reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
Aluniawdz ja tez dzisiaj spalam jak zabita. A co mi sie snilo, o matko. Snilo mi sie ze bylam na porodowce, pomoglam urodzic wszystkim brzuchatkom, ktore tam lezaly, wlacznie z glowna polozna, ktora byla w ciazy. I takim oto sposobem zostalam jedna, jedyna z brzuchem na oddziale, paranoja!

Co do ktg. U nas u lekarza robia dopiero od 40 tygodnia. Ja mialam robione pierwsze jak lezalam w szpitalu w zeszlym tygodniu.

Dziewczyny mam termin na poniedzialek a tu zupelnie NIC sie nie dzieje, zadnego czopa, skurczy no niiiiic.
 
No juz ze 12 godzin minęło odkąd Milka rodzi, wiec trzymam kciuki zeby było ok.

Ja w sobotę idę do szpitala na pomiary miednicy bo moj maluszek moze byc dla mnie za duży i możliwe ze będę miec cc.
 
Milka pewnie tuli już synka:tak:
Ja od dziś do niedzieli gości przyjmuje, każdy chcę jeszcze wpaść przed porodrm. Także ogarnęła m już domek, idę piec rogaliki francuskie i czekam na gości :blink:
 
Dzięki dziewczyny, rzeczywiście trochę do Szpilki podobny haha :D No i zgaga mnie nie męczyła tzn. zdarzało się po słodyczach ale leżenie na lewym boku pomagało i nic nie brałam ze specyfików antyzgagowych. Laura też nie miała dużo włosków, ale jednak trochę więcej. Śmiejemy się że małego Kojaka urodziłam i że czoło mu się nie kończy :)

Milka czekamy na wieści :*

Mikulinka trzymaj się, jeszcze trochę.

Dżoana a mąż w obroty był wzięty?

Ja ktg miałam w 37/38 tc pierwszy raz i potem co tydzień, tak samo w pierwszej ciąży.

Marzenka Ty to się naczekasz, przetrzymuje Cię ten twój Mateuszek, ale już za chwilkę będziesz go tulić.

Witam nowe osoby na forum :)

Dziewczyny mój mąż jest przeziębiony (ma katar) od wczoraj i teraz panikuję, że małego zarazi. Już go wyeksportowałam z sypialni, tylko ja zajmuję się Igorem, ale zastanawiam się czy gdzieś dalej się męża nie pozbyć np. nie wysłać go teściów, tylko że on ma teraz ten ojcowski urlop i miał mi pomagać chociaż przy Laurze :/ Co myślicie?

Dziewczyny z brzuszkami wysypiajcie się ile się da, ja chodzę wiecznie śpiąca, no ale takie uroki pierwszych tygodni jak się z 8-9 h snu przechodzi nagle na kilka. Jeszcze mi się pralka zepsuła akurat teraz kiedy prania x2 się zrobiło!
 
Schauma powiem Ci, że chciałam wziąć męża w obroty, ale teraz po tym szpitalu to mam takiego stracha, że coś będzie nie tak, że narazie nie próbowałam męża bałamucić. On chciał coś próbować już następnego dnia po powrocie ze szpitala, ale ja byłam tak tym pobytem przerażona i słaba, że bałam się cokolwiek działać.
 
reklama
Schauma ja to bym męza wysłała do teściów:p Albo kupcie w aptece maseczki na twarz - niech on nosi i nie roznosi tego na wszystkich. Ty też możesz ubrać żeby nie złapać od niego.
 
Do góry