reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kiedy oglosilyscie, ze jestescie w ciazy?

Hej!
ja do męża zadzwoniłam od razu jak tylko test zrobiłam, rodzinka dowiedziała się w 10tc zaraz po wizycie u gin! a znajomi ok 14tc po USG jak dowiedziałam się że jest wszytko w porządku :)
 
reklama
mój mąż sie też dowiedział jako pierwszy jak tylko test zrobiliśmy ,to on mi uświadamiał że jest druga kreseczka bo ja to nic tam nie widziałam:-) 2 dni puzniej byłam już na wizycie i sie potwierdziło że się udało i wtedy powiedzielismy rodzince oczywiście moja mama wiedziała pierwsza:-D jak tylko z gabinetu wyszłam :-)To były dopiero same początki ciąży .Jakiś 3 tydzień ......POZDRAWIAM WSZYSTKIE
 
Mężowi powiedziałam zanim zrobiłam test jak jeszcze nie byłam pewna, zaraz po robieniu testu powiedziałam przyjaciółce, bo obie sobie kibicowałyśmy:) Zaraz po pierwszym USG powiedzieliśmy rodzicom. A po jakiś czasie około dwóch ,trzech tyg. reszcie rodzinki gdzieś w 10tyg.
 
Oczywiście mąż był pierwszy:-Dpotem moja mama i córka:-) a reszta rodziny dopiero w 3 miesiącu ciąży ze względu na to że poprzednia ciąża w 16tc mi obumarła,
i nie chciałam zapeszać,jak już miałam pewność że wszystko ok to powiedzieliśmy:tak:
 
my wspólnie z mężem sprawdzaliśmy czy jesteśmy w ciąży :) ciążę podejrzewałam i chciałam tylko potwierdzić testami :0 potem do lekarza się wybraliśmy - drugą osobą, której powiedziałam o ciąży była moja współlokatorka (studia :) ) i jednocześnie przyjaciółka, rodzicom powiedziałam jak już byłam po drugiej wizycie, wtedy lekarz potwierdził, że wszystko jest dobrze :)
znajomym i rodzince typu ciotki, wujkowie powiedzieliśmy po pierwszym trymestrze, kiedy było tez robione badanie genetyczne w 13 tygodniu - wiadomo, że najtrudniej jest przetrwać pierwsze trzy miesiące, potem zagrożenie jest mniejsze, ale zawsze martwimy sie czy maleństwo dobrze się rozwija - ale sądzę, że wtedy już można oznajmić bliskim o tej radosnej wiadomości :)
 
Moj narzeczony wiedzial od razu. Caly czas czulam ze cos jest nie tak ze mna. juz w 3tyg ciazy bylam u ginekologa. Najblizsza rodzina dowiedziala sie miesiac pozniej gdy juz wiedzialam ze wszystko dobrze sie rozwija. Dalsza rodzina dowiedziala sie ze tak to nazwe "poczta pantoflowa". Moja babcia powiedziala o tym kazdemu komu tylko sie dalo :) no ale coz cieszyla sie ze dozyje i zobaczy swojego pierwszego prawnuka wiec mozna jej to wybaczyc ;)
 
Ja sie dowiedzialam w 6 tygodniu:-Dtest wykonalam razem z partnerem:-)a pozniej potwierdzenie w 8 tygodniu i w 12tygodniu powiedzialam mamie i tak pokoleji sie rodzina dowiaduje:-D
 
Mężowi powiedziałam gdy tylko się sama dowiedziałam - w terminie @ zrobiłam test - podejrzewałam ciążę, bo zawsze przed @ cierpię na zespół napięcia przedmiesiączkowego, a tu objawów nie było.
Najbliższym dwóm przyjaciółkom powiedziałam w ciągu tygodnia, rodzicom 2 tygodnie później.
Znajomym nic nie chciałam mówić do końca 1 trymestru (ostatnią ciążę poroniłam), ale tak przytyłam, że znajomi widzą zmiany w figurze i sami pytają (jestem w 10 tygodniu). Musiałam tez powiedzieć w pracy, ponieważ zależało mi na mniejszej liczbie godzin (uczę w szkole)
 
ja meżowi powiedziałam od razu jak zrobiłam teścik, tzn tydzień po spóźnianiu się @... z powiadomieniem rodziców czekamy do pierwszego usg za 2 tyg., mimo iz lekarz już potwierdził, ale chcemy mieć pewność :) trzymam kciuki za wszystkie Ciążarówki i naszych małych Astronautów w brzuchach!!
 
reklama
Dwie kreseczki na teście podziwiałam razem z mężem. Nie chciało nam się wierzyć w ten cud bo spodziewaliśmy się kłopotów z zajściem - udało się w trzecim cyklu. Kilka dni później poszłam do gina a jak nam potwierdził 8 tydzień ciąży to pierwsza dowiedziała się moja mama. Włączaliśmy nagranie dvd z pierwszego usg mówiąc "chcemy żebyś kogoś poznała". I tak potem całą rodzinę zapoznawaliśmy :-D. Mój tato nie kumał że to chodzi o mnie :-D a brat z dziewczyną dostali szału :-D. Teściowie dowiedzieli się kilka dni później i aż były łezki ze szczęścia :-). Miałam ochotę wykrzyczeć to na cały świat ale wolałam poczekać. Znajomi dowiedzieli się troszkę później.
 
Do góry