reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Dzoana ja nie latalam w ciąży, ale tak jak czytam w necie to raczej lekarze odradzają latanie w 1 trymestrze ze względu na zmiany ciśnień.

U nas póki co zero planów weekendowych, pewnie jakies zakupy, obiad i plac zabaw :baffled:
 
reklama
znając mnie pewnie pójdę oglądać dziecięce ubranka :-D
Ja jeszcze jakoś nie mogę się do tego przekonać, ostatnio jak weszłam do dziecięcego sklepu to wyszłam w trybie natychmiastowym, dla mnie to chyba za wcześnie :no:

A ja sobotę spędzę z chłopakiem i teściówką, bo przyjeżdża na obiad (dobrze, że chłopak obiecał że ugotuje ten obiad :-D), a wieczorem grill, bo znajomy ma urodziny, jak nie zasne tam to będzie cud...

Jak tak patrzyłam wczoraj na zdjęcia Waszych brzucholków, to potem 10 min stałam przed lustrem i ogladałam się z każdej strony i nie ma jeszcze :no: tylko oponka... a Wasze cudne! :) Mam nadzieję, że mój zacznie się pojawiać dopiero po ślubie (za 2 m-ce), ale skoro to bliźniaczki to pewnie wcześniej ;p
 
Infini, a teściowa to już wie , czy na tym proszonym obiedzie jej powiecie?
Ja tez bym chciała sie chajtnac przed porodem. Drugie dziecko bez ślubu to już trochę za dużo dla mnie. Zreszta tutaj to jest pól roku załatwiania papierkow potem - o uznanie dziecka , narodowość , cuda wianki...) niech nawet tylko cywilny na razie. Ja nie pracuje , będzie to tez jakieś zabezpieczenie dla mnie.
 
Tusia, wie, wie, prawie od początku :)
Co do ślubu to my właśnie przede wszystkim ze względów formalnych go przyspieszamy, póki co tylko cywilny, za rok we wrzuśniu kościelny połączony z chrzcinami, takie małe plany :)
Nie ma się co oszukiwać, miłość miłością ale ślub jest ogromnym ułatwieniem w załatwieniu wielu spraw.
 
Dziewczyny juupi chyba odkryłam przyczynę mojego złego samopoczucia :)- brak kofeiny :happy:
Przestałam pić kawę przez mdłości ale dziś przylatują moja sis i mama a ja od rana taka słaba że choć mnie odrzucało to postanowiłam małą strzelić- jak już zaczęłam pić to mi smakowała a po niej o mamo jakby motorek w dupie mi się odpalił i wszystkie dolegliwości przeszły :happy: Czyli chyba u mnie to głównie niskie ciśnienie napędza i potęguje inne złe dolegliwości, jak je sobie troszkę podniosę to całe samopoczucie lepsze :)
Dżoana ja sama w ciąży jeszcze nie leciałam, zapytaj lekarza najlepiej.
A ślub my braliśmy jak z Damianem zaszłam i rodzice jedni i drudzy chcieli ale sami też od razu tak postanowiliśmy, byliśmy ze sobą, kochaliśmy się to i stwierdziliśmy że po co czekać :happy:
 
Tusia ale jak to?? przecież testy wyszly pozytywne no to jestes w ciąży! nie zamartwiaj sie brakiem objawow, jeszcze dojdą :-)

Infini ciekawe czy będziesz miec największy brzuszek z nas wszystkich :-D

ja kupilam dzis zwykłą krotka szara koszulkę, w ktorej chce co tydzien robic zdjecie brzuszka, musze tylko na fotografa poczekac :-D

Renia super, ze kawa pomaga! :-D odkrylas swoje cudowne remedium :-D
 
oj dziwczyny ale się naczytałam ;)
O porodach nic nie powiem bo nie mam pojęcia jako pierworódka, ale jak czytałam Wasze doświadczenia to aż mnie dreszcze przeszły... Co ma być to będzie, czy taki, czy taki poród to każdy będę musiała przetrwać i póki co tego się trzymam (żeby za wcześnie nie panikować ;) )

Brzuszki śliczne :) mój ostatnio był wydęty ale dzisiaj się schował więc nie ma się czy chwalić ;-)
Renia tylko nie przesadzaj z tą kofeiną :-)
Tusia - skoro macie się "bujać" pół roku z papierologią to może faktycznie czas to sformalizować :-)
 
reklama
Mi pomagają winogrona :-) po nich nie mam mdłości i jakoś tak mnie ożeźwiają ożeźwiają.
Dziewczyny a w którym miesiącu ciąży brałyście ślub? Nas to też czeka, rodziny jeszcze nie wiedzą o dzidzi ale gdy się dowiedzą zacznie się ... Czy te całe przygotowania i później sam ślub nie męczyły Was?
I czy to prawda , że nie będąc małżeństwem jest problem ze chrztem dziecka?
 
Do góry