reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

reklama
lepiej korzystaj sobie z TEJ

nie mozesz dodać śmietanki nic poza tym co jest napisane a z tym słodzikiem to nie mam pojecia
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co dziewczyny... tak czytałam Was na głownym i tez mysle o tej diecie. Ale na pewno nie w tej chwili, bo ciągle karmię Nikol 2 razy na dobe, a do tego kawa i "słabe żarcie" nie pasują :no:

Niemniej jednak zastanawia mnie
a. Czy mnie nie rozdygota, bo normalnie kawy wogóle nie pijam!
b. Czy nie padnę?? Jak nie zjem porządnego posiłku (śniadania, obiadu czy kolacji) - zaraz jestem strasznie słaba i boli mnie głowa:zawstydzona/y:
Nie popadne już wogóle w deprechę przy takiej diecie??
c. Czy skutek jest identyczny przy zamianie szpinaku na brokuły?? (szpinaku nie przetrawię - na sam zapach reaguję wymiotnie!)?

Tymczasem trzymam za Kopenhaskie Majówki kciukasy baaaardzo mocno!!!!!!:tak:
 
Ja sie nie odchudzam ale jesli moge wtracic Kangurko to ja szpinaku tez nie nawidze a kiedys jak bylam w Czechach to sprbowalam od mojej siostry z talerza i byl pyszny ale chyba tylko dlatego ze bylo w nim duzo czosnku i to zabilo caly smak.

Powodzenia wam zycze :-)
 
tak efekt jest taki sam po zamianie szpinaku na brokuły.
Ja też kawy nie trawię sam zapach kawy mnie drażni ale jakoś się poswiętam i ja piję... jeszcze okropienstwem jest dla mnie ta ryba bo ją trzeba w piekarniku w folii piec smakuje jak surowa tzn ja takiej nie lubie, miałam odruch wymiotny jak ja jadłam, ale przemogłam się

co do tego czy sie padnie... można.. jest ciężko, ale tylko przez te pierwsze dni... póxniej to sie nawet nie zjada wszystkich tych produktów bo nie ma miejsca w brzuchu

jesli karmisz to nie rób jej poczekaj aż odstawisz cyca
 
Cosmolady a twoj link nie dziala do tej diety,chcialam zobaczyc jaka roznica jest i wogole na czym polega taka dieta.
Podziwiam Was!
 
Kangurko to ja szpinaku tez nie nawidze a kiedys jak bylam w Czechach to sprbowalam od mojej siostry z talerza i byl pyszny ale chyba tylko dlatego ze bylo w nim duzo czosnku i to zabilo caly smak.

Buuu, mnie wciskali w przedszkolu i nie było siły - co mi wcisnęli to zwymiotowałam :wściekła/y:
Jakies dwa lata temu pomyslalam - moze ja głupia i po prostu uprzedzona... Spróbuję! Siora uwielbia, zrobiła sobie a ja chciałam spróbować,a le się nie udało bo tylko zbliżyłam sie do kuchni, w której "pachniało" szpinakiem... :angry:


tak efekt jest taki sam po zamianie szpinaku na brokuły.
Ja też kawy nie trawię sam zapach kawy mnie drażni ale jakoś się poswiętam i ja piję... jeszcze okropienstwem jest dla mnie ta ryba bo ją trzeba w piekarniku w folii piec smakuje jak surowa tzn ja takiej nie lubie, miałam odruch wymiotny jak ja jadłam, ale przemogłam się

co do tego czy sie padnie... można.. jest ciężko, ale tylko przez te pierwsze dni... póxniej to sie nawet nie zjada wszystkich tych produktów bo nie ma miejsca w brzuchu

jesli karmisz to nie rób jej poczekaj aż odstawisz cyca

To pewnie tez odp na mój post - dzięki Cosmolady!
Poczekam az przestane karmic i wtedy moze sie zdecyduję.
Rybke uwielbiam - normalnie kupuje mrozone filety z pangi, obsypuje solą i curry, wrzucam do żaroodporka z malutką ilością wody i heja! Pyyyychotka! Nie mam czasu gotowac ziemniaków czy ryzu to jem samą ;-)

Tylko boję się tego osłabienia... :-(

Dawajcie znać dziewczyny jak się macie na dietce!! Odliczamy z Wami!
 
ja się mam całkiem nieźle dziś dzień 6 i pierwszy raz zakręciło mi się w głowie, ale wypiłam 3 szklanki gotowanej ciepłej wody z czajnika i mi zaraz przeszło. Ach i mam cholerną ochotę na ogórki kiszone, ale niestety :-p
 
reklama
Moja mama robiła wersje diety.
Ja szpinak uwielbiam od kiedy zaczełam pracować w restauracji. Makaron ze szpinakiem, łososiem i sosik beszamelowy:rolleyes:. Ale jako posiłek pracowniczy trochę modyfikowaliśmy i właśnie dodawaliśmy duuuużo czosnku, pieprz biały i tylko lekko obsmażaliśmy łososia. No i szpinak nie w postaci zmielonej papki, tylko liście:tak:. Dlatego jakoś to przeżyję.
Szczeże to przez pare lat się szykowałam pod tą diete. Kiedyś przez gardło nie przeszło by mi: sałata z oliwą i cytryną, mięcho wołowe i jogurt naturalny. Ale postarzałam się i dorosłam do pewnych smaków:rolleyes2:. Nie mogę tylko znieść na jednym talerzu jajka na twardo i pomidora. Zaraz śmierdzi mi to jak sierść psa podwórkowego lub mokrego:oo2:
Aha kawę uwielbiam. Zwłaszcza, że M ma dzisiaj dobry humor i kupił mi ekspres ciśnieniowy. Na święta dostałam arabice, więc śniadanie będą przepyszne w tej diecie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry