reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

http://protal.wordpress.com/zasady-planu-protal/
To jest link gdzie dziewczyna opisuje po krótce o co chodzi w całej diecie i jej poszczególne fazy.Polecam książkę.
Ha-nn-aH II faze może być w cyklu 5/5 czyli 5 dni warzywa+proteiny i kolejne dni same proteiny i tak robimy naprzemiennie do momentu uzyskania swojej wagi którą chcemy osiągnąć. Aha cykle są różne 6/1 1/1 ale ten 5/5 jest ponoć najskuteczniejszy. W razie pytań szybciej będzie na moje GG 3821240. Buźka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Polaaaa
to też czytałam, ale ciemnota jestem i nadal nie kapuję :zawstydzona/y:proszę łopatologicznie.
Czy dobrze rozumuję 5 dni I faza uderzeniowa, II faza warzywka + proteiny, 5 dni same proteiny i co potem jeśłi nie osiągnę ustalonej wagi?
 
Tak piszecie o tych dietach i w ogóle a ja jakoś nigdy nie potrafiłam wytrawać, no ale jak ktos lubi tak słodycze itp. to co zrobic. Do ćwiczen też jakoś nie mam motywacji, czasem ze 3 dni porobię brzuszki i takie tam a potem nie chce mi się, tylko narzekam. Zresztą za dużo to nie mam do stracenia, bo ważę 49 kg, ale tak trochę z brzuszka i tyłeczka to przydałoby się.

Wam jednak życzę powodzenia.
 
painstopelek
dla ciebie rada taka, nie odchudzaj się bo nie masz po co. Jeśli martwią cię boczki, brzuszek itp. tylko ćwiczenia, albo polecam basen, inaczej sie nie da:sorry2:

Dziewczyny jestem po weselu i poprawinach:tak: jestem o 1 kg mniejsza:szok::sorry2: super. Jadłam jadłam i jeszcze raz jadłam, bo wg Dunkana im więcej jesz protein tym szybciej spala się tłuszcz, a co za tym idzie waga. I o tym się przekonałam już 2 razy. Na szczeście na weselach jest duży wybór mięs i innych proteinowych przysmaków (popełniłam mały grzeszek i zjadłam ciupeńki kawałek ciasta z truskawkami i wypiłam 4 lampki wina białego).
Ja dzisiaj zaczynam same proteinki.:-p Jestem w połowie celu, ale skończę tę fazę i przechodzę na utrwalanie, bo już sie cieszę z tej wagi. Na warzywach podobno wolniej się chudnie, a u mnie wręcz odwrotnie, chyba że powodem jest kończący się okres):tak:

Dziubek miałaś sie ważyć na weekend, jak tam wyniki? Polka a u ciebie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Migotka
Dziękuję za wsparcie i doping.
gdybym tylko tak nie tęskniła za słodyczami ech....:zawstydzona/y:
Dziewczynom też się należą BRAVA, bo równie zawzięcie walczą i osiągają sukcesy:tak:OBY TAK DALEJ!!!
 
Do góry