reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwawienie w 9 tyg. ciąży

Dołączył(a)
3 Luty 2019
Postów
3
Cześć dziewczyny. Pisze, bo chciałabym się dowiedzieć czy któraś zwad miała plamienia w ciąży trwające już ponad tydzień i czy skończyło się wszystko w porządku . Biorę duphaston, luteinę i zastrzyki przeciwzakrzepowe z heparyna. W skrócie mam za sobą dwa poronienia w 7 tyg. I jedno szczęśliwe zakończenie
 
reklama
Rozwiązanie
Cześć dziewczyny. Pisze, bo chciałabym się dowiedzieć czy któraś zwad miała plamienia w ciąży trwające już ponad tydzień i czy skończyło się wszystko w porządku . Biorę duphaston, luteinę i zastrzyki przeciwzakrzepowe z heparyna. W skrócie mam za sobą dwa poronienia w 7 tyg. I jedno szczęśliwe zakończenie
Hej, ja miałam plamienie, trwało kilka dni, miałam je dokładnie w 9tyg trafiłam do szpitala, leżałam 3 dni, brałam duphaston jakiś czas i wszytko skończyło się dobrze :)
Cześć dziewczyny. Pisze, bo chciałabym się dowiedzieć czy któraś zwad miała plamienia w ciąży trwające już ponad tydzień i czy skończyło się wszystko w porządku . Biorę duphaston, luteinę i zastrzyki przeciwzakrzepowe z heparyna. W skrócie mam za sobą dwa poronienia w 7 tyg. I jedno szczęśliwe zakończenie
W dwóch moich przypadkach plamienie w ciąży ciąże strailam. Z córką teraz też plamilam ale nie tak intesywnie jak wtedy. Teraz było dwie kropelki na dzień wtedy jak dzień przed miesiaczka takie brązowe plamienie trwało tydzień i niestety...
 
Ja mialam w drugiej ciazy plamienia ( jedna, dwie plamki na wkladce) przez caly pierwszy trymest prawie codziennie. Tez bralam luteine i duphaston i do tego magnez. Przez to mialam 3 usg w pierwszym trymestrze i zadne nie wykazalo jakich kolwiek nieprawidlowosci, krwiakow itp. Ciaza rozwijala sie wzorowo. W drugim trymestrze plamienia ustaly. Syn urodzil sie zdrowy.
 
Hej,ja miałam w jednej ciąży krwawienia-zasniad, poronilam w 10 tyg. Kolejna ciąża-plamienie ,bóle, krwawienia, duphaston i luteina, duża dawka magnezu. Dalej nie wiadomo skąd brało się ciagle plamienie. Właśnie ułożyłam do snu synusia, który tyle strachu przynosił. Bierz leki, odpoczywaj, słuchaj lekarza. Powodzenia
 
Jutro idę do lekarza i zobaczymy co się okaże. Ja mam właśnie złe doświadczenia z plamieniami bo zaraz miałam „wyrok” że ciąża obumarła a teraz jest nadzieja bo na usg tydzień temu było wszystko w porządku mimo już trwających plamien .
 
Mnie pobolewał brzuch na początku i jak się podtarłam 2 razy zauważyłam śladu krwi na papierze. Później na pierwszym usg nic złego nie wykryto ale dostałam duphaston. A w 8 tc zabolało mnie brzucho i tak chlustnynęło a w łazience okazało się, że to żywa krew troche jakby ze śluzem. W szpitalu okazało się że mam krwiaka i odklejenie łożyska. Leżałam miesiąc i wszystko wróciło do normy a w 18 tc rano wstałam do łazienki i na papierze miałam krew tak jakby mi się okres zaczął tak mi wyleciało kilka razy z dużymi szkrzepami a w szpitalu nic nie wykryli ale dali mi na wszelki wypadek Exacyl. I tak biorę od początku luteine i nospe często boli mnie mocno brzuch. Tyle razy nastawiałam się na najgorsze bo to nie były nawet zwykłe plamienia a tu już 28 tc. Najważniejsze to dużo odpoczynku. Powodzenia.
 
Ja zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży miałam brązowe plamienia jak i krwawienia nawet spore. Raz nawet dużo krwi polecialo i byłam pewna że to już koniec. Jednak zawsze było wszystko w porządku. Mam dwóch synów zdrowych. Przyczyny krwawień nigdy nie znaleziono.
Ale ile strachu się najadłam to każda z Was rozumie.
 
reklama
Ja plamiłam w 5tyg okazało się krwiak , wchłonął się. Potem wielki potop 11 tydz nowe dwa krwiaki.. Zwiększono dupka i luteinę i dalej już do przodu bez niespodzianek w tej dziedzinie.
 
reklama
Krwawiłam przez ponad 3 miesiące do tego byłam bardzo słaba. Czasem krwotok był intensywnie czerwony czasem miał postać brunatnych plamień by potem znów przybrać na sile. Chwilami już nie miałam mocy wierzyć, choć wiadomo...nadzieja zawsze umiera ostatnia. Lekarze nie umieli zidentyfikować przyczyny krwawień. Do 4 miesiąca brałam duphaston. Po 4 miesiącu ciąży krwawienia ustały, ale już do końca ciąży żyłam z ogromnym lękiem o moje maleństwo. Dziś moja córeczka jest kochanym zdrowym 4 miesięcznym bobaskiem. Ciąże często wychodzą ponad reguły, szablony i schematy. Powodzenia
 
Do góry