kiedy i jakie pierwsze objawy??

[Domelka]

Będę pisała jak tylko się dowiem:-) właśnie zajadam się surówką z dużą ilością cukru a na deser będą lody z bakaliami i m&m sami:-)

 

[Domelka]

co do bety to mam nadzieję, że jeżeli to Bobas to nie będzie się chciał ukrywać zbytnio;-) siebie też już nakręciłam, heh... trochę się rozmarzyłam

 

[Agniesiak85]

To zapraszam na wątek staramy się wątpliwości
Tam jest dużo dziewczyn, które chętnie Ci udzielą wsparcia itd.
Naprawdę tam miło jest
Zapraszam
​

 

[ewenti]

Witam popieram dziewczyny zrób test i będzie wiadomo . Przy okazji ja też mam pytanie od kilku dni utrzymuje mi się temperatura powyżej 37,1 a dzisiaj miałam 37,7 rano jak się napije kawy to mnie mdli nie mówiąc już o fajeczce , testu nie robiłam bo za wcześniej po drugie nie chce się rozczarować, ostatnią @ miałam 1 kwietnia a teraz mam mieć @ 1 maja czy tak wczesne objawy są możliwe? doradzicie.

 

[Agniesiak85]

Witam popieram dziewczyny zrób test i będzie wiadomo . Przy okazji ja też mam pytanie od kilku dni utrzymuje mi się temperatura powyżej 37,1 a dzisiaj miałam 37,7 rano jak się napije kawy to mnie mdli nie mówiąc już o fajeczce , testu nie robiłam bo za wcześniej po drugie nie chce się rozczarować, ostatnią @ miałam 1 kwietnia a teraz mam mieć @ 1 maja czy tak wczesne objawy są możliwe? doradzicie.

No wydaje mi się,że warto poczekac do 1 maja i zrobic test albo na betke się wybrac. Ja ostatnia @ miałam 3 kwietnia i było juz mi niedobrze i tak jakoś inaczej się czułam, ale nie nakręcam się. Czekam na kolejna @. Jak nie przyjdzie to dopiero zrobię teścika.
A ta Twoja tempka.. no no:-) mi sie wydaje, że może byc bobo.. ale to wiesz.. moje odczucia.
​

 

[ewenti]

Dzięki za odpowiedż może w maju obydwie zobaczymy upragnione dwie kreski czego tobie życzę :-) szczerze mówiąc mam pietra a z drugiej strony najchętniej poleciała bym po test za to mój mężuś pewnie by skakał z radości pozdrawiam .

 

[Agniesiak85]

Dzięki za odpowiedż może w maju obydwie zobaczymy upragnione dwie kreski czego tobie życzę :-) szczerze mówiąc mam pietra a z drugiej strony najchętniej poleciała bym po test za to mój mężuś pewnie by skakał z radości pozdrawiam .

Byc może razem nam się uda, choc ja się nie nastawiam na te dwie krechy;-)
Mój M to już by chciał miec bejbika
Zapraszam na wątek starania wątpliwości, tam jest wiecej dziewczyn
​

 

[ewenti]

No to czekamy do maja, byłoby super ,ja też nie chce robić sobie nadziej ale pomarzyć można zobaczymy co wyjdzie, a z zaproszenia z pewnością skorzystam dzięki.

 

[*karolka*]

Cześć
Witam wszystkich na forum jestem tu zupełnie nowa i szczerze mówiąc mam nadzieję, że pomożecie mi bo potrzebuję, żeby ktoś obiektywnie oceniło moją sytuację.
Od roku staramy się dzidziusia....i teraz właśnie spóźnił się mi okres o jakieś 9 dni, chociaż nie ukrywam, że mam tak ostatnio nieregularne cykle, że miała spóźnienia ponad nawet 10 dni. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny od razu pobiegłam do mojego ginekologa...a on nie mógł potwierdzieć bo widział tylko powiększone endometrium i powiedział,że mam nietypową macicę (cokolwiek to znaczy) we wtorek ma iść znowu na usg a do tej pory kazał zrobić badanie bhcg. W nocy i czasami w dzień odczuwam bóle brzucha , podbrzusza i jajników tak jak na okres.
Jesteśmy z mężem w kropce nie wiemy czy się cieszyć czy martwić. Co o tym sądzicie?

 

[Agniesiak85]

Cześć
Witam wszystkich na forum jestem tu zupełnie nowa i szczerze mówiąc mam nadzieję, że pomożecie mi bo potrzebuję, żeby ktoś obiektywnie oceniło moją sytuację.
Od roku staramy się dzidziusia....i teraz właśnie spóźnił się mi okres o jakieś 9 dni, chociaż nie ukrywam, że mam tak ostatnio nieregularne cykle, że miała spóźnienia ponad nawet 10 dni. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny od razu pobiegłam do mojego ginekologa...a on nie mógł potwierdzieć bo widział tylko powiększone endometrium i powiedział,że mam nietypową macicę (cokolwiek to znaczy) we wtorek ma iść znowu na usg a do tej pory kazał zrobić badanie bhcg. W nocy i czasami w dzień odczuwam bóle brzucha , podbrzusza i jajników tak jak na okres.
Jesteśmy z mężem w kropce nie wiemy czy się cieszyć czy martwić. Co o tym sądzicie?

Ja Ci Kochana nie pomogę... nie znam się na tym ale na forum: starania wątpliwości napewno znajdzie się jakas dziewczyna, która pomoże. Zapraszam tam do nas
​