🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

[Motylkowa!]

Dziewczyny miałyście plamienia po Lametta?

Nie. Który masz dzień cyklu i od kiedy plamienia?

 

[nieznośne_poplątanie]

Nie. Który masz dzień cyklu i od kiedy plamienia?

Dzisiaj 17dc, a w 13dc dostałam 4 tabletki Lametty jednorazowo. Więc w sumie nie wiem, co tam się dzieje, bo usg dopiero w piątek Plamienie delikatne, dopiero się pojawiło właściwie, a wcześniej nigdy nie miałam. Zastanawiam się czy to po zabiegu, po lekach czy może już okres...

 

[spekoppar_]

Dziewczyny a myślicie czy na pierwszą wizytę konsultacyjna w klinice mogę iść sama ?
Czy wt z reguły chodzicie z partnerem?

Ja na pierwszej wizycie byłam z partnerem i uważam, że to jest dobry ruch.
Konsultacja dotyczyła nas obojga. Zarówno ja, jak i partner dostaliśmy zalecenia co dalej, jakie leki, badania itp. Później na kolejnych wizytach byłam już sama. A jak zrobimy komplet zleconych badań to wtedy znów na wspólną konsultację.

 

[spekoppar_]

Dzisiaj 17dc, a w 13dc dostałam 4 tabletki Lametty jednorazowo. Więc w sumie nie wiem, co tam się dzieje, bo usg dopiero w piątek Plamienie delikatne, dopiero się pojawiło właściwie, a wcześniej nigdy nie miałam. Zastanawiam się czy to po zabiegu, po lekach czy może już okres...

A może owulacja?

 

[Motylkowa!]

Dzisiaj 17dc, a w 13dc dostałam 4 tabletki Lametty jednorazowo. Więc w sumie nie wiem, co tam się dzieje, bo usg dopiero w piątek Plamienie delikatne, dopiero się pojawiło właściwie, a wcześniej nigdy nie miałam. Zastanawiam się czy to po zabiegu, po lekach czy może już okres...

Kurczę… nie pomogę. Po usg się dowiesz co to może znaczyć. A jakiej wielkości miałaś pęcherzyki w tym 13dc?

 

[nieznośne_poplątanie]

A może owulacja?

Właśnie owulaki ciągle blade, a u mnie na owulakach pik jest w dniu owu.

 

[penguinlicious]

Dziewczyny a myślicie czy na pierwszą wizytę konsultacyjna w klinice mogę iść sama ?
Czy wt z reguły chodzicie z partnerem?

Teoretycznie możesz, ale myślę że lepszym ruchem jest pójście razem, bo jednak diagnostyka niepłodności dotyczy obojga partnerów.
Taka pierwsza wizyta dopiero przede mną, ale planujemy na nią iść na pewno razem Myślę, że to też dobrze jak Twój partner usłyszy jak to wygląda u Ciebie, z jakimi trudnościami się mierzycie (razem, nie Ty sama, nawet jeśli to chodzi o Twój organizm) itp. Może mu to pozwolić lepiej zrozumieć i będzie mógł Cię lepiej wspierać. I na odwrót Piszę tak, bo z reguły to my, kobiety, bardziej się orientujemy w tym wszystkim, diagnozujemy, śledzimy swój cykl, obserwujemy itd. Więc to absolutnie nie jest żaden przytyk w stronę Twojego partnera, że nie wie/nie rozumie/nie interesuje się.
Także, tak jak dziewczyny piszą - ja też bym się skłaniała ku wspólnej pierwszej wizycie, potem możesz chodzić sama i znowu razem, jak już i Ty, i on będziecie mieli komplet badań

 

[nieznośne_poplątanie]

Kurczę… nie pomogę. Po usg się dowiesz co to może znaczyć. A jakiej wielkości miałaś pęcherzyki w tym 13dc?

Wszystkie malutkie. Przeważnie wtedy było już właśnie te 8mm chociaż , a tym razem żaden minimalnie się nawet nie wyróżnił. Endometrium wtedy 8mm.

 

[Motylkowa!]

Hej, jakoś sama nie wiem czemu nie pisze.. ale Was podczytuje Stymulacje skończyłam wczoraj, przeszłam praktycznie bezobjawowo, samopoczucie dobrze przynajmniej do wczoraj bo dziś już się stresuje jutrzejsza punkcją W sumie mam chyba z 60 pęcherzyków, kilka po 18mm, 17,16,15 i kilka 13mm i mnóstwo mniejszych- tak to wyglądało na sobotnim usg

Jak tam u Ciebie? Jak zniosłaś narkozę? Nie masz ryzyka hiperki z taką ilością pęcherzyków?

 

[Pierwsze 🥰]

Teoretycznie możesz, ale myślę że lepszym ruchem jest pójście razem, bo jednak diagnostyka niepłodności dotyczy obojga partnerów.
Taka pierwsza wizyta dopiero przede mną, ale planujemy na nią iść na pewno razem Myślę, że to też dobrze jak Twój partner usłyszy jak to wygląda u Ciebie, z jakimi trudnościami się mierzycie (razem, nie Ty sama, nawet jeśli to chodzi o Twój organizm) itp. Może mu to pozwolić lepiej zrozumieć i będzie mógł Cię lepiej wspierać. I na odwrót Piszę tak, bo z reguły to my, kobiety, bardziej się orientujemy w tym wszystkim, diagnozujemy, śledzimy swój cykl, obserwujemy itd. Więc to absolutnie nie jest żaden przytyk w stronę Twojego partnera, że nie wie/nie rozumie/nie interesuje się.
Także, tak jak dziewczyny piszą - ja też bym się skłaniała ku wspólnej pierwszej wizycie, potem możesz chodzić sama i znowu razem, jak już i Ty, i on będziecie mieli komplet badań

Rozumiem.
A myślisz że na pierwszej wizycie konsultacyjnej będzie badanie
Bo trochę lipnie z partnerem być wtedy