Dziewczyny ja się jeszcze ogarniam w domu ale staram się być w miarą na bieżąco na forum. My w domku od soboty, Laura pozytywnie zareagowała na brata, chociaż początkowo trochę obojętnie. Teraz jak płacze to pierwsza biegnie do wózka, przynosi pieluszki na zmianę itp. ale ogólnie dalej zajęta swoimi zabawami, a jak wróciłam ze szpitala to nawet nie była mną zbytnio zainteresowana więc widocznie to ja bardziej przeżyłam nasze rozstanie.
Igorek jak narazie bardzo grzeczny chociaż w dzień śpi i je a w nocy robi się bardziej aktywny
Ale na obecny moment jest dużo spokojniejszy niż Laura na tym etapie.
Dziś przychodzi do nas pierwszy raz położna.
Karmię piersią ale mam poranione sutki i strupki mi się porobiły, bolą jak mały się zaciąga. Mam nadzieję, że szybko się wygoją, bo wydaje mi się że mały dobrze przystawiony jest, dużą część brodawki ma w ustach więc nie wiem czemu mnie tak pogryzł. m Zobaczymy co położna dziś na to powie.
Przepraszam ze dziś tylko o mnie, ale od rana jestem na placu boju sama z dwójką, muszę Was nadrobić w międzyczasie.
Trzymajcie się brzuchatki, już niedługo wszytskie będziemy tulić nasze maluszki.
Milka kciuki za jutro :*:*:*