reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Ciekawe. U mnie były 2 godziny do wyboru. Rano i wieczorem czy pracująca czy nie mogły chodzić. No ale musisz zgłębić temat żeby problemów nie było.
 
reklama
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
wszystkie kobitki które znam chodziły do szkoły rodzenia będąc na l4.
 
Hej! Nie odzywałam się po połówkowym, bo mój mąż uszkodził sobie oko i mieliśmy maraton po okulistach... ale jest wszystko ok i na100% drugi facet :-) skrycie liczyłam że może jednak dziewczynka, ale co tam, ważne że zdrowe :-).

Zrobiłam dziś syrop z przepisu Heda, już robiąc miałam smaka :-)

Nie wiem jak ze szkołą rodzenia, ale pamiętam że na lipcówkach zus potrafił kontrolować dziewczyny na l4, czy faktycznie są w domu. Ja na szkołę rodzenia nie chodziłam, bo mąż tak z pracy wracał, że musiałabym sama chodzić a nie chciałam. Po porodzie żałowałam, bo byłam zielona w opiece nad noworodkiem i np pierwsza kąpiel była z Internetem :p
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn po połówkowych i kciuki za przyszłe :-)
 
Uff trochę mnie uspokoiłaś [emoji847] wybierasz się w weekend do Manhattana na usg 4d?
Akurat na weekend wyjeżdżamy do rodziców. Ale słyszałam, że na darmowe badanie jest się bardzo ciężko dostać. Dziewczyny stoją w kolejce od rana. A i tak nie ma się gwarancji, że się dostaną. Ja teraz na usg polowkowym miałam 3d/4d :)
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na zwykłej wizycie i Pani doktor powiedziała, że będąc na L4 nie powinnam iść do szkoły rodzenia, bo skoro nie jestem zdolna do pracy to nie jestem też zdolna chodzić na takie zajęcia i że ZUS może wszcząć sprawę w takiej sytuacji i robić problemy.
Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Tak, ja też o tym słyszałam. Dlatego zrezygnowałam z zapisu. Tym bardziej, że jestem na zwolnieniu prawie od początku ciąży.
 
Do niektórej szkoły rodzenia trzeba mieć zaświadczenie od lekarza. I z tego co kojarzę na l4 ciążowym można tylko do lekarza i apteki wychodzić...
Jak chodziłam w pierwszej ciąży to szkoła rodzenia była wieczorem. Ale ja pracowałam, więc nie wiem.
 
Do niektórej szkoły rodzenia trzeba mieć zaświadczenie od lekarza. I z tego co kojarzę na l4 ciążowym można tylko do lekarza i apteki wychodzić...
Jak chodziłam w pierwszej ciąży to szkoła rodzenia była wieczorem. Ale ja pracowałam, więc nie wiem.
I chyba po spożywke
 
moja znajoma miała komisje z zusu jakieś pół miesiąca temu. ni z dupy ni z pietruchy.
najpierw ich lekarz ja badał czy chyba faktycznie jest w ciąży ehh..
a na drugi dzień komisja za biurkiem.
żenada!
do szkoły rodzenia zapisała się zaraz po tym więc ciężko mi w to wierzyć...
przeciez dużo ciężarnych chodzi pod koniec ciąży kiedy już zazwyczaj ma l4.
ja mam praktycznie od 7 tygodnia.
że względu na moją pracę, pracowałam w kawiarni, ciężka fizycznie praca bo to sieciowka. zmiany raz 8 raz 11 godzin, przejścia z zamkniec na rano wbrew kodeksowi. cały czas na stojąco, do tego dźwiganie, podnoszenie ciężkiej porcelany, detergenty do ekspresów, do czyszczenia. przyjmowanie dostaw. przerwa 15 min o ile nie zawołał cię spowrotem bo 2 osoby na zmianie (cięcia) i wracając jedzenie było zimne. nie wspomnę jak w 1 trymestrze z moim pęcherzem. nie było by kiedy..
jak to się ma do zajęć szkoły rodzenia?
chodzić mogę ale poprostu pracę miałam ciężka, w kwietniu wczesne poronienie więc odrazu uciekam jak tylko miałam opcje..
ale u nas wszystko możliwe.
 
Cześć wszystkim u nas wszystko dobrze 19+0 dzisiaj. Od 2dni czuje już mojego dzidziusia bardzo się cieszę. W poniedziałek o 15.20 mam wizytę u lekarza mąż pierwszy raz będzie że mną. Co do szkoły rodzenia to jeszcze się zastanawiam u mnie w miejscowości nie ma muszę dojechać 20km i to jest cały problem. A nie pytałam wcześniej jest ktoś jeszcze z lubuskiego? ja z pod Zielonej Góry.
 
reklama
Do góry