Adaś lubi wózki
A Miśka kocha banany
Adam zawsze coś dla rodzeństwa chce, w tamtym roku było dla Misi, teraz dla dzidzi
Na szczęście moje jeszcze niezbyt telewizyjne, bo aż się boję co będzie później. Na tych kanałach dla dzieci to tylko reklamy zabawek
Widzę, że u Ciebie ciągle goście, my odwrotne, w weekendy się gościmy haha. Dzisiaj Maż sam z dziećmi pojechał do Teściowej, a ja leżę. Muszę się wykurować przez weekend. Mojej mamie coś weszło z tyłu z bratem w ciąży i z 3 miesiące kulała, już myślała, że nigdy nie będzie normalnie chodzić, ale po porodzie jak ręką odjął.
jak nic Ci nie jest to nie ma sensu dokładać sobie tabletek, to zawsze chemia...
Ja ogólnie na ciążę nie mam co narzekać. Mam można powiedzieć "książkowe". Jedynie I trymestr mam wyjęty z życia przez mdłości i wymioty. Jak w pierwszej ciąży poszłam do mojego ginekologa w 8 miesiącu i gdy się zapytał jak się czuje, a ja zadowolona odparłam, że dobrze, to powiedział, że tylko dzieci rodzić. Jak urodziłam Adasia to zapraszali za 2 lata, trochę wcześniej się pojawiłam
A po porodzie z Michasią lekarz odbierający go sobie dowcipkował zszywając mnie. Czy mam duży dom, że tylko dzieci rodzić. Ale mimo wszystko jakoś i tak mam stresa, że coś się stanie, że coś pójdzie nie tak, że mam dwójkę dzieci... Czym człowiek starszy tym bardziej schizuje.
Tak a propos Świąt. Weźcie mi powiedzcie, że Wasze starsze dzieci nadal się cieszą, czekają itd. To co ja widzę u Męża w rodzinie to tragedia. Jest mi i przykro i jestem zła, że moje dzieci to oglądają. Ja swoje Święta pamiętam zupełnie inaczej. Zawsze się ze wszystkiego cieszyłam. A teraz... Dzieciaki są wiecznie niezadowolone. Pamiętam jak z 2 lata temu szukałam długo prezentu dla Męża chrześniaka. A ten potem powiedział, że jest niezadowolony. Dzieci tu dostają koperty z kasą. No może jestem jakaś zacofana, ale koperta pod choinkę? Biorą i rzucają tą kopertę w kąt. Przykre te Święta u nich. Moje dzieci jeszcze są małe i się ze wszystkiego cieszą i człowiek się cieszy. Ale mam nadzieję, że to kwestia wychowania i jakiś wartości. I całe Święta siedzą w swoich tabletach i telefonach. Adam ich prosi, aby się z nimi pobawili, ale olewka.