reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki😉 czy każda z was przynajmniej przez jakis czas miała wymioty? Bo ja się martwię, ze w ogóle, ale za to od 2 tygodni mam biegunke i ciagle kręci mi sie w głowie, a jestem w 7tc.
Nie wymiotowalam ani razu,mialam tylko mdlosci,raz bylo tak ze myslalam ze bede wymiotowac ale jakos sie uspokoilam
 
reklama
Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki😉 czy każda z was przynajmniej przez jakis czas miała wymioty? Bo ja się martwię, ze w ogóle, ale za to od 2 tygodni mam biegunke i ciagle kręci mi sie w głowie, a jestem w 7tc.

Mam to samo! Pocieszam się, ze wszystko minie na początku drugiego trymestru. Dziś np wzięłam urlop na zadanie i spałam od 9 do 16:30. Katastfofa
A u mnie mdłości ani wymioty nie ustępują. Mam 10+3. Wejdę tu od czasu do czasu ale nie jestem w stanie nadrobić.... ciągle bym spala i moje dni wyglądają tak że chodzę z łóżka na narożnik zmuszam się do jedzenia a mąż na opiece ogarnia dziewczyny.....

Mam to samo! Mój mąż tez zajmuje się wszystkim i gdyby nie on to nie wiem jak wyglądałby dom albo sama ja i lodówka 😅 cieszmy się, ze mamy takich kochających mężów!
 
Ja mam zamiar mieć USG i pappa chyba też zrobię (choć teraz się waham ale USG na pewno). Nie rozumiem tego demonizowania aborcji...jesli ktoś nie chce to niech sobie jej nie robi a nie straszy resztę przymuszaniem i sugerowaniem. Ja przy mocno uszkodzonym płodzie na pewno bym skorzystała.
Liczę jednak, że żadna z nas nie będzie musiała stawac przed wyborem i decyzja zmieniająca nasze życie.
Też wolę pisać tu niż na FB, nawet jeśli ktoś wyciągnie to co piszemy gdzieś to jednak tu jest bardziej anonimowo.
 
W sumie to jakoś tak naturalnie podchodzimy z mężem do tego, że nie wchodzi ze mną na badania... Nie to nie i luz. I tak żyjemy w czasach gdzie mamy choćby zdjęcia USG czego nasze mamy nie miały. Jeśli pandemia nie minie i nie wpuszcza go do szpitala to trudno, przy porodzie raczej się skupie na dziecku a nie na tym czy on jest czy nie. On do szpitala nie wejdzie ale ja z niego wyjdę przecież. Większy problem widzę w tym czy wystarczy mi rzeczy w szpitalu i czy będę miała co jeść. Reszta to po prostu życie :)
 
Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki😉 czy każda z was przynajmniej przez jakis czas miała wymioty? Bo ja się martwię, ze w ogóle, ale za to od 2 tygodni mam biegunke i ciagle kręci mi sie w głowie, a jestem w 7tc.
Nie wymiotowalam ani razu nawet nie bylam blisko. Trochę mnie mdliło przez tydzien lub dwa jak byłam głodna ale mała przekąska załatwiała sprawę. W ciazy nie trzeba wymiotować ;)
 
reklama
Masakra, gdzie wy robicie te prenatalne??😱😱😱 u mnie USG kosztuje 250zł, a test PAPPA 100zł i to jest prywatna klinika, która cały czas ma takie ceny, nawet przez koronawirus nie podnieśli i dodatkowo mogę być z mężem na wizycie, a gdybym nie miała co zrobić z synem to jego też mogę zabrać...
Na zwykłą wizytę nawet bez koronawirusa nie można w Poznaniu wchodzić z partnerem i to nawet prywatnie, jedyny wyjątek to właśnie prenatalne...mozna nagrać filmik na telefonie dla męża i w sumie ja wolę tak, bo jakoś dziwnie bym się czuła siedząc na fotelu rozkraczona, a obok mąż...🙄😳
W Warszawie są takie ceny
 
Do góry