reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Co do wizyty, to jeszcze wyniki krwi/moczu. Mam się przez tydzień wykurowac bo możliwe że coś zaczyna mnie łapać. Przepisane mam żelazo 2x1 przez anemie, nadal mam brac magnez 3x2, acard i zastrzyki neoparin. Co do duphastonu mam skończyć to co kupione i lekarz mówi że spróbujemy odstawić wcześniej, także zostało mi go na ponad tydzien i zobaczymy czy pojawia się jakieś niepokojące symptomy, w razie czego mam przyjść szybciej na wizytę ;) kolejna planowana na 20.12 :)
 
reklama
Z tego co rozmawiałam z gienkeologiem to faktycznie jak jest już w pełni wykształcone łożysko to pełni one swoją funkcje w 100%. Jednak progesteron podawany w późniejszych tygodniach ciąży chroni przed skracaniem się szyjki. Ja w 1 ciazy brałam Duphaston do 25.tc. Teraz biorę progesteron dopochwowo w dawce 100mg i nie spieszę się z jego odstawianiem. 12.12 mam kolejną wizytę u ginekologa to zapytam co myśli na ten temat (bo będzie to prawie 24.tc).
Daj wtedy znać koniecznie ja idę we wtorek to będzie 19 t tez muszę dopytać co i jak :)
 
Super że się tak wszystko pięknie układa ;)
A o "wymiarach" dziecka pisalysmy już dawno. Każde rozwija się w swoim tempie i nie ma co porównywać. Bo przy porodzie dzieci są różne a co najlepsze Ani waga Ani długość nie mają odbicia w przyszłości :) mój mąż i jego siostra urodzili się podobnie a teraz jest różnica na maksa. Wielki chłop i chudzina ;)
Ale robię tak jak Ty że tego młodego porównuje z pierwszym synem.
Dokładnie ! To jest podstawa ,by nie porównuj z innymi kobietami, bo każda z nas jest inna. Każda ciąża tez i aż ej się rozwija i Maluchy mają swoje tempo rozwoju. Najważniejsze, by wszytko było w normie.
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Czytalam o tym wlasnie
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Dla mnie bezsensu. W takim razie dla kogo ta szkoła rodzenia? Tylko dla pracujących? U mnie jest o 11 szkoła i jak miałabym na nią przyjść jakbym była w pracy. To jest 1 godzina a nie 8. Poza tym jak ktoś ma 2kę to chodzić może :p ja dłużej idę spacerkiem do przychodni na wizytę :p
A teraz jak się zapisywałam u położnej to ona się mnie pyta czy jestem na l4. I że dobrze bo spotkania są na 11.
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Dla mnie brzmi troche absurdalnie... jak w 1 ciazy chodzilam do szkoły rodzenia to były same kobiety w 8-9 miesiacu, a wtedy to juz wiele pan przechodzi na l4.
 
reklama
Dla mnie brzmi troche absurdalnie... jak w 1 ciazy chodzilam do szkoły rodzenia to były same kobiety w 8-9 miesiacu, a wtedy to juz wiele pan przechodzi na l4.
Też się zdziwiłam, ale z drugiej strony po co lekarz miałby mnie okłamywać w sprawie kontroli z ZUS'u? Skoro tak powiedziała to pewnie się zdarzają.
 
Do góry