reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwawienie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Nie poszalalm, po prostu to było zabronione i każdy popełnia błędy i trzeba stawic im czoło.
A jeśli chodzi o ocenianie, to sama autorka prosi o ocenę sytuacji pisząc tutaj, więc nie rozumiem, w czym masz problem. Tak samo jak Tobie przyszło łatwo ocenienie.mnie, więc nie siejemy hipokryzji.
Autorka nie prosi o ocenianie tego, że jest w ciąży, tylko co ma zrobić z krwawieniem.
 
reklama
Jezu, zawsze jak ktoś o seksie pisze „czyn” to to brzmi jak przestępstwo.

Dziewczyno, wezwij pogotowie. Oni i tak zawiadomią twoich opiekunów. IP musi być z ostrym dyżurem GINEKOLOGICZNYM.
Nie ma co się bać matki, to w większości przypadków pierwsza osoba, która Ci pomoże.

Ciąża pozamaciczna (ewentualna) to potencjalnie niebezpieczna patologia, która MOŻE prowadzić do śmierci, śle nie straszcie, że CP prowadzi do śmierci. Gdyby tak było ludzkość by wyginęła.
 
Wiem że powinnam ale mam 17 lat a boję się powiedzieć o tym mamie 😔
Wybacz, ale jak to sobie w takim razie wyobrażasz pózniej? Powinnaś być w tym momencie w okolicy pierwszej wizyty u ginekologa, sprawdzić czy jest w porządku, zrobić panel badań krwi i zapisać się na USG pierwszego trymestru.
Nie robiąc tego wszystkiego kładziesz na szali życie i dziecka i swoje.
Za to podejmij odpowiedzialność.

Kiedy mamie powiesz? Jak brzuch Ci będzie widać? Czy jak zaczniesz rodzić?

W końcu tak czy inaczej powiedzieć musisz, a w obecnej sytuacji powinnaś zobaczyć lekarza na IP. Więc weź się w garść i powiedz.
 
To kolejny wątek, po lekturze którego zaczynam rozumieć, dlaczego w Polsce rządzi partia PiS i dlaczego mamy tu piekło kobiet. Jak możecie pisać, że „trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje czyny” w rzeczywistości, w której:
- nie istnieje żadna edukacja seksualna a edukatorzy są prześladowani za przyzwoleniem władz;
-antykoncepcja awaryjna jest prawie niedostępna (a dla nastolatek to już w ogóle. W cywilizowanych krajach dostaniesz tabletkę w każdej aptece po rozmowie z farmaceutą a niepełnoletni dostają za darmo);
- aborcja jest praktycznie nielegalna i nadmiernie penalizowana;
- nie ma żadnych państwowych mechanizmów pomocy dla młodzieży w kryzysowej sytuacji a inicjatywy obywatelskie są prześladowane;
- młodzież w ciąży jest narażona na szykanowanie a stalkerzy otrzymują nagrody.
 
Ale czy ktoś tu kogoś stalkuje. Wy same piszecie o tym samym. Dla mnie w tym przypadku zachowanie się odpowiedzialne to będzie to czego autorka się tak bardzo obawia czyli rozmowa z mamą i pojechanie na izbę.
Czy ja gdzieś napisałam że nie powinna uprawiać seksu? Że powinno się ja napietnowac za to że zaszła w ciążę? Że może przeżyła swój pierwszy raz? Nie!
Dla mnie wzięcie odpowiedzialności to będzie porozmawianie z mamą i wizyta u ginekologa i tyle. A inna interpretacja prowadzi do jakiejś gownoburzy tutaj.
A tak poza tym to ***** ***
 
Wybacz, ale jak to sobie w takim razie wyobrażasz pózniej? Powinnaś być w tym momencie w okolicy pierwszej wizyty u ginekologa, sprawdzić czy jest w porządku, zrobić panel badań krwi i zapisać się na USG pierwszego trymestru.
Nie robiąc tego wszystkiego kładziesz na szali życie i dziecka i swoje.
Za to podejmij odpowiedzialność.

Kiedy mamie powiesz? Jak brzuch Ci będzie widać? Czy jak zaczniesz rodzić?

W końcu tak czy inaczej powiedzieć musisz, a w obecnej sytuacji powinnaś zobaczyć lekarza na IP. Więc weź się w garść i powiedz.
Czemu wy od razu o odpowiedzialności piszecie ?
Ja chciałam od was porady czy pisania jak ja sobie to wyobrażam albo pisania o odpowiedzialności. Skąd wiesz może jestem w takiej sytuacji że nie mogę na rodziców liczyć?
Przecież jakbym mogła im powiedziec to bym powiedziała od razu
 
Czemu wy od razu piszecie o odpowiedzialności? Byliście w takiej sytuacji jak ja ze Noe mam komu jak się wygadać i na kom polegać

Czemu wy od razu o odpowiedzialności piszecie ?
Ja chciałam od was porady czy pisania jak ja sobie to wyobrażam albo pisania o odpowiedzialności. Skąd wiesz może jestem w takiej sytuacji że nie mogę na rodziców liczyć?
Przecież jakbym mogła im powiedziec to bym powiedziała od razu
No ale porada jest jedna - jechać do szpitala. I w tym momencie liczenie czy nie na rodziców powinno zejść na dalszy plan, tak samo jak strach. Po prostu musisz jechać do lekarza i koniec. Z jakiego powodu nie możesz powiedzieć rodzicom?

I jak najbardziej piszę o odpowiedzialności, bo w tym momencie jesteś odpowiedzialna za swoje życie i za życie dziecka. Zwłaszcza, że z Twoich wpisów w innych tematach nie wygląda to na wpadkę, tylko raczej na ciążę zaplanowaną. To jak chciałaś to zrobić? Nie oburzaj się, bo ja serio pytam. Skoro może nie możesz liczyć na rodziców to skąd pomysł na robienie sobie dziecka przed 18tką? Nie wiedziałaś, że będziesz potrzebowała iść do lekarza? Na badania? Na USG? Na KTG?
Testy z firmy pink też pokazywały mi dwie kreski a ciąży pare miesięcy temu nie było . I się obawiam że te też mnie w błąd wprowadzają. Ale skoro wychodzą pozytywne dopiero od paru dni to chyba jednak coś na rzeczy .
Nie wiem czy robić sobie nadzieje czy lepiej nie 🥺
 
Czemu wy od razu piszecie o odpowiedzialności? Byliście w takiej sytuacji jak ja ze Noe mam komu jak się wygadać i na kom polegać

Czemu wy od razu o odpowiedzialności piszecie ?
Ja chciałam od was porady czy pisania jak ja sobie to wyobrażam albo pisania o odpowiedzialności. Skąd wiesz może jestem w takiej sytuacji że nie mogę na rodziców liczyć?
Przecież jakbym mogła im powiedziec to bym powiedziała od razu
Przykro mi, że jesteś w takiej sytuacji.
Chcesz kontynuować ciążę?
Obawiam się, że nie masz innego wyjścia niż powiedzieć rodzicom. Niestety na każde postępowanie medyczne potrzebna jest ich zgoda.
Możesz ronić, może to faktycznie cp lub jakiś zaśniad. Każdy z tych stanów wymaga opieki. Mogą być drożne dla Twojego zdrowia. W przyszłości powikłania mogą utrudnić zajście w ciąże.
 
reklama
No ale porada jest jedna - jechać do szpitala. I w tym momencie liczenie czy nie na rodziców powinno zejść na dalszy plan, tak samo jak strach. Po prostu musisz jechać do lekarza i koniec. Z jakiego powodu nie możesz powiedzieć rodzicom?

I jak najbardziej piszę o odpowiedzialności, bo w tym momencie jesteś odpowiedzialna za swoje życie i za życie dziecka. Zwłaszcza, że z Twoich wpisów w innych tematach nie wygląda to na wpadkę, tylko raczej na ciążę zaplanowaną. To jak chciałaś to zrobić? Nie oburzaj się, bo ja serio pytam. Skoro może nie możesz liczyć na rodziców to skąd pomysł na robienie sobie dziecka przed 18tką? Nie wiedziałaś, że będziesz potrzebowała iść do lekarza? Na badania? Na USG? Na KTG?
Zawsze jak cos chce im powiedziec to mają mnie daleko u ich nid obchodzę, tym razem też by tal było. Raczej do szpitala sama nie pojadę bez nich
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry