reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

witajcie:tak:

moze nie jestem mamą majową- ale sama majowa jestem;-), chciałam Was spytać jak sobie radzicie z dietą Dukana?? najbardziej interesuje mnie ostatnia faza, czyli stabilizacja. pytam ponieważ nigdy się nie odchudzałam, a mam wątpliwości, czy po takiej "kuracji" dam radę usatbilizować, swój organizm:confused:troszkę się, boje, ale jak do tej pory, jest to dieta, która najbardziej mnie przekonuje!!
moja waga przy wzroście 164, to 68kg marzy mi się 58... no, a jeśli dobrze by mi poszło, to 53kg jest moim największym marzeniam:-)

trzymam kciuki za Waszą wytrwałość, bo silna wola to podstawa... a mnie jej często brak:zawstydzona/y:
Za 6 dni kończę stabilizację, Mój cel to było 61 kg, teraz waga utrzymuje się 59,5-60 kg i nie ważne co bym nie zjadła, jak dużo wypiła piwa i podjadła słodkiego, waga się trzyma.
Królewskie posiłki i proto czwartek regulują wszytsko także cały tydzień sobie pozwalam żeby w czwartek troszkę poproteinkować.:-)
 
reklama
Udało mi się wcisnąć dziś w spodnie sprzed ciąży :-), choć nawet nie głupoty piszę, nie wcisnąć, ja je normalnie bez ciśnień na siebie założyłam i mam jeszcze luz w udach, w pasie zawsze miałam :tak:, mam taki problem, że jak spodnie mają wysoki stan zawsze w pasie odstaję, gdyż biodra są dużo szersze od talii. Dlatego jedyne spodnie, któer na mnie leżą idealnie to biodrówki, oj niedługo będę mogła je swobodnie nosić :-)
 
Udało mi się wcisnąć dziś w spodnie sprzed ciąży :-), choć nawet nie głupoty piszę, nie wcisnąć, ja je normalnie bez ciśnień na siebie założyłam i mam jeszcze luz w udach, w pasie zawsze miałam :tak:, mam taki problem, że jak spodnie mają wysoki stan zawsze w pasie odstaję, gdyż biodra są dużo szersze od talii. Dlatego jedyne spodnie, któer na mnie leżą idealnie to biodrówki, oj niedługo będę mogła je swobodnie nosić :-)
GRATULACJE Dotkass, fajne uczucie tak wyciągać z szafy niegdyś noszone rzeczy, ale zapomniane wraz ze wzrostem kg.
Ja wymieniam wszystko co się da. Szkoda tylko że tuż przed odchudzaniem kupiłam sobie 2 pary jeansów, troszkę mi ich szkoda, ale może sprzedam :-p
 
GRATULACJE Dotkass, fajne uczucie tak wyciągać z szafy niegdyś noszone rzeczy, ale zapomniane wraz ze wzrostem kg.
Ja wymieniam wszystko co się da. Szkoda tylko że tuż przed odchudzaniem kupiłam sobie 2 pary jeansów, troszkę mi ich szkoda, ale może sprzedam :-p

Dzięki, masz rację super uczucie :-), a co do jeansów, sprzedaj...ja też miałam sobie kupić ciuszki, ale zakładałam, że będę przechodziła na dietę, więc zdecydowałam się, że wymienię zawartość szafy jak schudnę :tak::-)
 
Dzięki, masz rację super uczucie :-), a co do jeansów, sprzedaj...ja też miałam sobie kupić ciuszki, ale zakładałam, że będę przechodziła na dietę, więc zdecydowałam się, że wymienię zawartość szafy jak schudnę :tak::-)
Dotkass
śmiem zauważyć że tobie dziś mija miesiąc z Dukanem:-):-):-)
i patrz na swój wynik!!!!! 6,6 kg toż to SZOOOOK:szok::szok::-):-)
I te zgubione centymetry. A nie mówiłam że to dieta cud :tak:

A ja korzystając z tego że kończę 3 fazę pokażę swój wykres


W między czasie miałam urlop, 2 x wesele, poprawiny, 2 razy okres, widać to zazwyczaj gdzie waga jest na wyższym poziomie. Od ok połowy fazy, jem już wszytsko.
Jednak jak widać waga nie skacze dyrastycznie i zazwyczaj waha się w okolicach 60 kg - 60,5 kg. Dolna oś to dni (u mnie 50 dni).
Teraz na końcówce osi widać własnie dostałam okres i jutro waga już powinna spadać.
 
Ostatnia edycja:
Ha-NN-aH, masz rację dziś mija miesiąc, a dieta zgadza się CUD!!! :-), na wykresie to widać najlepiej, też sobie porobiłam w excelu tabelki i wykresy, jakoś tak bardziej motywuje, gdy się na nie patrzy :tak:;-):-)
 
Już ponad 7 kg mniej :-), wczoraj weszłam w spodnie rozmiar 38, hurra :-):-):-), postanowiłam obniżyć swój cel, wiem, że w trakcie niby nie powinnam, ale stwierdziłam, że 15 kg mniej ładniej będzie wyglądało niż 13 ;-):-p
 
Dotkass moje gratulacje:tak::-)

Ja utrzymuję 57-57,5 kg. Po dwóch dniach maminego jedzonka i swojego wielkiego obżarcia myślałam, że będzie kiepsko, ale nadal bez zmian;-).

Ale posmucę wam...:zawstydzona/y:
Po utrwaleniu zaczynam na nowo, tak do 54-53:sorry: Czuje taka wewnętrzną potrzebę i trochę na złość M, bo jemu nie pasuje, że cycki mi zmalały (jak dla mnie spełniły swoje zadanie i mogą już zniknąć w ogóle:confused2:). Ale też chce pokazac M, że można łatwo schudnąć. Bardzo mnie denerwuje stan i wygląd M. Nie chce mi powiedzieć ile waży, ale ponad 120:szok:. Ma zapalenie stawów i jak to chłop jęczy, że go boli i nie ćwiczy, a jest na sterydach. Je pizze, frytki, żarcie na wynos. Nawet jak zje mój obiad, to zagryza czekoladą, parówkami itp. Nic do niego nie dociera, mam tego serdecznie dosyć...
 
Hej laski super idziecie jak burza !!!

Ja sie troche ograniczylam i jest lepiej chociaz i tak nosilam rzeczy z przed ciazy, spodnie rozm.26 takie na styk teraz sa a kupilam sobie spodnie dwa dni temu no sa troche wieksze a rozmiar 29:zawstydzona/y: no ale nie ma co brac za malych
 
reklama
Wiktoria czyli nosisz rozmiar 36-38 to bardzo ładnie, ja właśnie zaczęłam się mieścić w 38, a dążę do 36 ;-)

keyko, gratuluję, no i życzę powodzenia w dalszym chudnięciu :-)
 
Do góry