reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kiedy wymienić łóżeczko?

Nasza coreczka (2 lata 2miesiace) spi jeszcze z nami. Glownie dla wygody wszystkich bo do 2 lat i 1 miesiaca karmilam ja piersia. Mala w nocy budzila sie czesto i pila jeszcze duzo mleka. Lozeczko tradycyjne ze szczebelkami bylo w uzyciu tylko przez pierwsze 4 miesiace. Teraz planujemy przeniesienie jej do niego i jak dobrze pojdzie to bedzie w nim spala do ukonczenia 3 lat. Pozniej kupimy jej wieksze lozeczko i przeniesiemy ja do jej pokoiku. Mysle ze to kwestia indywidualna kazdego dziecka. Nasza jest bardzo wrazliwym dzieckiem i mimo ze jest bardzo samodzielna to lubi czuc nasza bliska obecnosc. Mysle ze wszystko nalezy przystosowac do charakteru dziecka i oczywiscie nic na sile. Na wszystko przyjdzie czas - juz nie jeden raz sie o tym przekonalam.:-)
 
reklama
My do wymiany łóżeczka już któryś raz podchodzimy. Teraz byliśmy na prawdę blisko kupna normalnego łóżka dla małej, bo też w tym szczebelkowym robi się powoli ciasno, no i miałam zamiar razem z łożkiem wymienić jej kołdrę na normalną, bo ta jest za cieniutka. Ale tuż przed ostateczną decyzją położyliśmy małą na naszym łóżku 160/200 i z samego jego środka spadła przez sen na podłogę po zaledwie 10 min. spania na nim:no:. Dlatego wstrzymaliśmy się z kupnem zwykłego łożka do przynajmniej 3 r.ż. Może zacznie spać sokojniej:sorry2:
 
A ja sie z Toba nie zgodze moniqueita... Wszystko zalezy od tego jak to Ty od samego poczatku dziecko przyzwyczaisz...:tak:

Powiem Ci jaki sposob na usypianie swojego malucha znalazly dwie moje kolezanki. Podobny choc dziewczyny sie nie znaja - tzw. twarde wychowanie. Zostawia sie dziecko w lozeczku i czeka az samo zasnie. nie reaguje sie na placz ani krzyk dziecka. Jak to sie mowi - w koncu kiedys sie zmeczy i samo zasnie. Niestety ja tak nie potrafilam. Sprobowalam raz kiedy mala miala 4 miesiace i wymieklam po 40 minutach... Ona od samego poczatku nie byla latwym dzieckiem. Juz kilka dni po urodzeniu nie chciala lezec tylko trzeba bylo podnosic ja do gory aby wszystko widziala a kiedy zaczynala plakac uspokajala sie tylko przy cycusiu. Nadal uwazam ze nie mozna przykladac tej samej miary dla wszystkich dzieci. Ale wiadomo kazdy ma swoja opinie...
 
No bez przesady-zostawiac dziecko placzace az sie zmeczy:szok: w zyciu bym tak nie zrobila....:no: Moja mloda np.jak byla calkiem malutka nie chciala spac na plecach...plakala ,plakala i tylko kiedy bralam ja na rece i kladlam sobie na piersiach to cicho zasypiala... wtedy pomyslalam ze moze ona poprostu lubi sac na brzuchu-i tu byl strzal w 10!! jak tylko odkladalam ja do kolyski kladac na brzuchu po chwili zasypiala :-)
 
Ostatnia edycja:
My do wymiany łóżeczka już któryś raz podchodzimy. Teraz byliśmy na prawdę blisko kupna normalnego łóżka dla małej, bo też w tym szczebelkowym robi się powoli ciasno, no i miałam zamiar razem z łożkiem wymienić jej kołdrę na normalną, bo ta jest za cieniutka. Ale tuż przed ostateczną decyzją położyliśmy małą na naszym łóżku 160/200 i z samego jego środka spadła przez sen na podłogę po zaledwie 10 min. spania na nim:no:. Dlatego wstrzymaliśmy się z kupnem zwykłego łożka do przynajmniej 3 r.ż. Może zacznie spać sokojniej:sorry2:
Ale są też takie łóżka, które mają coś w rodzaju poręczy.. mój mały też się wierci strasznie i z wielkiego łóżka nie raz spadł.. dlatego my zwracaliśmy uwagę na możliwość bezpiecznego jego snu w nowym łóżku..
 
U nas bylo ciezko bo juz od dluzszego czasu Dawid nie chcial spac w lozku ze szczebelkami a w nocy budzilam sie jak slyszalam jak sie glowka o te szczebelki rozbija.:-(.budzil sie w nocy i tylko u nas w lozku zasypial..Wiec jakis miesiac temu kupilismymu lozko - takie auto - sam wybieral:-) i teraz nie ma zadnych problemow ze spaniem...mysle ze duzo dalo wlasnie to, ze lozko bardzo mu sie podoba i zaraz po przebudzeniu "jezdzi w nim":-D..
 
Tygrysek u nas jest dokładnie taka sama sytuacja pod względem dużego łóżka- ma łózko auto i od razu przypadło mu do gustu.. nie chce sam już spać w łóżeczko..:cool2: Poza tym ono jest bezpieczne bo ma oparcia.. mały nie spadnie z niego..:tak:
 
reklama
My właśnie przymierzamy się do wymiany łóżka ale boję się że to się nie uda. Mateusz jest strasznym "lelosiem":-)Zasypia na wersalce i potem jest przenoszony do swojego łóżeczka i niby w nim śpi ale w nocy budzi się kilka razy pod pretekstem ogromnego pragnienia;-)i w końcu za którymś tam razem kończy się i tak na tym że zabieram go do naszego łóżka. Ale co najgorsze to on potrafi w takim pół śnie dobrą godzinę bawić się moim włosami:confused: No a ja oczywiście nie mogę zasnąć i leżę cała w nerwach a potem wstaję jeszcze bardziej zdenerwowana z powodu niewyspania:wściekła/y: Dlatego moim największym marzeniem jest żeby Mati jak najszybciej przekonała się do własnego łóżka:-) Niestety obawiam się że narazie jest to niemożliwe:-(
 
Do góry