reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Lunka nie wiem jak to jest ze ślubem w ciąży, bo ja zaszłam w ciąże zaraz po ślubie. Ale jeśli chodzio chrzest to wszytko zależy od księdza... Moja siostra jest po ślubie cywilnym i jeden ksiądz robił im problemy z chrztem, a mam znajomych którzy są po rozwodach i teraz urodziła im się dzidzia, poszli do księdza i powiedział że nie ma problemu tylko że w sobote im ochrzci a nie w niedziele. Tak więc wszystko zależy na jakiego człowieka trafisz, a raczej czy trafisz na człowieka czy księdza ;-)
 
reklama
Mojego męża strasznie swędzi język :)chce powiedzieć wszystkim bliskim o ciąży...ja chce poczekać do 12tyg (pierwsze nasze dziecko zmarło i dwie kolejne ciąże mialam bardzo trudne (ciąża bliźniacza i tylko jeden zarodek sie utrzymał a przy tym podejrzenie zasniadu ...w 3ciazy moja niunia miała mieć guz w brzuszku i zespół downa...Naszczescie urodziła sie zdrowa....przez wszystkie ciąże przechodziłam masę testów , i rozmów z genetykami....modlę sie zeby teraz wszystko było dobrze...może powinnam chociaż synkowi i córci powiedzieć? Maja 10 i 7 lat.....wczoraj zapytałam sie mojego synka jak to jest być starszym bratem a ona do mnie ze to duża odpowiedzialność ;)a córcia na to ze ona nie chce być starsza siostra bo jest najmniejsza w rodzinie i tak lubi...:( chyba bardziej jej reakcji sie obawiam...ona jest taka moja mała dzidzia mimo ze ma 7 lat :)jak mamy im powiedzieć?jak wy powiedzialyscie starszym o kolejnym dziecku?
 
Ostatnia edycja:
A tak na marginesie to ja jestem w ciąży a mojemu mężowi wszystko z rak leci w kilka dni stłukł mi 2 talerze i salaterkę :))))i mówi ze musimy naczynia plastikowe kupić :))))))on cały czas mówi ze w ciąży jest ;) i właśnie wózek wybrał !:)bardzo trafnie zreszta;)
 
Marzena Ja bym nie mowila szczegolnie dzieciom, teraz powiem bratu I Mamie ale bratankowi (11 lat) nic do 12 tygodnia , wlasnie dlatego ze raz poronilam. Co do reszty to nie wiem , moj Hary I tak rozpowie wszystkim co zna, wiec chyba go uprzedze...:eek:
 
Renia ja duża kawę codziennie rano pije ...zawsze z mlekiem ...raz nie wypiłam i nie miałam totalnie siły....nie mam nudności i nie mam potrzeby spania w dzień, głowa mnie nie boli ...ta kawa bardzo mnie reguluje na cały dzień
 
kurczaczek ja tez mam takie podejście do porodu jak Ty :) jako pierworodka po prostu trzymam się nadziei, ze będzie dobrze :)

Lunka moja koleżanka urodzila dziecko bez slubu i chciala corcie ochrzcic to ksiądz ja strasznie opierdzielil. ostatecznie chrztu udzielil, ale oni jako rodzice nie mogli przystapic do komunii no i co sie od księdza nasłuchali to glowa mala... pare innych kolezanek moze nie mialo az takich problemow z ksiezami, ale tez slyszeli nieprzyjemne uwagi.
 
Ja ślub kościelny miałam w 27tyg ciąży z moim synkiem...tez pod naporem męża rodziców ....ale,odrazu powiedziałam ze nie chce gości i nikogo poza rodzicami i świadkami....było cudownie kameralnie...tylko ja i mój wspaniały maż świadkowie i rodzice...ksiądz do dziś wspomina nasza skromna uroczystość ...bardzo kocham mojego męża ...on i dzieci to najcudowniejsze co mogło mnie w życiu spotkać...i nie ważne sa wesela , diamenty na palcach ...jesteśmy ze sobą już 11lat od ślubu kościelnego a zakochani w sobie jak nastolatkowie...:)w rodzinie było duzo gadania w związku z naszym ślubem ...teraz po wielu latach nawet nas poparli widząc jak bardzo udanym małżeństwem jesteśmy...zapomniałam dodać ze po uroczystości w kościele mieliśmy rodzinny obiad w domu ...i tez było fajnie i miło
 
Ostatnia edycja:
ja poronilam dwa razy, albo raczej raz bo jedna ciąża to byla ciaza biochemiczna, dlatego tez z mężem czekamy przynajmniej do tego 12 tygodnia zeby powiedzieć komukolwiek. ja najchętniej powiedzialabym jeszcze pozniej i wydaje mi sie, ze powiem dopiero po usg, ktore mam miec ok 13 tygodnia.
 
reklama
U mnie wiedzą rodzice i nasze siostry, ale dlatego że mæż się swojej mamie wygadał. Nie mogą przeżyć, przyszli dziadkowie, że zabroniliśmy mówić w około. Zwłaszcza teściowie, bo to ich pierwszy wnuczek/wnuczką :)
 
Do góry