reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
@Mujer no przyznaję, że jesteś wyjątkiem.. czekanie z info o płci do porodu i kompletny brak preferencji to dla mnie coś nowego.. wśród rodziny i znajomych nie mam takiego przypadku.. więc faktycznie.. może i możliwe :p:D
ja nie chciałam sugerować, że kłamiesz.. raczej, że odpychasz pewne emocje od siebie i nie dajesz im dojść do głosu.. ale możliwe, że się mylę.. trochę to nie pasuje do całości, jak tak bardziej szczegółowo opowiadasz.. więc hmm.. może wyjątki się zdarzają.. otwiera mi to drogę na pewną nową, niezrozumiałą dla mnie dotychczas, perspektywę
w każdym razie z takiego podejścia wynika na pewno dużo dobrego dla rodziny i Ciebie i w sumie, choć mega rzadko spotykane, jest bardzo zdrowe
ja pamiętam, że jak przeanalizowałam dwa warianty: najpierw prawdopodobna córka, potem prawdopodobny syn to jak poszłam na rozstrzygającą wizytę to już szczerze mówiąc nie wiedziałam już co chcę, każda opcja była taka super, że każda wydawała mi się stratą! jak córka to tracę syna, jak syn to tracę córkę (czy to można nazwać obojętnością na płeć? chyba nie)
i do tej pory mam wyrzuty sumienia, że tak miałam, bo przecież każda z tych wieści to wielki zysk, a nie strata.. wiecie, takie spojrzenie ze zawsze szklanka do połowy pusta ( a nie pełna)
Boże! córka i syn!
cóż więcej można chcieć!?
a mnie coś śmiało zakłuć!
głupia! głupia! głupia!
oby mnie nie pokarało!

ale! ale!
bardzo się cieszę, że wyszło tu tyle niezadowoleniowych coming out-ów!
bo w kupie raźniej
nie możemy się wiecznie biczować za to, że przez chwilę czułyśmy tak, a nie inaczej!
ważne, jak sobie finalnie poradziłyśmy z sytuacją!
oto jest właśnie życie
ale, powiem Wam, w kupie raźniej ;) także dzięki ;)
 
A dziewczyny czy któraś z Was usłyszała może od gin że ma dużą macice? Bo mi moja powiedziała że jak w 24 tyg a jestem w 22, oczywiście nie zapytałam się o czym to świadczy... a teraz mnie to nurtuje ale wolę nie sprawdzać w Google.
A to twoje 1 dziecko? Czasem jest macica większa bo niedawno był poród...
 
Właśnie dzisiaj rozmawiałam z mężem o laktatorze. Dostałam od koleżanki elektryczny Avent. Twierdzi, że używała tylko kilka razy, ale chyba kupię nowy.
Laktator można porządnie wydarzyć i używać. Nawet nie wiesz czy będzie Ci potrzebny, więc może szkoda kasy. W końcu przy szpitalach są wyposażyczalnie laktatorow, gdyby to było jakieś nie higieniczne nie pozwolili by używać tagi w szpitalach.
 
@pisces @5th_avenue no właśnie, jak masz coś do dodania to piszesz.. czyli raz na jakiś czas. dla mnie ten zamknięty wątek to też nie jest jakiś must have, ale większość dziewczyn jest za tym aby go zrobić.

i z 2 strony się nie dziwię. bo duza cześć z nas udziela się tu kilkanaście razy dziennie, i chcąc nie chcąc są poruszane dość intymne kwestie. od odczuć jakie mamy na dole, nieraz rozmowy o sluzie, czy o tym że jest ciasniej (w kontekście jakiś objawów lub powodów do obaw) poprzez tematy stricte związane np. z naszym libido. być jednak widząc po wyświetleniach zdjęć widać ile osób tu zagląda i czyta nasz wątek, a nie odzywa się wcale. dość krepujace kiedy piszemy codziennie o naszych przeżyciach.

no i dochodzi kwestia danych, wiadomo że nikt nie będzie podawał tutaj adresu i peselu, ale myślę że cześć dziewczyn nie będzie czuło takiej blokady kiedy pisze o jakiś szczegółach. i dodawaniu zdjęć. nie bez powodu wszystkie dodają 'beztwarzowe' fotki :) ostatnio nawet któraś zapytana o fryzurę wspomniała że doda zdjęcie jak będzie zamknięty wątek. i nie dziwie się.
 
Ja mam 21 tydzień i 4 kg na plusie. Śniadania jem w locie tzn w aucie jak jadę do pracy potem często nic jakieś jabłko i potem kolacja...dopiero w weekend regularnie i więcej .
Mam zdecydowanie chęć na mięsko :))))
Wrzucę wam fotkę sukienki jaka kupiłam wczoraj na wigilię firmowa

ślicznie Ci w tej sukience :)
 
reklama
Do góry