Nie wiem czy o ten kamper chodzi, ale na facebooku Łowcy okazji pisali że jakieś dwie promocje się nakladaly bodajże w carrfurze i chyba za 170zl był...
Magnezu można nawet 6 tablwziąść, ja po nogach zaraz czuje , że mi brak
Magnezu można nawet 6 tablwziąść, ja po nogach zaraz czuje , że mi brak
reklama
Olciakkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 300
ooo mi tak samo.
ja to jestem bezobjawowa 
tak czytam czytam.. zastanawiałabym się czy w ciąży jestem gdyby nie ruchy haha
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) dwa razy mnie klulo w okolicach jajnika i raz po obu stronach pewnie więzadła. przepisana miałam luteine ale wkoncu leży i się kurzy bo stwierdziłam że skoro już nie mam żadnych kłuć to nie ma co aplikować.. od tamtej pory zero dolegliwości brzuchowych.. chyba jestem jakaś odporna
tak czytam czytam.. zastanawiałabym się czy w ciąży jestem gdyby nie ruchy haha 1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) dwa razy mnie klulo w okolicach jajnika i raz po obu stronach pewnie więzadła. przepisana miałam luteine ale wkoncu leży i się kurzy bo stwierdziłam że skoro już nie mam żadnych kłuć to nie ma co aplikować.. od tamtej pory zero dolegliwości brzuchowych.. chyba jestem jakaś odporna
MamusiaDzidziulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2018
- Postów
- 6 071
ja to jestem bezobjawowa
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) chyba jestem jakaś odporna
To tylko się cieszyć
ja w 1 trymestrze miałam tylko brak apetytu i mogłam non stop spać A teraz apetytu też nie mam. Jem, bo trzeba. Żadnych zachcianek.
To tylko się cieszyć
A teraz apetytu też nie mam. Jem, bo trzeba. Żadnych zachcianek.
moja mama identico. jakby w ciąży nie była
cieszę się, ale w sumie widzę że spora większość jakieś tam ma dolegliwości a ja taka nuda zero do podyskutowania hehe zachcianek również nie mam. jedynie majonez jem od początku ale to raczej nie jest jakiś must have
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 019
Mnie w pierwszej ciąży wcale brzuch nie bolał. Pomimo problemów czułam się dobrze. Dopiero pod koniec spojenie dokuczalo. Teraz boli i to nieraz bardzo. Zastanawiam się tylko czy poród też będzie bardziej bolesny.ja to jestem bezobjawowa
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) dwa razy mnie klulo w okolicach jajnika i raz po obu stronach pewnie więzadła. przepisana miałam luteine ale wkoncu leży i się kurzy bo stwierdziłam że skoro już nie mam żadnych kłuć to nie ma co aplikować.. od tamtej pory zero dolegliwości brzuchowych.. chyba jestem jakaś odporna
MamusiaDzidziulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2018
- Postów
- 6 071
moja mama identico. jakby w ciąży nie była
zachcianek również nie mam. jedynie majonez jem od początku ale to raczej nie jest jakiś must have
Spokojnie, jakiś temat zawsze się znajdzie. I uwierz, że na pewno lepszy niż kłucie
reklama
CoffeS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2018
- Postów
- 811
Jejku ale stron było do przeczytania [emoji4] szalone jesteście z tym pisaniem hehe
Ja w czwartek wracając od mamy zatrzymałam się autem w sklepie i wchodząc po schodach nie wiem jakim cudem ale schody mi się skończyły i wywinęłam orła. Leciałam jakieś 2 metry i poleciałam na lewy bok. Jak wstałam to tylko piszczel potem mnie bolała ale tak później zaczęłam się zastanawiać czy z małym wszystko w porządku. Niby lekkie pukniecia w brzuchu czułam ale stres się pojawił. Potem w nocy obudził mnie ból brzucha..nie był jakiś mega mocny ale obudził mnie.. W pt to samo..nospa troszkę pomogła. Wieczorem młody zaczął szaleć w brzuchu i od tego czasu zero bólu brzucha. Więc jeśli chodzi o mnie to mogę być pewna że reaguje tak na stres i to że wtedy sama się nakręcam.
Ja w czwartek wracając od mamy zatrzymałam się autem w sklepie i wchodząc po schodach nie wiem jakim cudem ale schody mi się skończyły i wywinęłam orła. Leciałam jakieś 2 metry i poleciałam na lewy bok. Jak wstałam to tylko piszczel potem mnie bolała ale tak później zaczęłam się zastanawiać czy z małym wszystko w porządku. Niby lekkie pukniecia w brzuchu czułam ale stres się pojawił. Potem w nocy obudził mnie ból brzucha..nie był jakiś mega mocny ale obudził mnie.. W pt to samo..nospa troszkę pomogła. Wieczorem młody zaczął szaleć w brzuchu i od tego czasu zero bólu brzucha. Więc jeśli chodzi o mnie to mogę być pewna że reaguje tak na stres i to że wtedy sama się nakręcam.
