reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

A u mnie juz ze 2 tygodnie było sympatycznie - waga tak ładnie trzymała się miedzy 65kg a 65,5kg :-)
A tu wczoraj - bum :eek: już 66 :zawstydzona/y:
To pewnie ten grill niedzielny, fuck :confused2:
Tak ładnie spadała mi waga do 67kg a teraz trudno ruszyc w kierunku 57 :zawstydzona/y:

Tyle ze ja sie nie dietuję... Staram się jesc w miarę regularnie. Chcialabym tez jesc "dobrze", ale w te upały nic mi sie nie chce i jem byle co, byle mniej gotowac :baffled:

Mam wrażenie ze gdy piłam kawe to chudłam... Czy to możliwe, skoro ja bardzo słodzę i "mlekuję" zagęszczonym??? :sorry:
Może to zbieg okolicznosci... ALe ide zrobic sobie kawe :-D
 
reklama
Ha-NNaH - jakoś sie trzymam. Chciaż niedługo będzie @@@ i dopiero będę miała ciągoty:zawstydzona/y:

Kangurka - ja też postaiłam na regularne jedzenie. Bez podjadania. No i słodycze tylko w niedziele i święta. Co do kawy to może jak taka wypiłaś to potem nie jadłaś bo kawa zabija troszkę głód. Jak jej nie pijesz to w zamin może coś zjadasz...


Ja wejdę na wage w weekend. Mam nadzieję że przynajmniej 0,5kg będzie;-)
 
Ja dostałam dzisiaj @, to się pocieszam że stąd ta nie spadająca waga, bo zawsze tyłam 1 kg, 1,5 kg na okres:baffled:

Ooooo, ja tez mam @ To moze to nie grill wstrzymał wage?! :-)

Dziubek - slodycze od swieta... no tak - zazdroszcze postanowienia :cool2:
Dla mnie to juz prawie niewykonalne :-D
 
Ha-nn-AH ja jestem na Dukanie od 22.06 i mam 3,5 kg mniej dla mnie to suuuper jeszcze dużo przede mną:-) Polecam. Co do piersi kurczaka to nie znam przepisu, ja bardzo rygorystycznie przestrzegam diety. Wiem , że na dużo pozwala ta dieta dlatego z niej nie zrezygnuję Colę zero można pić do woli na przykład:-):-):-)
 
No ja dzisiaj sobie popijam colę zero, ale nienawidzę posmaku słodzika, ale od biedy wypiję bo przynajmniej bliska smaku coli.
ja się tak nie przykładam do tej diety, pozwalam sobie na zakazane produkty.
Nie wiem czy dobrze rozumuję (nie mam książki) I faza to 5 dni, a II faza to 5 dni warzywa + proteiny, potem 5 dni same proteinki znowu:sorry2:czy tak?
 
Właśnie dziewczynki, możecie podrzucić mi tą dietę??? piszecie, że taka super...i z tego co zrozumiałam nie trzeba się głodzić, a ja uwielbiam jeść :zawstydzona/y:, nie mogę znalęźć nic na necie...
 
Dotkass
ja niestety nie mam ksiąki w wersji elektronicznej, ani tez papierowej, poczytałam to tu to tam ( książka dostępna w księgarni "Nie potrafię schudnąć" - Dr Pierre Dunkan. Nie jestem do końca zagłębiona w temat, ale wciąż się doszkalam.
Pola
czekam na twoją odpowiedź, jak przebiega II faza, ja już się pogubiłam :baffled::no:
 
Ha-NN-aH, dziękuję...ostatnio zastanawiałam się nad tą książką, stanęłam przy niej w Empiku, ale R mnie wyrwał, żebyśmy już szli i zapomniałam o niej :tak:, tzn nawet nie kojarzyłam że to ta dieta
 
reklama
Tak myślę nad nią, ale nie wiem czy się opłaca, dużo nie chcę schudnąć. Napisałam że cel 59 kg, ale jak będzie 62 kg to mogę już normalnie prosperować, bo w tej wadze czuję się dobrze. Najmniej ważyłam 4 lata temu 58 kg, schudłam przez nerwy przedślubne. Już teraz mam wagę sprzed ciąży dokładnie 63,5 kg.:tak:
HELP jutro jadę na wesele, aż się boję tych pysznośći.
 
Do góry