reklama
marzenka2015
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2015
- Postów
- 1 463
...ja tez właśnie pomyslałam co u naszej Kolezanki słychać...Bluelovi daj kochana znac co u was...
Czesc dziewczyny jestem juz po biopsji tego polipa wyniki pewnie za kilka tygodni wiec na razie nic się nie martwię ale przy okazji wizyty w szpitalu zrobili mi usg prenatalne które miałam robić w czwartek z dzidzią wszystko doskonale wszystkie parametry w normie wyniku nie dostalam do reki ale jestem spokoniejsza
marzenka2015
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2015
- Postów
- 1 463
Mojego męża mama miała biopsje polipa z szyjki macicy ..lekarz odrazu jej powiedział ze nie ma sie czym martwić..oni robią biopsje na wszelki wypadek...napewno Ania będzie wszystko dobrze...super ze masz już prenatalne za sobą...ja dalej cZekam ..do poniedziałku
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2015
- Postów
- 1
cześć ,
miło mi do Was dołączyć , mój termin to 19.04 , mam nadzieję, że wspólnie spędzimy tu mile chwile , życzę wszystkim spokojnych ( bez mdłościowych ) ostatnich dni pierwszego trymestru :-) .. u mnie się niestety bez nich raczej nie obejdzie
serdecznie pozdrawiam
miło mi do Was dołączyć , mój termin to 19.04 , mam nadzieję, że wspólnie spędzimy tu mile chwile , życzę wszystkim spokojnych ( bez mdłościowych ) ostatnich dni pierwszego trymestru :-) .. u mnie się niestety bez nich raczej nie obejdzie
serdecznie pozdrawiam
reklama
kasiagaw
Fanka BB :)
hej Kobitki
Nawet nie próbuje Was nadrobić. Ostatnio mam niezły sajgon i nawet nie mam chwili na to, żeby usiąść do kompa. Zosia od czwartku była znowu chora i dopiero dziś odwiozłam ją do przedszkola. Ciągle zasmarkana, jak nie kaszel, to zatoki, gardło. Już mam dosyć. Co podajecie swoim maluchom, żeby tyle nie chorowały? U nas to już norma, że raz w miesiącu coś się dzieje.
Do tego jeszcze powoli szykujemy się do remontu. Musimy zrobić Małej pokój i korytarz i przy okazji wymieniamy wszystkie drzwi. Także jest co planować.
USG genetyczne mam w poniedziałek. Zobaczymy co wyjdzie, a wizytę normalną w środę.
Nie ogarniam ostatnio niczego. Czasu mi brakuje, a wiadomo, jak dziecko jest w domu i do tego chore to nie ma szans na podciągnięcie roboty. Dziś muszę zakasać rękawy i dopóki jej nie ma trochę chatę ogarnąć.
Żeby tego było mało, to jeszcze wczoraj zjadłam jakąś zapiekankę i do dziś mnie męczy. Myślicie, że coś na biegunkę mogę sobie strzelić, czy raczej przemęczyć się i poczekać aż samo przejdzie?
Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że jakoś już teraz uda mi się zaglądać.
:*
Nawet nie próbuje Was nadrobić. Ostatnio mam niezły sajgon i nawet nie mam chwili na to, żeby usiąść do kompa. Zosia od czwartku była znowu chora i dopiero dziś odwiozłam ją do przedszkola. Ciągle zasmarkana, jak nie kaszel, to zatoki, gardło. Już mam dosyć. Co podajecie swoim maluchom, żeby tyle nie chorowały? U nas to już norma, że raz w miesiącu coś się dzieje.
Do tego jeszcze powoli szykujemy się do remontu. Musimy zrobić Małej pokój i korytarz i przy okazji wymieniamy wszystkie drzwi. Także jest co planować.
USG genetyczne mam w poniedziałek. Zobaczymy co wyjdzie, a wizytę normalną w środę.
Nie ogarniam ostatnio niczego. Czasu mi brakuje, a wiadomo, jak dziecko jest w domu i do tego chore to nie ma szans na podciągnięcie roboty. Dziś muszę zakasać rękawy i dopóki jej nie ma trochę chatę ogarnąć.
Żeby tego było mało, to jeszcze wczoraj zjadłam jakąś zapiekankę i do dziś mnie męczy. Myślicie, że coś na biegunkę mogę sobie strzelić, czy raczej przemęczyć się i poczekać aż samo przejdzie?
Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że jakoś już teraz uda mi się zaglądać.
:*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 226 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 72 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
Podziel się: