reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kłopociki

Trochę mnie tą szyjką zmartwiłyście, bo ja jakoś 2 miesiące temu miałam lkko otwarte dolne ujście, ostatnio nie było mojej gin i musiałm iść do innej bo L4 a bez badania mi nie da i powiedziała, że to z tym się nic nie zrobi ale górne dobrze zamknięte. Mam tylko się oszczędzać i duuużo odpoczywać. Ale o długości nic nie powiedziała. A ostatnio coraz częściej twardnieje mi brzuszek, ale na szczęście nie ma przy tym żadnych skurczy. Wizytę mam za tydzień dokładnie w piątek, mam nadzieję, że do tego czasu nic się nie wydaży. U mnie to już 36 tc więc właściwe patrząc na inne dziewczyny z kwietnia np to właściwie już nawet i w połowie maja mogę urodzić. A tak bym chciała do czerwca dotrwać. Maluszku postaraj się.
 
reklama
Nie martwcie sie dziewczyny, w koncu to juz nie 6 miesiac wiec te nasze dolegliwosci nie sa niebezpieczne ;)

Juz od dawna mam skrocona szyjke a skurcze to juz od 1,5 miesiaca przynajmniej do tego bole miesiaczkowe w nocy . Biore doraznie tabletki przeciwskurczowe i magnez , nadal szalenczo sie wysilam , biegam do miasta, robie zakupy- co drugi dzien 2 ciezkie reklamowy- w domu tez nie usiedze w miejscu, spokojnie :)) Wszystkie dociagniemy a niektore z nas to nawet beda pewnie przeklinac w 41 tc bo przeciez to jest ruletka kiedy kto urodzi.

Glowy do gory mamusie ;D
 
A ja wczoraj za bardzo szalalam i efekt byl taki ze bolal mnie brzuch cala noc a dzisiaj twardnieje jak tylko pochodze.
Zaraz ide sie polzyc zeby wypoczac przed dlugim weekendem. Jutro z samego rana wyruszamy na mazury i obu brzunio nie twardnial.

Mi nie mowil ginekolog jakiej dlugosci mam szyjke, tylko wspomnial ze dluga i ze z nia wszytko oki.
 
Dziewczyny Kochane! Oszczędzajcie się, choć jeśli poród zacznie sie po 36 tyg to już spokojnie dzieciak sobie poradzi - w końcu to on sam wybiera sobie czas.
Co do skurczów to fizjologia to są tzw. skurcze przepowiadające Alvaereza i Brahstona -Hicka (zabijcie mnie nie pamiętam czy to tak się pisze, bo pamiętam tylko wymowę :) ) Są to bezbolesne tężcowe skurcze macicy przygotowujące ją na pród. Ja już też takie mam. Nie należy się nimi przejmować.

Trzymam za was kciuki!

Olu Serdecznie Ci współczuję kontuzji! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
 
Mam małe pytanko, czy wam też twardnieją mocno brzuszki? Bo ja już chyba 3 dzień jak tylko się ruszę to od razu twrdy jak kamień. Nie chcę panikować, ale trochę mnie to niepokoi. Chociaż nie wiem czy powinno.
 
Ja dzis w nocy miałam dość silne skurcze- az mnie obudziły i zasnać nie mogłam..ale juz mnie uspokoiły kolezanki i gin- że to teraz nie nowosć..na tym etapie ciaży, bo juz wewnątrz nas trwaja przygotowania do porodu ;)
 
Ja panikuje trochę po ostatniej wizycie i wiadomości o skróconej szyjce...i dopatruje sie ciągle u siebie jakichś objawów.
Częściej zauważam że twardnieje mi brzuszek tylko ja nie czuję prawie nic przy tym i czesto musze go dotknąć albo mąż dotyka i mówi że jak kamień - jakaś taka nieczuła jestem :(
Ale trochę czułam takie kłucie - nie wiem - czy to w szyjce? przy chodzeniu...a poza tym przyglądam się tak swojemu brzuchowi czy on przypadkiem nie opada i zastanawiam się czy mozliwe jest żeby nie zauważyć opadnięcia brzucha lub zeby on nie opadł wcale?
Może głupie te moje pytania - ale wiecie -jak mi lekarz powiedział ze lezeć mam żeby jeszcze ze 2-3 tyg wytrzymać to mam stresa...chociaż pocieszał że to już 35 tydz - tym bardziej ze on mi liczy z terminu miesiączki i z tegoż to terminu mi wychodzi na 3 czerwiec chociaż tu na początek wyszło dalej bo cykle trochę dłuższe..ale gin pomimo ze wie o tym to i tak liczy na 03.06 - tak więc według niego to już 35 tyg 3 dni...coraz blizej godziny "0" i przeraża mnie to!!! nie dlatego że boję się porodu ale ze czuję się jeszcze na to wszystko nieprzygotowana - psychicznie i fizycznie - potrzebuje minimum jeszcze 2 tyg, mam nadzieje że Karolek bardziej się nie pospieszy
 
To tak jak ja Basiu, szyjka skrocona i tez te skurcze i klucia, wydaje mi sie ze ona sie wtedy skraca. Ale zanim sie calkiem skroci i 'zniknie' bo tak sie dzieje przed porodem to jeszcze duzo nas poboli ;) Tego napewno nie przegapisz ;)
Gdy w nocy pojawiaja sie te bole jak poczatek miesiaczki to czuje przerazenie i modle sie "Boze jeszcze nie , blagam" Rankiem zazwyczaj wszytko mija ale zawsze najem sie duzo strachu.
Tez wolalabym zeby Eliaszek jeszcze przynajmniej 2 tygodnie wytrwal u mamusi :)
 
Dziewczyny w szkole rodzenia mówili, że te skurcze dopuki są nieregularne to jak najbardziej prawidłowe na naszym etapie ciąży skurcze przepowiadające, a na nie polecają:
1.wypić 1,5 litra wody niegazowanej w ciagu 20-30 min
2.wypić lampkę czerwonego wina
3.wziąść 40 minutową kąpiel w ciepłej wodzie (a najlepiej połączyć cieplą kąpiel i lampkę winka)
4.wziąsć no-spe
A co do opadnięcia brzucha to można samemu nie zauważyć i najlepiej polegać na opinii innych osób, albo porównać np na zdjęciach.
A kłucia to ja mam codziennie mimo że u mnie sie jeszcze nic nie skróciło ;D ;D
 
reklama
W kazdym razie przestane panikowac juz 1 dnia 9 miesiaca, czyli juz niedlugo :) Chce zeby Eliaszek byl donoszony ale wcale sie nie obraze jak urodzi sie w urodziny Jana Pawla II czyli 18 maja ;D
 
Do góry