reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
z tymi jagodowymi trzeba uważać... ja właśnie pół kilo borówek zjadłam z toalety wyjsc nie mogę....:angry:

pojechaliśmy dzisiaj do Wrocławia... i tak wyszło, że poszliśmy do smyka i się zakochałam w wózku... piękny amelis w morsko-czarnym kolorze... no cudo, nigdzie go w necie znalezc nie mogę i ta cena... i teraz siedzę i myślę o nim, kusi mnie i kusi, nawet fotkę sobie strzeliłam, bo to przecież dziwne żeby już wózek brać, ale ja go chcę!!!!!!!
IMAG0044.jpg
 

Załączniki

  • IMAG0044.jpg
    IMAG0044.jpg
    24,1 KB · Wyświetleń: 84
Ostatnia edycja:
dzięki dziewczyny, mi tez się wydaje że żadnych leków nie powinnam. Spróbuję sok z jagód, ale problem jest w tym, że nic nie mogę przełknąć przez te mdłości - od kilku dni żyję tylko na bułkach z masłem. Jak nie pomoże to będę dzwonic do lekarza.

bułki super, tyle, że bez masła :( potrafią zatrzymać, można też kaszę mannę na wodzie i do smaku ugotować ze starowaną marchewką, tzw. marchwianka też potrafi zatrzymać , co do jagód i borówek, to różnią się składem , jagody od wieków polecane na problemy laksacyjne, najlepiej jednak nie surowe tylko napar z suszonych lub sok z uprzednio zamrożonych (ważne by cukru było bardzo mało), same borówki są cudowne dla oczu, w sklepach zielarskich można nabyć coś takiego jak herbatka z suszonych jagód
 
z tymi jagodowymi trzeba uważać... ja właśnie pół kilo borówek zjadłam z toalety wyjsc nie mogę....:angry:

pojechaliśmy dzisiaj do Wrocławia... i tak wyszło, że poszliśmy do smyka i się zakochałam w wózku... piękny amelis w morsko-czarnym kolorze... no cudo, nigdzie go w necie znalezc nie mogę i ta cena... i teraz siedzę i myślę o nim, kusi mnie i kusi, nawet fotkę sobie strzeliłam, bo to przecież dziwne żeby już wózek brać, ale ja go chcę!!!!!!!
Zobacz załącznik 707076

Nie wiem dlaczego, ale ja nie mam ochoty na żadne zakupy związane z dzidzią. Nawet nic nie oglądam...
Może dlatego, że jestem przed remontem i narazie nie mam miejsca na dzidziusiowe rzeczy.
W pierwszej ciąży to bardzo szybko zaczęłam szał zakupowy :-)
 
mi lady nie polecam ci kupować na razie wózka bo ci sie gwarancja skonczy zanim urodzisz :-D a on w sklepie bedzie i nie zniknie a moze ci sie odwidziec jeszcze jak wyjda nowe modele ;DD
 
Aaaa Kasiula ja właśnie w pierwszej i szaleję, oglądam, pzeglądam, czytam listy wyprawkowe, myślę co mi bedzie potrzebne, ect ;) serce chce, ale rozum mówi poczekaj jeszcze 8 miesięcy ;) już nawet sukien ślubnych nie chce mi się przeglądac tak jak wózków ;) smoczków i butelek, ubranek mi się nie chce sukać, ale to dlatego, że mam na strychu po rodzinie (która nie miałam gdzie trzymać , więc podrzucili nam do przechowania) więc już ich nie odzyskają -chyba, ze będzie chłopiec :-D
 
Wiem, wiem, też o tej gwarancji myślałam ;) ale się zakochalam... z rzeczy zakupionych mam 2 pary spodnii ciążowych, ale to dlatego, że jestem duża i w normalnych odciskają mi się 3 wałki :p i pas ciążowy samochodowy - dużo jeżdżę, wolę nie ryzykować.
 
Oj ja na mojego Łukasza tez nie moge zlego slowa powiedziec...biega i skaka nade mna jak tylko zle sie czuje...Zosia tez sie zajmie nawet lepiej niz jej rodzony ojciec...

A tak z ciekawostek Zosia byla na weekend u Taty i wygadala mu sie ze mama ma dzidzie w brzuszku i ze tak ja juz kocha i ze bedzie sie opiekowac...moj eks ponoc usiadl z wrazenia....

Sylwia a sliwki nie pomagaja suszone na biegunke? Tak cos kojarze...

Ja poki co nic do dzidzi nie kupuje...za szybko jakos...zreszta wiekszosc mam po zosi...tylko wozek sprzedalam...za to Lukasz juz chcial lozeczko malowac w weekend ale go powstrzymala hihi...
 
reklama
dorota ale fajny prezent :) ja uwielbiam wszelkie swiece zapachowe, a kule to taki piekny kobiecy drobiazg. :)

miladyy ladny wozeczek :) ale rzeczywiście, lepiej jeszcze sie wstrzymaj troszke :)

ja poki co nie kupuje nic, tylko oglądam jesli akurat przechodze obok sklepow dziecięcych :) mnogosc tych wszystkich rzeczy mnie przeraza, nie mam pojecia jak sie w tym wszystkim polapie, bede liczyc na wasza pomoc!
 
Do góry