już po na szczęście.. 9:20 drugie klucie
też wzięłam cytrynowa
jakoś weszła ale jak od początku ciąży ani razu nie mialam nawet mdłości, tak teraz dwa trzy razy mnie cofnelo.
wysoki Ci wyszedł ten glukometr kochana!
ja 91 więc myślę że reszta będzie ok.
ale miała mnie kłuć taka sympatyczna pani która wpisuje też osoby, a weszła jakaś babka pielęgniarka z marszu i się porządziła że ona mi wkluje, choć z tamtą się umówiłam że potrzebuję na leżąco bo potem kręci mi się w głowie i jestem z tych co źle znoszą... ale gdzie tam, uparla się na siedziaco i z ręką zamiast na podłokietniku to w powietrzu. no i oczywiście taka ładna passa znoszenia pobieran poszła się przez nią ...
zaczęłam się mimowolnie cała trzasc na co zaczęła mi opowiadać że złamie mi igłę albo z żyła coś się stanie, taka śmieszka z niej.. i zaczął się płacz że aż druga przyszła i potem pilnowały jak pije czy nie mdleje. na następne pobrania druga babeczka powiedziała że zrobi na leżąco