reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

MiLadyyy, najpierw zajmijcie się księdzem i znalezieniem miejsca na ślub kościelny, bo z doświadczenia wiem, że z tym są największe problemy do samego końca. I najważniejsze - musicie mieć wszystko na piśmie ! Bo księża lubią się zgadzać, a po zapytaniach przełożonych bardzo szybko zmieniają zdania. Resztę zostawcie na później, bo się Wam może posypać. Ze świadka strony bardzo niegrzecznie i niedojrzale.

Właśnie dodzwoniłam się do proboszcza, wszystko załatwione, dalej niż chcieliśmy, ale trudno jeden problem z głowy. Teraz te dojazdy... myślicie, że powinniśmy zamówić busa dla wszystkich z Wrocławia do Zakopanego, czy raczej odpuścić niech sami dojadą... jakoś... ja już nic nie wiem i nic mi się nie chce...
 
reklama
Hej z rana. ja od 4.30 oczy jak zapałki. Wczoraj cały wieczór wymiotowałam, nawet jak nie miałam już czym :/ dzisiaj boli mnie cały brzuch tak na wysokości wątróbki.
Same problemy z cyklu "ślub na głowie". Nic się nie dopina -robimy małe przyjęcie na 38 osób (-4 osoby niepewne), na początku było od wszystkich wow, a teraz każdy ma jakieś wonty, coraz częściej myślę, że trzeba było wziąć rodziców i jechać na Majorkę za tą kase.
Raz, że moje wina, bo my z Wrocławia, a porwałam się na Zakopane -tylko, ze miał być czerwiec, a wyszedł styczeń... Świadek M. ma wielkie pretensje, że zapłaciliśmy za 1 nocleg, a on chce co najmniej dwa, bo jak się nachleje to nie będzie wracał autem -lol a myślałam, ze świadek ma być w pionie???? To mu nie pasuje, że tak daleko, to nie załatwił zaświadczenia do księdza... Dopiero wczoraj M. sie przyznał do tej całej sytuacji z kolegą, ale przecież nie odmówimy teraz świadka...
Odpadła nam Jaszczurówka, zimą nie da rady, jezuici się nie zgodzili, a ksiądz w innej parafii nie odbiera telefonów. Więc nie mamy kościoła... nie mamy papierów od naszego księdza, bo... musimy mieć kościół.
Nic tylko usiąść i ryczeć -zresztą to mam już za sobą.

My 4 lata temu bralismy slub. Wszystko zalatwialam przez mail i tel z uk. Bylo bardzo duzo stresu, placzu i zlosci (na tesci, ktorzy chcieli Nasze wesele robic po swojemu) Sami za wszystko placilismy.
Nikomu nie dogodzisz wiec skupcie sie tylko na was. Zaluje, ze chcialam wszystkich uszczesliwic bo zamiast dobrze sie bawic to sie martwilam. Siostra miala pretensje, ze nie wynajelismy jej nianki dla dzieci bo przeciez jak sie bedzie bawic itd... Pamietaj ze to ma byc wasz dzien i jesli komus nie pasuje to niestety ale poradzicie sobie bez niego :-)
 
Ja dalej mam kilo na minusie, ale startuję z ogromnej wagi 87kg... :/ auć....mam nadzieję przytyć nie więcej niż 5 kg przewidzianych dla mojej wagi...

Ja też startuję z tej wagi i również - 1 kg na liczniku. W poprzedniej ciąży w 2013 r. przytyłam 2,5 kg więc liczę, że i teraz tak pójdzie...choć wtedy startowałam z 77 kg, mimo karmienia piersią 2lata doszło dodatkowe 10 kg :(
 
Kochane wstałam wcześnie i zamierzałam jechać dziś do pracy na 2,5h ale chyba nie dam rady...mam totalny stres i obawy przed badaniem...jeszcze 2 osoby zapytały mnie co zrobię w razie gdy dziecko będzie chore...strasznie nie na miejscu pytanie jak nie wiadomo nic konkretnego...ludzie nie maja wyczucia :(..błagam was kochane z całego serca mojego i dzidziusiowego o modlitwę...duzo czytałam i raz mnie uspokajały wypowiedzi mam a czasem stresowały jeszcze bardziej...wkurzają mnie te statystyczne badania..pokazują prawdopodobieństwo i możliwość dalszej diagnostyki ale nie mowia na 100%...ja jestem z tych mocno panikujacych i przeżywających wszystko...moj mąż jest bardzo spokojny i wierzy ze jest dobrze...
 
Alunia ja startowalam z 56kg, no i też jem słodycze i późne kolacje...
Kasiunia ok będziemy chudnac razem :-D
Renia ja 17kg do 8 msc pewnie gdybym donosila było by więcej :p mam nadzieję że karmienie, 2dzieci i spacery pomogą schudnąć :-D
Milady spokojnie, nie denerwuj się, wszystko załatwicie, no i trzymaj się :-*
Marzenka ludzie to nie mogą za siebie! W ogóle się nimi nie przejmuj! Będziemy się modlić i trzymać kciuki:-*
 
Miladyy ja właśnie mialam mieć slub w Jaszczurowce :) przesliczne miejsce :) a wesele bukowalismy obok w hotelu Karolowka :) ostatecznie nic z tego nie wyszlo, pobralismy sie dokładnie w 10 rocznicę związku w mojej miejscowości :) ale zakochalam się wtedy w Zakopanym :)<3
co do dojazdu to my mieliśmy w zamiarze zamawiac busa.
i takie wonty będziesz jeszcze wiele razy słyszeć, ile ja sie wtedy nasluchalam, glowa mala... rodzinka taka jest, kazdy wie lepiej, a najlepiej to umieją narzekac :D trzymaj się, nie poddawaj, stawiaj twardo na swoim! duzo sil i wytrzymałości życzę! :)

marzenka kciuki zacisniete!!! dobre myśli lecą do was przez ocean!!

u mnie w porządku dzisiaj :) czuję się dobrze, w pracy mam luz totalny, właśnie odbyłam ploty z przyjaciółka :) zastanawiam się nad obiadem, co dzis u was na stołach??
 
[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️dziękuje ..wasza obecność jest jak balsam ...jesteście naprawdę kochanymi internetowymi przyjaciółkami ...całuje was mocno w policzki i brzuszki
 
reklama
Marzenka, jesteśmy z Tobą!

Ja byłam wczoraj u lekarza, miałam robione usg z uwagi na bóle podbrzusza, na które się skarżyłam od kilku dni, ale żadnych nieprawidłowości pan doktor się nie dopatrzył. Maluszka nie mierzył tym razem, pokazał tylko bijące serduszko, żeby mnie uspokoić. Szyjka 4cm więc super, ciśnienie spadło ze 135/82 do 120/81 więc też nie najgorzej; łożysko niestety nadal zasłania ujście. a płci pan doktor nie chciał jeszcze zgadywać. Może na kolejnej wizycie, bo to już 16 tydzień będzie.

Ja startuję z wagą 57,5 i jak do tej pory przybrałam kilogram. Nie jem dużo więcej niż przed ciąża, tyle że nie mogę ćwiczyć.

Kitki zdrowia dla mamy!

Ewe1982 gratuluję dziewczynki i zazdroszczę pierwszych wyczuwalnych ruchów:-)

Kuklaki, dziękujemy i życzymy pociechy z córeczki, teraz będzie robić zauważalne postępy, nowe minki, przekręcanie się... super!
 
Do góry