reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

Ola, jedni nie tyją po tych tabletkach, bo mają na tyle silną wolę, by nie jeść, drudzy zaś kilka m-cy po nich znów zaczynają się napychać i niestety tyją...wybrałaś to co dla Ciebie najlepsze Twoim zdaniem, ja tego nie neguję, jeżeli wiesz, że z niczym innym nie dasz rady, ale głód i jego uczucie to najgorszy wróg w dietach, bo organizm jak je, gdy jest głodny magazynuje w sobie tłuszcz na zaś, by nie czuć znów głodu, niestety tak się nie da, więc jak nie chcesz przejść na naszą cudowną dietę poprostu postaraj się jeść, gdy czujesz, że zaraz zgłodniejesz, jogurt z otrębami, albo serek homogenizowany, coś proteinowego...powodzenia :-)...a i jeszcze jedno, tycie u mężczyzn, a u kobiet bardzo się różni, mężczyzną łatwiej zrzucić, kobietom niestety nie, bo dochodzą hormony, które niestety buzują w naszych organizmach :tak:
 
reklama
Dotkass, dokładnie - gdyby udawało mi się najeść, nawet napchać np. grillowanym mięskiem z sałatką, czy też samą jajecznicą lub serkiem, byłoby bosko. Ale we mnie jest jakiś przymus, żeby się nażreć (nazywajmy rzeczy po imieniu) ciastkami czy chlebem itd., poza kontrolą (wiem, że źle ale i tak to robię, potem wyrzuty sumienia, i znowu). Wiem, że jak nad tym popracuję to będzie łatwiej - tzn. mam taką wielką nadzieję i wiarę, ale sama nie potrafię "ruszyć". Chcę zmienić swój sposób odżywiania na dobre, dla własnego zdrowia i dobrego wyglądu, pewnie będę stosować jakieś Wasze przepisy bo niektóre są ciekawe :tak:
Mój mąż często mówi, że chciałby jeść lżej - ok dostaje potężną porcję mięska z grilla z michą sałatki, zjada, po czym idzie do kuchni, bierze sobie chleba, otwiera wielką pakę chipsów, nalewa piwa, bierze kiełbasę, itp. Albo jednego dnia chce zjeść zupę, drugiego dnia jest afera, że nia ma fury ziemniaków; przy nim też ciężko coś zdziałać jak nie wspiera i nie współuczestniczy.
 
Kochane, mam się czym pochwalić, waga pokazała dziś 8 kg mniej :-):-):-), już mniej niż więcej do wyznaczonego celu o ile w trakcie jeszcze go nie zmienię, ale chyba cel, który sobie założyłam jest idealny...jak znajdę chwilę kliknę fotki i wkleję :tak:
 
Dotkass, ślicznie :tak::tak:
U mnie -1,5kg, cztery dni bez czekolady hu hu hu i wcale nie czuję na nią chęci (chyba nigdy tak długo nie udało mi się powstrzymać się od jedzenia czekolady!), szybciej przestaję czuć chęć na jedzenie (ale nie jest tak, że w ogóle nie mam apetytu, bardzo mnie to cieszy, bo inaczej bałabym się, że gdy przestanę brać tabletki, to rzucę się na jedzenie jak szalona), objawów ubocznych brak ;-) Chlebek jem w ilości 1 kromki dziennie, ziemniaki i inne makarony out, słodycze na koncie = 1 kawałek szarlotki. Myślę, że będzie dobrze.
 
Ola, tak trzymaj, ja jutro rano się zważę i mam nadzieję, że zanotuję jakiś malutki sukcesik bo ubrania jakby troszkę luźniejsze. Pozdrawiam i trzymaj się:tak:
 
GRATULUJE WSZYSTKIM ZRZUCAJACYM
Ola hehe witaj w klubie ja zaczelam jesc a nie obzerac sie :tak: narazie przez tydzien -1,2kg (waze sie na jednej wadze )nie jem ziemniakow ani chleba ;-) zamiast plackow nalesnikow na kolacje jem platki z mlekiem :szok: serki wiejske jogurty owoce :sorry2: nie jest to zadna dieta poprostu zaczelam jesc bardziej zdowo i rozsadnie np do kawy zjadam kawalek ciasta lub ciastko a nie pol paczki lub blachy :-D
 
reklama
WIktoria, gratulacje :tak: No to będziemy się nawzajem wspierać, jak zresztą ze wszystkimi zrzucającymi Majówkami.

Madzia, i jak wyniki ważenia?

U mnie nadal -1,5kg, ale teraz mam @, więc liczę, że za parę dni ruszę dalej w dół. Już od tygodnia zero czekolady, jestem w szoku!
 
Do góry