Joannaa24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 432
Piąteczka! U mnie też 6kg na plus. [emoji3]Mnie ten katar chyba nigdy się nie skończy! Jeszcze zaraziłam córkę i noc wyjęta
To ja chyba rekordzistka 6kg na plusie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Piąteczka! U mnie też 6kg na plus. [emoji3]Mnie ten katar chyba nigdy się nie skończy! Jeszcze zaraziłam córkę i noc wyjęta
To ja chyba rekordzistka 6kg na plusie
U mnie też 6 na plusie.Piąteczka! U mnie też 6kg na plus. [emoji3]
Kochana, mnie w ostatnich tygodniach też bardzo bolał pęcherz... Czesto chodziłam do toalety a po „opróżnieniu”pęcherza czułam ból. Z moczem wszytko było Ok,bo kontroluje wszytko czesto ze względu na cukrzycę. W środę byłam na usg połówkowym i okazało się, że szynkę naciskam mi mocno na pęcherz w dodatku robił akrobacje na główce nie miał ochoty opuścić tego m-ca mimo, że w dalszej części miał dużo więcej m-ca.... Lekarka nie mogła nawet dokładnie wszytkiego zmagać, bo mały nie miał na to ochoty Dopiero następnego dnia, gdy specjalnie musiałam pojechać na powtórne usg wszytko było już Ok Mały inaczej się ułożył, opuścił mój pęcherz co przyniosło mi wielką ulgęDalej mnie boli i zaczyna sie od nowa ten pecherz. Pewnie bym zwariowala, ale juz sie tak nie martwie.
Ja również mam stertę rzeczy do prasowania , ale zostawiam to na jutroU mnie też 6 na plusie.
U nas rano troche słonko wychodziło ale teraz już znowu ponuro. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty. Ja zaraz wybieram się na zakupy a później po weekendowe porządki no i cały kosz prasowania na mnie czeka ale to już musi poczekać do jutra, co za dużo to nie zdrowo
Hej kochane
Ja właśnie wrocilam z przystanku zrobiłam łącznie ponad 3 km Mój mąż pojechał w sobotę do Pl więc jestem bez autka i córcię prowadzę (i później odbieram) z przystanku .... Teoretycznie mogłaby chodzić sama...,ale mieszkamy w takiej bocznej uliczce i trzeba iść droga przez las.... iemscami ciemno,bo nie ma lamp...a poza tym niedawno 1 dom kupił facet i wynajmuje go kommunie (a kommuna osądziła tam rodzinę, kt opiekuje się dziećmi z BV.... częst bywa tam policja....a latem to raz była zamknięta cła w droga w obie strony i była obława .... sąsiedzi bardzo oburzeni, bo nikt z kommuny nawet nie raczył nikogo poinformować, że będzie tu mieszkać taka rodzina.... a ja jestem bardzo przewrażliwiona na punkcie córci i nie pozwolę chodzić Jej samej..... W jedna stronę mamy 1,5 km..... więc dla mnie przy cukrzycy i ciąży na podtrzymaniu to mega wyczyn.....ale idziemy sobie powoli.... teraz mam czas na odpoczynek i nabranie siły,by znowu wyruszyć na przymusowy spacer koło 14....). U nas dziś przymrozek....Powietrze super świeże, nawet droga nie była śliska (bo ost nie padało) więc szło się dobrze.....Jednak buss dużo spóźniony.....i okropnie przemarzłam pije już 2 kubek wody z cytryną i miodem... mam nadzieje, że nic mnie nie złapie....
Weekend minął mi i córci spojenie....nie wychodziłyśmy z domu,bo strasznie zimno było. Wczoraj zmobilizowałam się pracy w domu bo aż wstyd się przyznać, że ostatnio to nic mi się nie chce... wytarłem wszytkie kurze pozmieniałem serwetki (już na swiateczne) , wyjęłam naszą szopkę bożonarodzeniową i ozdoby swiateczne Zawsze to robie 1.12,bo uwielbiam atmosferę świat....a ten okres bożonarodzeniowy jest tak krótki, że postanowiłam zrobić to w tym roku troszkę szybciej. W przyszła niedzielę, żeby wynagrodzić córci mój w ostatnim czasie brak siły na wszytko .... będziemy dekorować pierniki świąteczne, które później zawisną na choince
Idę odpocząć, bo jestem padnięta
Wszytkim wizytującym w tym tygodniu życzę wszytkiego do tego i oczywiście trzymam mocno kciuki !!! Zdrówka dla chorujących.
Miłego tygodnia
Ja od 2 lat nie piekę sama pierniczków.... Kupuję gotowe za kilka koron i dodatkowo zawsze obronę pudło piernikowych serc z dziurką, które później wieszamy na choince i systematycznie zjadamyTez planuje na przyszly weekend, na razie pieczenie pierniczkow, ozdabianie to moze przed samymi swietami
Ja rozjaśniała włosy będąc w 1 ciąży, teraz też. W obecnych czasach dobre środki fryzjerskie, które nie śmierdzą i są bezpieczne dla Ciebie i przede wszystkim dla Maleństwa. Najgorsze jednak jest to siedzenie na fotelu u fryzjera.... dla mnie to w ciąży dosłownie katorgaHej kobietki! Wreszcie Was doczytałam, a miałam chyba z 20 stron!
Jeżeli chodzi o tematy z łykaniem magnezu to ja też mam zalecenie 3x2 ale zazwyczaj łykam 4-5 dziennie, bo nie czuje potrzeby łykania aż sześciu. Jeżeli czujecie, że chcą Was łapać skurcze nóg czy gdziekolwiek indziej, to sam magnez nie wystarczy, musi to być magnez+potas. Mi ginekolog kazał brać Asparginian.
Mam do Was pytanie w sprawie wizyt u fryzjera- czy rozjaśniać włosy też można ? Bo ja mam blond włosy i chciałam sobie teraz zamiast całości to jakieś blond pasemka strzelić, ale czy można rozjaśniać?
U mnie jakiś kryzys w małżeństwie. Mamy z mężem od tygodnia ciche dni, mąż śpi w salonie [emoji20] staram się tym nie przejmować, ale wiadomo, jest ciężko. Chyba i ja i on się zaparliśmy i żadne nie chce odpuścić.
Pchełka- jak tam u Was ?