reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny mam do diety wdrożyć buraka jednego dziennie ze względu na niski poziom żelaza. Robie sobie shake z burakiem marchewka i jabłkiem. Za każdym razem po wypiciu nawet nie połowy jest mi niedobrze. Macie jakieś sposoby na przyswojenie tego buraka bez uczucia mdłości ? A może coś innego stosujecie na podwyższenie żelaza ?
Mi ostatnio na wizycie lekarz powiedział, że żelazo delikatnie spadło, na razie nie na tyle żeby włączyć żelazo w tabletkach ale muszę dietą jakoś " ratować " sytuację żeby nie spadło jeszcze bardziej. Piję sok z buraka z jabłkiem, nienawidzę [emoji87] no ale czego się nie robi dla bejbusia, dziś do obiadu robię buraczki tarte, pije też sok jednodniowy z marchewki. Mam nadzieję, że pomoże to wszystko, bo ostatnio najadłam się nie małe to strachu, poszłam na coś grubszego do toalety a tam czerwono [emoji33][emoji33][emoji33] myślałam że krwawię... chociaż muszę powiedzieć, że w końcu nie mam problemu z zapłaciami bo po tym soku to mogę powiedzieć,że "idzie jak z płatka "

U mnie dziś słabo, pobolewa mnie brzuch z prawej stronie, że młody wczoraj trenował chyba rokendrola bo fikał i kopał aż mój P widział jak brzuch się rusza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
@MamusiaDzidziulka Fajnie, że z dzidzia wszystko ok :) dobrze,ze poszłaś do lekarza i od razu czujesz się spokojniejsza. A to najważniejsze i dla Ciebie i dla dzidzi.
Tydzień temu jak byłam na zwykłej wizycie u ginekologa to pierwsze co mnie zapytał to czy boli mnie brzuch. Oczywiście powiedziałam co i jak, że boli, że ciągnie, że kluje. Od razu powiedział,ze nosa 2x dziennie. Stosuje się do tego i rzadziej czuje bolacy brzuch.

U mnie mąż zachowuje się podobnie :) Pomaga,wspiera i co najważniejsze wysłuchuje mojego marudzenia typu "myślisz, że jest tam jeszcze dzidzia".
Jak wychodzi do pracy to buziak dla mnie i dla brzuszka :D Jak wraca z pracy to buziak dla mamy, buziak dla brzuszka wtula się w niego i gada do brzuszka "dzidzia tutaj tata :) jak się dzisiaj zachowywales? Nie dokuczales mamie?" To takie słodkie ♡♡:D
Mój też tak robi i gada: julus grzeczny bądź dla mamy :) a później się śmiejemy że się obrazi jak wyjdzie że to jednak Tosia a my do niego Julus :)
 
Dziewczyny mam do diety wdrożyć buraka jednego dziennie ze względu na niski poziom żelaza. Robie sobie shake z burakiem marchewka i jabłkiem. Za każdym razem po wypiciu nawet nie połowy jest mi niedobrze. Macie jakieś sposoby na przyswojenie tego buraka bez uczucia mdłości ? A może coś innego stosujecie na podwyższenie żelaza ?

Zdecydowanie lepszym zrodlem zelaza jest mieso, bo tam zelazo jest w latwoprzyswajalnej dla nas postaci. Najlepsza jest wolowina, ani kurczak ani wiepszowina nie maja tak duzo. Ja poza wolowina 4 razy w tygodniu jem jeszcze suszone morele, pije siemie lniane, no i tego buraka tez w postaci soku, ale to tylko w weekendy bo w tygodniu nie mam czasu odpalac sokowirowki. Mozesz sprobowac tego buraka upiec, bez obierania, owinietego w folie i zrobic sobie np. salatke z feta. Taki pieczony nie traci wlasnosci.
Jutro sie wybieram na morfologie to zobaczymy czy cos sie poprawilo :)
 
Mi ostatnio na wizycie lekarz powiedział, że żelazo delikatnie spadło, na razie nie na tyle żeby włączyć żelazo w tabletkach ale muszę dietą jakoś " ratować " sytuację żeby nie spadło jeszcze bardziej. Piję sok z buraka z jabłkiem, nienawidzę [emoji87] no ale czego się nie robi dla bejbusia, dziś do obiadu robię buraczki tarte, pije też sok jednodniowy z marchewki. Mam nadzieję, że pomoże to wszystko, bo ostatnio najadłam się nie małe to strachu, poszłam na coś grubszego do toalety a tam czerwono [emoji33][emoji33][emoji33] myślałam że krwawię... chociaż muszę powiedzieć, że w końcu nie mam problemu z zapłaciami bo po tym soku to mogę powiedzieć,że "idzie jak z płatka "

U mnie dziś słabo, pobolewa mnie brzuch z prawej stronie, że młody wczoraj trenował chyba rokendrola bo fikał i kopał aż mój P widział jak brzuch się rusza.
Ja przez 3 dni wciagnelam wiecej buraków niz przez caly rok [emoji14] ale mi smakują :) i tez nie mam pronlemow z 2 po buraku [emoji14]
 
Za mną mega słaba noc [emoji853] co chwilę się budziłam i nie mam sobie znaleźć miejsca. Udało mi się zasnąć dopiero jak mąż przed 7 do pracy poszedł i wtedy spałam do 12! Masakra jakaś. Ale to pewnie dlatego że dużo myślę.. na dniach podpisujemy umowę wstępną o kupno domu i boję się tego wszystkiego..kredytu itd.

Jutro idę zrobić sobie krew i mocz bo w czwartek zwykła wizyta a w pt połówkowe. Znając moje szczęście to pomimo pilnowania żelaza pewnie nadal będzie u mnie mega słabo.
Mam dziś jakiś słaby humor..taki pod psem..ehh
 
Hej dziewczynki
Ja to zmęczona cały czas jestem Dosłownie nic mi się nie chce.... Po wczorajszym przymusowym spacerze na przystanek z Córcią byłam mega padnięta ... Kiedyś ten dzienny dystans 6 km nie był aż takim wysiłkiem dla mnie jak teraz.... Najgorszy jest fakt, że cukier mi bardzo gwałtownie spada i dochodzę do domu na ostatkach sił.... wczoraj po powrocie miałam cukier 4,4 dla mnie to prawie krytyczny cukier,bo „prawidłowy” dla mojej cukrzycy przed posiłkiem to 5-5,5 a 2 godz po posiłku 7-7,5.....
Dzisiaj tylko rano poszłam z córcią i nie muszę jej dziś odbierać, bo nocuje u koleżanki. Przyjaciółka zaprasza dzisiaj po treningu całą drużynę na świąteczny ryż ... ja osobiście go nie lubię ale moje dziecko wręcz uwielbia Wiec niestety siedzę w domu sama.... Mąż w Pl.... Ach...nie lubię jak nikogo nie ma domu... Dobrze, że kot wrócił dziś łaskawie wcześniej ze spaceru to mi potowarzyszy troszkę.
Dostałam dzisiaj dokumentację ze szpitala z cały, raportem z usg połówkowego ( wszystko dzięki Bogu jest Ok). Jest tam również informacja o moim 1 porodzie tutaj 10 lat temu..... Właśnie się dowiedziałam, że podczas porodu straciłam 500 ml krwi.... Powiedzcie mi tak z ciekawości ile traci się krwi podczas porodu?? Ja nigdy wcześniej się nawet nad tym nie zastanawiałam.....
 
Dziewczyny A powiedzcie czy też macie takie dziwne pulsowanie jakby w dole macicy, jakby w szyjce nie umiem tego określić, ale strasznie dziwne uczucie. I już mam problem, że może coś złego ze dzieje. Czy może bejbik się tak ułożył i bawi się tam w najlepsze?
A wczoraj wieczorem wkładając globulkę prawie zeszłam na zawał. Globulka nie chciała wejść, ja już panika, że czuję pęcherz płodowy ehh ogólnie było tam jakoś ciasno i bardzo sucho... Zostały mi jeszcze 2 na dziś i jutro, mam nadzieję że po kuracji nie będzie nawrotu, wykończą mnie psychicznie te infekcje.
 
Dziewczyny A powiedzcie czy też macie takie dziwne pulsowanie jakby w dole macicy, jakby w szyjce nie umiem tego określić, ale strasznie dziwne uczucie. I już mam problem, że może coś złego ze dzieje. Czy może bejbik się tak ułożył i bawi się tam w najlepsze?
A wczoraj wieczorem wkładając globulkę prawie zeszłam na zawał. Globulka nie chciała wejść, ja już panika, że czuję pęcherz płodowy ehh ogólnie było tam jakoś ciasno i bardzo sucho... Zostały mi jeszcze 2 na dziś i jutro, mam nadzieję że po kuracji nie będzie nawrotu, wykończą mnie psychicznie te infekcje.

Ja mam takie odczucie jak Ty. Wydaje mi sie, ze to jest wtedy jak kopie w pecherz.
 
reklama
A wiecie co mi dziś Endo powiedziała na temat infekcji? Żeby kupić kefir lub zsiadłe mleko i tak jakby podmyć się tym i troszkę włożyć
Pisałam właśnie na ten temat w środę. Pani ginekolog po usg połówkowym powiedziała mi o tym, by codziennie pić 1 szklankę maślanki. Zapobiega to wszelkim infekcjom. Ja bardzo czesto piję wodę z cytryną i miodem oraz wypijam sok z 2 pomarańczy i połowy cytryny i dzięki Bogu od początku ciąży nie miałam ani razu żadnej infekcji. Od środy włączyłam również 1 szkl maślanki dziennie.
 
Do góry