reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Fenika a położne Ci nie pomagają przystawić małej? Ona musi się nauczyć ssać, a to może trochę potrwać. Spróbuj ścisnąć brodawkę między palcem wskazującym i środkowym tak żeby brodawka była bardziej wypukła i wtedy podawaj małej do ssania. I tak dosyć mocno musisz małą przystawić tzn. główkę jej dosyć przycisnąć do tego sutka żeby mogła go złapać. Wiem że to trochę brutalnie brzmi ale ona tak na odległość na początku nie załapie. No i jak płacze z głodu to musisz podać mm bo inaczej ona się nie uspokoi :( A potem znowu do cycka jak najczęściej. Ja mojej Laurze też MM podawałam bo pokarmu na poczatku nie miałam a potem udało nam się załapać i już tylko na cycku była.
 
reklama
U mnie problem przy Olimpii był taki,że choć piersi pełne mleka to ona nie potrafiła dobrze ssać. Denerwowała się,płakała, ja płakałam razem z nią. Położna przystawiała a mała za chwilę znowu w ryk. ZOstał laktator i 3 miesiące odciągania (potem alergia pokarmowa i specjalistyczne mm ale to już inna historia).
Z Lilką było lepiej - tzn karmiłam ją w szpitalu cały czas, w domu też się starałam ale coś było nie tak z chwytaniem, albo moje piersi są "trefne" bo zaraz sutki pękały, mleko z krwią leciało... :/ A podobno , położna sprawdzała, mała chwytała dobrze. Tu też niestety skonczyło się na laktatorze i karmieniu z butli. Bardzo chciałabym karmić piersią jak najdłużej...
 
Dziewczyny jeszcze raz bardzo dziękuję Wam za tak piękne słowa.

Na dzisiejszym obchodzie lekarze powiedzieli że moje leczenie ma wyglądać tylko na monitorowaniu 2 razy dziennie Ktg żeby sprawdzać czy tętno dziecku nie spada. Jeżeli chociaż raz wyjdzie zły zapis Ktg, to od razu biorą mnie na cc. Jeżeli natomiast Ktg cały czas będzie dobre, to w środę będą wywoływać mi poród. Usg planują jakoś na poniedziałek (bo miałam robione we wtorek i nie ma sensu robić wcześniej).
 
Hej kochane, wybaczcie że się nie odzywam, ale mam jakiś kryzys końcówki ciąży...
Czuje się gruba, brzydka źle się czuję, wszystko już mnie boli, a rano budzę się cała spuchnieta. A słońce zamiast.mnie cieszyć to dołuje :hmm:
Caly czas Was podczytuje, ale nie mam natchnienia pisać...
Gratulacje dla nowych mamusiek i kciuki za dziewczyny, które są w szpitalu.
 
Teraz tak aobie przypomnialam, ze jak urodzilam Julie to przychodzila do nas polozna ale wcale jej nie wazyla. Tzn. pierwsze wazenie bylo dopiero na tej wizycie w przychodni, nie wiem od czego to zalezy.

Beata to w srode zobaczysz juz Damianka, to chyba bedzie skonczony 37 tydzien u Ciebie?

kasiunia trzymaj sie i nie daj sie depresji...

Misja mycie okien zakonczona :D
 
Martita - super. Moj maz to by sie bawil od poludnia do wieczora pewnie. Mamy 4 duze szerokie okna plus 1 podwojne balkonowe. Dla niego to olbrzymia ilosc
 
U nas położna przychodziła i ważyła małą, bo nie chciała na początku przybierać. Lekarka doradzała żeby MM dokarmiać, ale ja nie chciałam tak od razu. Położna też powiedziała, że zamiast mm to dłużej na cycku trzymać, bo potem dopiero tłustsze mleko leci. I robiłyśmy też testy że ważyłyśmy małą przed i po karmieniu żeby wiedzieć ile mleka wypija. Z czasem zaczęła ładnie przybierać i ostatecznie cieszę się że nie dałam się przekonać do MM od początku chociaż widziałam też jego zdecydowane zalety np. to że jest bardziej kaloryczne. Na cycku to pobudka co 3-4 godziny w nocy, a raz dałam MM bo coś wieczorem zjadłam i bałam się, że małej zaszkodzi to 7 godzin ciągiem mi noworodek przespał :errr:

Beatko czyli już przed świętami będziesz tulić Damianka? :*

Milka a Ty jak się czujesz?

Kitki jakie auto kupujecie? Chyba że pisałaś i przegapiłam (?)

Fenika i jak malutka?

Martita mój jak umył okna na Boże Narodzenie to swierdziłam, ze już wolę mieć brudne na Wielkanoc niż znów go prosić, bo takie pomazańce zostawił że szkoda słów. Całe szczęście mama moja się zadeklarowała i mam już okna czyściutkie.

A u nas dziś piękne słońce i 12 stopni. Rano byłyśmy na krótkim spacerze, teraz czekam aż mała się obudzi, jemy obiad i ruszamy na jakąś dłuższą przechadzkę. Wczoraj posadziłam na balkonie bratki i stokrotki i od razu się wiosennie zrobiło. A dziś chyba posadzę rzeżuchę :)
 
Ostatnia edycja:
Schauma - insignie ale kombi niestety. Chcialo sie drugie dziecko to trzeba chciec i kombi. No przemoc sie nie moge;)

U nas piekne sloneczko a ja mam zgona:( wypilam kawe ale dalej nietomna jestem, oczy mi sie zamykaja do tego serce wali ponad 100. Nie lubie tych atrakcji z pulsem. Ide do lazienki suszyc piora i wychodze bo chce pepco zaliczyc i biedronke i po corke a na 15.30 mam wizyte u gina
 
reklama
Do góry