MartynaXI
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2018
- Postów
- 2 154
Ja miałam prenatalne we wtorek wieczorem, A już w piątek o 15 dostałam wyniki z Pappa. Kolezanki byly w szoku bo czekaly 10 dni roboczych. Na omówienie tych wyników najlepiej iść do swojego prowadzacego i nie wrozyc sobie przyszłości na podstawie pojedynczych wyników i interpretowania ich przez Internet. U mnie wyszła spore prawdopodobieństwo porodu przed 37tc, i poród przedwczesny przed 34. Natomiast takie wskaźniki biorą pod uwage i statystyka się psuje ze względu na moją chorobę - Mam zespół antyfosfolipidowy i po prostu ryzyko się zwiększa. Ale to czysta statystyka! Nie przejmuje się tym teraz, zacznę po 30 tygodniu jak będę miała niepokojące skurcze, niewydolność łożyska albo skracająca się szyjke. Póki co, trzeba zapewnić lokatorowi dobre i spokojne warunki.Dziewczyny mam pytanie o badania prenatalne. Jak to jest u Was z wynikami z Pappy i oszacowaniu ryzyka? Długo czekałyscie? Ja USG miałam 20.09, tego samego dnia miałam pobraną krew. Myślałam, że dostanę wyniki w miarę szybko, w ten czwartek mam wizytę u swojej pani doktor i chciałam już iść z wynikami. Niestety, dostałam sms, że moje wyniki badań będą do odebrania dopiero 10.10 . Gdyby wszystko było jak u 20 latki miało być pocztą, a tak mamy spotkanie w pracowni genetycznej. Nie wiem co mam myśleć czy jednak jest coś nie tak, czy ze względu na moje 35 lat te szacowania nie będą rewelacyjne. USG było podobno ok. Siedzę i dręczę się niemiłosiernie, ubeczałam się, a do wyników jeszcze tydzień, to czekanie jest destrukcyjne. Powiem Wam, że jak jeszcze kiedyś będę w ciąży to pappy raczej nie zrobię
Ostatnio czuje się lepiej, wymioty A raczej poranna torsja tylko rano, zgaga dalej jest ale lekka zaczynam wg usg 13+4 więc chyba Wkoncu odpuszczają dolegliwości