reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

hej dziewczynki..

mam pytanko do zafasolkowanych mamus..;-)) Czy ktoras z was miala plamienia implantacyjne...??? Wlasciwie jak czesto sie ono zdarza u kobiet? Czy to powrzechny objaw czy raczej rzadkosc???
 
reklama
no laseczki, ale tu się robi optymistycznie..jedna za drugą "wpada" ;)

a ja właśnie pomalalowałam kaloryfer w pokoju w którym mam nadzieję niedługo zamieszka dzidzia i teraz siup szybko do was :D
 
Elżbietko, jak widzisz mam napisane, ze moj suwaczek kłamie...owulację miałam już 1-2 czerwca...nie wiem czemu tak szybko ;/
Poza tym my z mężem dopiero zaczniemy się starać...najwcześniej w październiku...ale są małe szanse na to..najprawdopodbniej dopiero po nowym roku - gdzieś w marcu (szkoła, egzaminy)...Więc kto jak kto, ale to na pewno ja najdłużej tutaj zostanę ;)
 
reklama
Do góry