reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja już kupiłam. Za 320 zł przez internet. Był wczoraj w empiku właśnie w tej cenie. Cena rośnie niemal codziennie. Dzisiaj jest już za 344 w empiku. Trzeba śledzić i się trafi okazja.
Nie wiem czy o ten kamper chodzi, ale na facebooku Łowcy okazji pisali że jakieś dwie promocje się nakladaly bodajże w carrfurze i chyba za 170zl był...

Magnezu można nawet 6 tablwziąść, ja po nogach zaraz czuje , że mi brak
 
reklama
ja to jestem bezobjawowa :p tak czytam czytam.. zastanawiałabym się czy w ciąży jestem gdyby nie ruchy haha :)
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję :D
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) dwa razy mnie klulo w okolicach jajnika i raz po obu stronach pewnie więzadła. przepisana miałam luteine ale wkoncu leży i się kurzy bo stwierdziłam że skoro już nie mam żadnych kłuć to nie ma co aplikować.. od tamtej pory zero dolegliwości brzuchowych.. chyba jestem jakaś odporna ;)
 
ja to jestem bezobjawowa :p tak czytam czytam.. zastanawiałabym się czy w ciąży jestem gdyby nie ruchy haha :)
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję :D
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) chyba jestem jakaś odporna ;)

To tylko się cieszyć :) ja w 1 trymestrze miałam tylko brak apetytu i mogłam non stop spać :)

A teraz apetytu też nie mam. Jem, bo trzeba. Żadnych zachcianek.
 
Chodziło jednak o karetkę chyba nie kampera, ale dla tych co mają dziewczynki może się jeszcze przyda, o ile aktualne:)
 

Załączniki

  • Screenshot_20181124-135852_Facebook.jpg
    Screenshot_20181124-135852_Facebook.jpg
    284,4 KB · Wyświetleń: 91
  • Screenshot_20181124-135834_Facebook.jpg
    Screenshot_20181124-135834_Facebook.jpg
    248,6 KB · Wyświetleń: 103
To tylko się cieszyć :) ja w 1 trymestrze miałam tylko brak apetytu i mogłam non stop spać :)

A teraz apetytu też nie mam. Jem, bo trzeba. Żadnych zachcianek.

moja mama identico. jakby w ciąży nie była :) cieszę się, ale w sumie widzę że spora większość jakieś tam ma dolegliwości a ja taka nuda zero do podyskutowania hehe :D

zachcianek również nie mam. jedynie majonez jem od początku ale to raczej nie jest jakiś must have :)
 
ja to jestem bezobjawowa :p tak czytam czytam.. zastanawiałabym się czy w ciąży jestem gdyby nie ruchy haha :)
1 trymestr praktycznie bezobjawowy, a teraz nie mam nic z tych rzeczy o których piszecie. aż dziwnie się czuję :D
zero klucia w pochwie, zero skurczow łydek, stawiania się brzucha..(nawet nie bardzo wiem co to oznacza domyślam się że jakieś twardnienie..) dwa razy mnie klulo w okolicach jajnika i raz po obu stronach pewnie więzadła. przepisana miałam luteine ale wkoncu leży i się kurzy bo stwierdziłam że skoro już nie mam żadnych kłuć to nie ma co aplikować.. od tamtej pory zero dolegliwości brzuchowych.. chyba jestem jakaś odporna ;)
Mnie w pierwszej ciąży wcale brzuch nie bolał. Pomimo problemów czułam się dobrze. Dopiero pod koniec spojenie dokuczalo. Teraz boli i to nieraz bardzo. Zastanawiam się tylko czy poród też będzie bardziej bolesny.
 
moja mama identico. jakby w ciąży nie była :) cieszę się, ale w sumie widzę że spora większość jakieś tam ma dolegliwości a ja taka nuda zero do podyskutowania hehe :D

zachcianek również nie mam. jedynie majonez jem od początku ale to raczej nie jest jakiś must have :)

Spokojnie, jakiś temat zawsze się znajdzie. I uwierz, że na pewno lepszy niż kłucie :p
 
reklama
Jejku ale stron było do przeczytania [emoji4] szalone jesteście z tym pisaniem hehe

Ja w czwartek wracając od mamy zatrzymałam się autem w sklepie i wchodząc po schodach nie wiem jakim cudem ale schody mi się skończyły i wywinęłam orła. Leciałam jakieś 2 metry i poleciałam na lewy bok. Jak wstałam to tylko piszczel potem mnie bolała ale tak później zaczęłam się zastanawiać czy z małym wszystko w porządku. Niby lekkie pukniecia w brzuchu czułam ale stres się pojawił. Potem w nocy obudził mnie ból brzucha..nie był jakiś mega mocny ale obudził mnie.. W pt to samo..nospa troszkę pomogła. Wieczorem młody zaczął szaleć w brzuchu i od tego czasu zero bólu brzucha. Więc jeśli chodzi o mnie to mogę być pewna że reaguje tak na stres i to że wtedy sama się nakręcam.
 
Do góry