąży 😊 jak jest skierowany do góry to chłopak, a jak jest równolegle do ciała to dziewczynka, nawet mamaginekolog kiedyś o tym pisała 😉

Przez to właśnie sądziliśmy że będzie chłopak, lekarka na usg stwierdziła że ładnie do góry skierowane więc raczej tak ale 100% nie daje. No i dziś z nifty info że dziewczynka 😁 usg miałam 11+3
 
Hej dziewczyny ja po, prenatalnych :) dzidziuś ma 7cm z OM 6.04 ale z USG 5.04. Ale masakra musiałam, wyjść gabinetu iść zjeść coś słodkiego II napełnić pęcherz i wrócić bo, maluch się obrócić niechcial, płci nie powiedział. NT 1,7mm wszystko prawidłowo, nosek jest :) wyniki z krwi 1:19035 . Kolejne badania prenatalne 30.11 to będzie 22tc
Gratulacje 😊 Hihi, Maleństwo najwyraźniej potrzebowało zachęty do współpracy 😄 Mamy ten sam termin z OM 😍
 
Ja też zapominam. Momentami nie czuję się jak w ciąży. Cieszę się że jestem w ciąży jednak troche inaczej ją przežywam nic pierwszą. W pierwszej od momentu zobaczenia serduszka na usg już kochałam synka. Teraz mam wrażenie że to radość tylko. Može dlatego że mam w domu syneczka mamusinego... Nie wiem. Zmieni się to napewno i będę kochać dwöjkę dzieci ale mam wrażenie że to do mnie bardzo wolno dociera. Ma któraś tak w kolejnej ciąży?
Kurcze powiem Ci że ja pomiędzy podejściem do pierwszej i tej ciąży też widzę różnice. Nie umiem tego dokładnie określić ale jest inaczej i tak jak w tamtej ciąży chciałam "już" rodzić tak w tej cieszę się i doceniam to że ciąża tyle trwa pomimo iż nie lubię tego "błogosławionego stanu". W centrum dla mnie teraz jest brzdąc i staram się by nie odczuł mojego stanu, zastanawiam się też jak zareaguje na rodzeństwo. Wiem że jak zobaczę i przytulę swoje drugie dzieciątko to pomnoże swoją miłość ale daję sobie czas...
 
Ostatnia edycja:
Ja też zapominam. Momentami nie czuję się jak w ciąży. Cieszę się że jestem w ciąży jednak troche inaczej ją przežywam nic pierwszą. W pierwszej od momentu zobaczenia serduszka na usg już kochałam synka. Teraz mam wrażenie że to radość tylko. Može dlatego że mam w domu syneczka mamusinego... Nie wiem. Zmieni się to napewno i będę kochać dwöjkę dzieci ale mam wrażenie że to do mnie bardzo wolno dociera. Ma któraś tak w kolejnej ciąży?
Tak, ja ;) jednak to, które biega w domu jest bardziej rzeczywiste niż to w brzuszku ;)
 
Zgadzam się w 100% 😊 Mówi się, że internet jest pełen hejtu. Teraz mogę stwierdzić, że jeszcze więcej niż hejtu jest w nim straszaków dla ciężarnych.
P.S. Ja dosłownie zwariowałam na punkcie lodów 😄
dokładnie, a największy prym w straszeniu i wymyślaniu coraz to lepszych nowości wiedzie WHO 😡😡😡, więc jak czytam wypowiedź jakiejś osoby "...bo WHO tak mowi" to kończę automatycznie konwersację
 
reklama
O jaaa o połowie z tych rzeczy nawet nie słyszałam😜 w pierwszej ciazy bardziej sie pilnowalam, a w drugiej myśle, ze bardziej rozsądkowo podchodzę do tematu, sery pleśniowe jem, ale czytam ich skład, większość jest z serów pasteryzowanych i wiele wiele innych pokarmów, których w 1 ciazy bym nie jadła. Patrząc aż tak skrajnie to człowiek bałby sie jajek dotykać, bo nie zawsze sie uda dobrze rece pozniej umyc😂
Ja tak samo, tutaj się dowiaduje tych rewelacji co do jedzenia 🙈🙈🙈😳 w pierwszej ciąży to tylko odstawiłam gazowane napoje i piłam jedną kawę rozpuszczalną dziennie, a tak to jadłam normalnie i jadłam praktycznie wszystko na co miałam ochotę, a prym wtedy u mnie wiodły fast foody 🙈🙈🙈🙈😂😂 pamiętam, że nawet do szpitala mąż mi przywiózł burgera, bo taką miałam ochotę 😂😂😂😁
 
Do góry