reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Po całym dniu dzwonienia w końcu udało mi się zapisać na prenatalne!! Mam 21 października, więc chyba zamykam stawkę 😂 Będę wtedy w 12t6d. Chciała mnie zapisać tydzień wcześniej, ale mój lekarz powiedział, że najlepiej między 19 a 25 października. Z resztą sama stwierdziła, że 12t1d to taki początek, ale powinno być już widać, więc na spokojnie zrobię później :) Jedynie co, to będę musiała z przychodni po USG jechać do innego szpitala oddać krew na pappa :/

A i nie można być z osobą towarzyszącą :(
Nie tak prędko, coś czuję, że ja zamknę stawkę haha 😜😜
 
reklama
U mojej cioci w pracy, w domu spokojnej starości były dwa przypadki koronawirusa. Miały je te osoby, które nie mogły wstawać, więc cały czas pracownicy do nich przychodzili. Poza nimi nikt. Jak się zarazili skoro nikt z pracowników nie był chory? A inni obcy ludzie nie byli wpuszczani?

Szczerze podziwiam za chęć nauki w domu. Ja bym z moja córka nie dała rady, bo szybko się rozkojarza. Za to ze starsza w dzieciństwie tak, ale teraz to nie wiem czy bym ja zagoniła do książek :-D jak wygląda takie nauczanie domowe? Robisz plan lekcji jak w szkole? Bo bez dobrej organizacji i planu to ciężko by było ogarnąć. Jakieś egzaminy dla dzieci są na koniec roku?
No i to jest właśnie zagadka...nikt nie był zarażony, a chorzy się znaleźli 😳😳 no paranoja to jest dla mnie...najwidoczniej z powietrza się zarazili 🤔😂
 
@magdula36 dumą dzieci nie nakarmisz jak męża zabraknie z różnych powodów. A jak to żona będzie ciężko chora i nie będzie mogła podołać obowiązkom domowym i mąż się od niej odwróci? Takich sytuacji jest mnóstwo. Kobieta musi myśleć przede wszystkim o swoim i dzieci bezpieczeństwie i przyszłości. Zasiłki, 500+? To śmieszne pieniądze. Dlaczego ja jako osoba pracująca mam utrzymywać takie osoby? To kwestia odpowiedzialności społecznej i po prostu zwykłego myślenia.
Cześć dziewczyny. Mnie przeziębienie mega rozłożyło 😔 caly weekend spędziłam w łóżku, masakra jakaś.
Jutro na 8.10 mam wizyte 😊 już sie nie moge doczekac
Współczuję, mam nadzieję, że już troszkę lepiej się czujesz 😊
nie przesadzam, widziałam jaki papier dostała znajoma z innego województwa do podpisania jak przyjechała do porodu...tam było oświadczenie, że zgłasza się z powodu prawdopodobieństwa zakażenia koronawirusem 😱😱😱 mój mąż miał kaszel (ma z tym problem od kilku lat, przed koroną chodził do pulmunologa regularnie), na chacie z lekarzem z luxmedu usłyszał, że na zrobić sobie test na koronawirus i że w tym momencie ten lekarz zgłasza go do sanepidu!!! Oczywiście żadnego skierowania nie dostał tylko miał sobie zrobić prywatnie za 500zł test tylko dlatego, że na kaszel!! To jest paranoja!! Jak syn nam zachorował na 3dniówke to zapierałam się rękami i nogami żeby nie dzwonić do lekarza, bo nie wyobrażałam sobie, że mogą mi zabrać syna niespełna rocznego do szpitala gdzie nawet nie będę mogła z nim być, bo tak teraz to wygląda! Na szczęście na pomocy doraźnej trafiliśmy na normalnego lekarza, który kazał syna obserwować, dawać leki na zmianę i robić okłady, a jeśli po 2 dniach dalej gorączka będzie występować to wtedy pojechać na SOR...takze nie mów mi, że przesadzam...ja to chyba pogadam z mamą pielęgniarką, czy nie jest w stanie mi jakoś ogarnąć w moim rodzinnym mieście miejsca na porodówce, bo ja żadnego papierka, że się zgłaszam z podejrzeniem korony nie podpisze 😡😡😡
Scenariusz rodem z filmu. Nie słyszałam o czymś takim na Śląsku. Skąd jesteś?
Ja nie modesty ale tez nie pracuje z wyboru. O dziwo mam studia z PL i z UK, papiery żeby uczyc angielskiego i znam 2 inne języki obce. Reprezentuje lokalny klub szachowy, uwielbiam się uczyc nowych rzeczy a jakoś korpopraca od 9 do 17 mnie nie kręci i póki nie muszę to nie będę tak pracować.
Domem tez się specjalnie nie zajmuje bo mamy pomoc.
Ale dziećmi już sie zajmuje bo chce i nie potrafiłabym ich widywać tylko wieczorami i oddawać obcym bo muszę zarobić aby być dumna kobieta. Kiedyś może pójdę do pracy, jeżeli znajdę ciekawa, w rozsądnych godzinach a dzieciaki będą w szkołach ale to zupełnie nie zmieni mojego postrzegania siebie.
I super. Podziwiam. Chwalę za samorozwój. Też mam taką Panią, która pomaga nam w domu. Ja chcę pracować i nadal się rozwijać. Teraz zrobiłam stop dla dzieci. Z synem byłam 3 lata w domu. Potem praca na pół etatu, dopóki nie widziałam, że uwielbia być w przedszkolu i już nie choruje. Mialam też możliwość pracy zdalnej kiedy mi to odpowiadało. Praca wg moich zasad, w godzinach mi odpowiadających, ale nadal w ramach etatu. Zapracowałam sobie na to wykształceniem, pozycja i wynikami.

@modesty wg Twoich kryterii nie jestem katoliczką 😂 bez kościelnego od 2003 roku, dwoje dzieci, antykoncepcja też była 😂😂 hmmm tak naprawdę to 99% moich znajomych i rodziny nimi nie jest a tak jak u mnie dzieci wszystkie sakramenty mają, co niedzielę msze i jeszcze szkolne (piątki) no i proboszcz na obiedzie przynajmniej raz w miesiącu 😂😂🙈
 
@magdula36 dumą dzieci nie nakarmisz jak męża zabraknie z różnych powodów. A jak to żona będzie ciężko chora i nie będzie mogła podołać obowiązkom domowym i mąż się od niej odwróci? Takich sytuacji jest mnóstwo. Kobieta musi myśleć przede wszystkim o swoim i dzieci bezpieczeństwie i przyszłości. Zasiłki, 500+? To śmieszne pieniądze. Dlaczego ja jako osoba pracująca mam utrzymywać takie osoby? To kwestia odpowiedzialności społecznej i po prostu zwykłego myślenia.

Współczuję, mam nadzieję, że już troszkę lepiej się czujesz 😊

Scenariusz rodem z filmu. Nie słyszałam o czymś takim na Śląsku. Skąd jesteś?

I super. Podziwiam. Chwalę za samorozwój. Też mam taką Panią, która pomaga nam w domu. Ja chcę pracować i nadal się rozwijać. Teraz zrobiłam stop dla dzieci. Z synem byłam 3 lata w domu. Potem praca na pół etatu, dopóki nie widziałam, że uwielbia być w przedszkolu i już nie choruje. Mialam też możliwość pracy zdalnej kiedy mi to odpowiadało. Praca wg moich zasad, w godzinach mi odpowiadających, ale nadal w ramach etatu. Zapracowałam sobie na to wykształceniem, pozycja i wynikami.

@modesty wg Twoich kryterii nie jestem katoliczką 😂 bez kościelnego od 2003 roku, dwoje dzieci, antykoncepcja też była 😂😂 hmmm tak naprawdę to 99% moich znajomych i rodziny nimi nie jest a tak jak u mnie dzieci wszystkie sakramenty mają, co niedzielę msze i jeszcze szkolne (piątki) no i proboszcz na obiedzie przynajmniej raz w miesiącu 😂😂🙈
Ja jestem z Poznania, a koleżanka jest z okolic Gdańska...to nie jedyna taka historia, tego jest mnóstwo, tak jak sytuacji, że ludziom przypisują pozytywne testy na koronę chociaż te osoby nigdy nie miały robionego wymazu albo nie żyją 😳 ale jak ktoś jest zamknięty na rzetelne informacje i słucha tylko tego co mówią w TV to niestety nie wie o wielu sprawach...
Studiowałam dziennikarstwo i wierz mi, media są tak zakłamane, że powiedzialam sobie, że w swoim zawodzie absolutnie pracować nigdy nie będę
 
Cześć Mamusie 💕 jestem z Wami prawie od początku obecnie jestem 9t4d, chciałam zaczekać z powitaniem do przyszłotygodniowej wizyty, ale nie wytrzymałam 🤗 Od początku ciąży praktycznie nie mam żadnych objawów, nie wymiotuje raczej mnie nie mdli, jedynie częściej w nocy chodze siku a w dzień zupełnie tak jak wcześniej, piersi bolą ale nie jakoś bardzo a i mam te nieszczęsne zaparcia.. pierwszą wizyte miałam w 6 tygodniu usłyszałam serduszko i wszystko było ok ... czy ktoras z Was ma lub miała podobnie a dzidziuś rozwijał sie prawidłowo? :)
 
@LaetitiaAinos ale jest też mnóstwo sytuacji, w których kobieta nie pracowała i mąż jej nie zostawił. A jak mówiłam na resztę da się przygotować, by przez dłuższy czas nie martwić się o pieniądze. Nie chciałabym być w związku, w którym z tyłu głowy bym miała "muszę się przygotować, bo może mnie facet zostawić". Ja wiem, że takich sytuacji jest coraz więcej i ludzie rozstają się co chwilę, ale myślę, że można spotkać również człowieka, który podobnie myśli o rodzinie, o wartościach i przysięgach jakie składał.
A co do zasiłków, to jej mąż pracuje, płaci podatki, więc tym bardziej ma prawo do zasiłków, nawet po jego śmierci/odejściu/zniknięciu ;)
 
reklama
@magdula36 dumą dzieci nie nakarmisz jak męża zabraknie z różnych powodów. A jak to żona będzie ciężko chora i nie będzie mogła podołać obowiązkom domowym i mąż się od niej odwróci? Takich sytuacji jest mnóstwo. Kobieta musi myśleć przede wszystkim o swoim i dzieci bezpieczeństwie i przyszłości. Zasiłki, 500+? To śmieszne pieniądze. Dlaczego ja jako osoba pracująca mam utrzymywać takie osoby? To kwestia odpowiedzialności społecznej i po prostu zwykłego myślenia.

Współczuję, mam nadzieję, że już troszkę lepiej się czujesz 😊

Scenariusz rodem z filmu. Nie słyszałam o czymś takim na Śląsku. Skąd jesteś?

I super. Podziwiam. Chwalę za samorozwój. Też mam taką Panią, która pomaga nam w domu. Ja chcę pracować i nadal się rozwijać. Teraz zrobiłam stop dla dzieci. Z synem byłam 3 lata w domu. Potem praca na pół etatu, dopóki nie widziałam, że uwielbia być w przedszkolu i już nie choruje. Mialam też możliwość pracy zdalnej kiedy mi to odpowiadało. Praca wg moich zasad, w godzinach mi odpowiadających, ale nadal w ramach etatu. Zapracowałam sobie na to wykształceniem, pozycja i wynikami.

@modesty wg Twoich kryterii nie jestem katoliczką 😂 bez kościelnego od 2003 roku, dwoje dzieci, antykoncepcja też była 😂😂 hmmm tak naprawdę to 99% moich znajomych i rodziny nimi nie jest a tak jak u mnie dzieci wszystkie sakramenty mają, co niedzielę msze i jeszcze szkolne (piątki) no i proboszcz na obiedzie przynajmniej raz w miesiącu 😂😂🙈
No właśnie to jest kiepskie ocenianie że tylko z nazwy, jak można tak powiedzieć np o kobiecie, która mąż bił a się rozwiodła. Miała dalej dać się tłuc i modlić że mąż nie kiedyś zapomni ręki podnieść?...
Myślę, że wiara ma wiele wymiarów i nie chodzi o to że ktoś żyje bez wartości jeśli niektóre rzeczy postrzega inaczej. Są ludzie którzy luźniej traktują wiarę i są "ortodoksyjni" czy fanatyczni katolicy. Myślę, że ważne jest to jakim ktoś jest człowiekiem a nie ocenianie się na podstawie wartości religijnych :)
Modesty to co piszesz o sobie jest bardzo interesujące pierwszy raz "spotykam" taką osobę :)
Myślę że poza spełnieniem i rozwojem zawodowym kobiety pracują też po to by mieć co do gara włożyć 😏
 
Do góry