reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kilogramy i centymetry na +

reklama
He he he:-D:-D:-D:-D.
To mnie ostatnio w ucho wpadła taka lekka i rytmiczna piosenka. Jakoś tak mnie ruszyła, że zaczęłam się wyginać przed lustrem:zawstydzona/y::-D. Po chwili tak się zaczęłam śmiać sama z siebie!!!!
Komicznie wygląda kobitka z mega brzuchem wymiatająca bioderkami i próbująca seksownie wyglądać jak ta laska na teledysku tej piosenki!
4_1_219.gif
 
Od 13.10 do 25.10 moja waga zwiększyła sie o 1 kg i 700 g. Nie wiem , gdzie to bo po sobie nie widzę ,zebym przytyła.
 
a ja nie ma wagi w domu:szok: dlatego taki hardcore u lekarza jak się dowiaduję ile przytyłam... ale po porodzie to będzie obowiązkowy zakup.
 
Mój S. wczoraj pytał się mnie ile mam na plusie, a ja mu ta no, że 11 kg...a on na mnie nakrzyczał, że za mało przytyłam :szok::szok::szok:, że mam się nie odchudzać:-) (ja i odchudzanie...matko:-)). Cały czas tylko węszę co by jeszcze przekąsić:cool:
strasznie mnie to rozbawiło. Tym bardziej, że przecież to, ile się przytyje nie świadczy wcale o wadze dzidzi. Z Matim przywaliłam koło 30 kg...:baffled: a on miał 3140 (aż mi było wstyd, że z takiej wielkiej mamy taka kruszynka:sorry2:
 
reklama
:) ja mam wagę w domu, ale odkąd kg zaczęły przybywać z kosmosu z prędkością światła to staram się jej nie używać:D
 
Do góry