reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwawienie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
CzekoladowE mam plamienia od Rana cały czas
przemyśl sobie jak to rozwiązać.. jedno jest pewne, ze wizyta u lekarza jest wskazana i to ci każda z nas powie. Plamienia tez nie musza oznaczać „najgorszego”, ale dają sygnał ze coś się dzieje.
Czy twój partner wie o ciąży i tej sytuacji?
 
reklama
przemyśl sobie jak to rozwiązać.. jedno jest pewne, ze wizyta u lekarza jest wskazana i to ci każda z nas powie. Plamienia tez nie musza oznaczać „najgorszego”, ale dają sygnał ze coś się dzieje.
Czy twój partner wie o ciąży i tej sytuacji?
Tak wie
 
No dobra, ale serio poważnie pytam bez wyburzania i bez oceniania. Świadomie zaszłaś w ciążę. Rodzica musisz mieć do 18tki przy każdej wizycie. To jak Ty chciałaś to zrobić? Gdzie jest w tym wszystkim ojciec dziecka? Ile on ma lat?

W tym momencie naprawdę musisz do nich iść, powiedzieć o ciąży i wręcz zażądać jazdy z Tobą do szpitala.
A potem musisz znaleźć sobie ginekologa prowadzącego i iść na wizytę. Najlepiej w ciągu najbliższego tygodnia. Musisz zrobić badania, które się robi przed 10 tygodniem. Zawsze można spróbować w placówce zrobic tak, żeby mama zezwoliła na Twoje samodzielne wizyty. Ciąża powinna być prowadzona pod kontrolą lekarza. I dla Twojego zdrowia i dla zdrowia dziecka.
Ojciec dziecka cały czas jest przy mnie i wspiera mnie . Za parę miesięcy ma 18
 
Wiesz, tutaj na forum nikt nie chce dla Ciebie źle. Dziewczyny przeszły różne rzeczy w ciąży, stąd rada, aby jak najszybciej udać się na IP.
Z Twojego punktu widzenia powiedzenie rodzicom to może być koniec świata , najgorsza rzecz jaka Cię spotka, ale z naszego punktu widzenia, te kilka lat dalej, to wiemy, że są gorsze rzeczy, jak na przykład strata ciąży.
Teraz się liczy Twoje zdrowie i życie i o nie nam chodzi.

Daj proszę znać czy udało Ci się pojechać na IP.
 
Ale czy ktoś tu kogoś stalkuje. Wy same piszecie o tym samym. Dla mnie w tym przypadku zachowanie się odpowiedzialne to będzie to czego autorka się tak bardzo obawia czyli rozmowa z mamą i pojechanie na izbę.
Czy ja gdzieś napisałam że nie powinna uprawiać seksu? Że powinno się ja napietnowac za to że zaszła w ciążę? Że może przeżyła swój pierwszy raz? Nie!
Dla mnie wzięcie odpowiedzialności to będzie porozmawianie z mamą i wizyta u ginekologa i tyle. A inna interpretacja prowadzi do jakiejś gownoburzy tutaj.
A tak poza tym to ***** ***
Ze stalkingiem nie chodziło o forum a o przyznanie odznaczenia kobiecie, która prześladowała i zastraszyła ciężarną nastolatkę.
 
Nic nie wskazuje na to żeby nie było to dobrowolne. Poza tym nie mówię tak ,żeby komuś dowalić tylko żeby zmobilizować do różmowy z mamą i pojechania na izbę, żeby uniknąć ewentualnych dalszych gorszych konsekwencji. Uważasz że nie powinna tak zrobic? Jak miałam 17 lat i napilam się alkoholu w internacie to potem.musialam się zmierzyć z konsekwencjami mojego czynu. Nie widzę nic niestosowanego. Przecież od 18 lat jest się już pełnoletnim i wtedy już bierze się za wszytsko odpowiedzialność.
I jakie były konsekwencje tego „czynu” ? Szlaban? Obniżona ocena ze sprawowania? Relegowanie ze szkoły?

Czy jak nastolatka na zakrapianej imprezie zostanie zgwałcona to też ma się „mierzyć z konsekwencjami swojego czynu” ?

Konsekwencje są losowe. Ktoś nie założy kasku i dostanie mandat a ktoś nie przeżyje wypadku. Większość skaczących na główkę zdobywa poklask, ale niektórzy lądują na wózku czy w stanie wegetatywnym. „Czyn” ten sam a konsekwencje jakby inne. Większość aktywnych seksualnie nastolatek nie zachodzi w ciążę i w większości konsekwencje tego „czynu” ograniczają się do rumieńców, kiedy wspomną swoje wyskoki w dorosłości. W cywilizowanych krajach dokłada się starań, aby minimalizować potencjalne konsekwencje.
 
I jakie były konsekwencje tego „czynu” ? Szlaban? Obniżona ocena ze sprawowania? Relegowanie ze szkoły?

Czy jak nastolatka na zakrapianej imprezie zostanie zgwałcona to też ma się „mierzyć z konsekwencjami swojego czynu” ?

Konsekwencje są losowe. Ktoś nie założy kasku i dostanie mandat a ktoś nie przeżyje wypadku. Większość skaczących na główkę zdobywa poklask, ale niektórzy lądują na wózku czy w stanie wegetatywnym. „Czyn” ten sam a konsekwencje jakby inne. Większość aktywnych seksualnie nastolatek nie zachodzi w ciążę i w większości konsekwencje tego „czynu” ograniczają się do rumieńców, kiedy wspomną swoje wyskoki w dorosłości. W cywilizowanych krajach dokłada się starań, aby minimalizować potencjalne konsekwencje.
Tak odbiegasz od tematu tutaj i przytaczas hipotetyczne rzeczy że nie będę się odnosić. Przeczytaj dalsze komentarze.
Dla mnie konsekwencją tego czynu też było to że musiałam pogadać z rodzicami wychowawcami itd, też bałam się jak cholera i też wolałam tego nie robić ale odpowiedzialnie było zachować w sposób inny.
Tak samo tutaj uważam że odpowiedzialnie za siebie i dziecko byłoby zachować się tak że udać się do lekarza i pogadać z rodzicami. Nigdzie nie potępiłam tego że uprawiała seks, ani tego że zaszła w ciążę. Więc przestań wrzucać takie rzeczy w moją wypowiedź a swoje interpretację zostaw dla siebie.
A Ty wyskakujesz z gwałtami i innymi hipotezami i jak zwykle dla zasady wbijasz kij w mrowisko, bo widać już tak.masz, że w każdym wątku musisz dorzucić swoje 3 Bitch grosze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Powiedz rodzicom jak najszybciej i jedźcie na IP.
Mama właśnie dowiedziala się jakimś cudem o tym i pojechała po testy by się upewnić. Sama jestem ciekawa jak wyjdą.
A wy trzymajcie kciuki by nie była dla mnie ostra. Rozumiem będzie zła bo jaki rodzic by nie byl. Ale chodzi mi o to by starała mi sie jakoś chociaż pomóc
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry