reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią i nie tylko

estragon ale aż taakie problemy jak dziś? Tyle czasu nie je a jedynie przekąsza? Może pije za dużo? Dajesz mu wodę, czy jakieś słodkie napoje? - herbatka, soczki?
U nas też zdarzały się fazy na niejedzenie, zawsze przeczekiwałam, ale nie takie kilkumiesięczne!
wcisnęłam mu wczoraj ten słoiczek do końca i na wieczór zjadł 2 jogurty, więc nie było źle, ale dzisiaj śniadanie niet:no:
estragon ja mam od 2-3 tyg. to samo, dziś np. kanapkę ugryzł - nie, kaszę mu zrobiłam - nie, otworzyłam słoik z twarozkiem - nie, tylko dziś tak cudowałam, żeby sprawdzić o co chodzi, normalnie to jak nie - to nie
obiady w przedszkolu tragedia - ucieka, bawi się, dziś wyszłam z jadalni w czasie posiłku i wzięła się za niego wychowawczyni, widziałam jak go tresuje, ale o dziwo jadł posłusznie

na szczęście mój nie chudnie, ma te 11 kg i spoko
to jak go przekonała? Karol też ucieka, chowa głowę, włazi pod stół byleby nie jeśc
 
reklama
No dobra, zacznę dym (!!!???)
dajecie maluchom parówki??? jeśli tak to jakie i gdzie są do kupienia?
Tocha je poznała na urlopie nad morzem, (podgryzła od starszej Michaliny) i aż się ślini jak je widzi z daleka. Kupiłam jej wtedy parówki Sokołowa 93% szynki bo był straszny kryzys jedzeniowy, ale mam obiekcje, że daje jej śmieciowe żarcie. a miłość do parówek trwa nadal i na razie nie widać by miało się na "odkochanie".
 
No dobra, zacznę dym (!!!???)
dajecie maluchom parówki??? jeśli tak to jakie i gdzie są do kupienia?
Tocha je poznała na urlopie nad morzem, (podgryzła od starszej Michaliny) i aż się ślini jak je widzi z daleka. Kupiłam jej wtedy parówki Sokołowa 93% szynki bo był straszny kryzys jedzeniowy, ale mam obiekcje, że daje jej śmieciowe żarcie. a miłość do parówek trwa nadal i na razie nie widać by miało się na "odkochanie".

malina ja nie daje parówek - więc nie pomogę:(...
jakoś sama bym ich nie jadła więc nie daje małej...ale jak to mi już wszyscy dookoła mówią że ja jej za bardzo podchlebiam :baffled::baffled:
 
Ja czasami daję- są takie z Carefurra, mają na froncie Kubusia Puchata i spółkę, albo ze sklepu z organiczną żywnością... Fran dostaje średnio raz na 2 tyg, lubi, ale nie dałby się chyba za nie zabić;-)
 
malina29 ja daje rzadko, ale jeśli już to te z szynki. Innych jakoś nie widziałam, tzn. nie licząc tych śmieciowych, których w marketach jest całe mnóstwo. Ale u nas tak jak u justme, lubi ale zabić sie za nie nie da. Kiedyś kupiłam takie malutkie w słoiczku, chyba z Gerbera, ale Młody absolutnie nie chciał ich jeść, spróbowałam i wyplułam, parówki wylądowały w misce naszej goldenicy, która niczym nie pogardzi, poza nią nikt chyba nie jest w stanie tych gerberowych parówek przełknąć.
 
malina29 ja daje rzadko, ale jeśli już to te z szynki. Innych jakoś nie widziałam, tzn. nie licząc tych śmieciowych, których w marketach jest całe mnóstwo. Ale u nas tak jak u justme, lubi ale zabić sie za nie nie da. Kiedyś kupiłam takie malutkie w słoiczku, chyba z Gerbera, ale Młody absolutnie nie chciał ich jeść, spróbowałam i wyplułam, parówki wylądowały w misce naszej goldenicy, która niczym nie pogardzi, poza nią nikt chyba nie jest w stanie tych gerberowych parówek przełknąć.
tak słyyszałam że te parówki Gerberowskie są ohydne!!!
 
reklama
No dobra, zacznę dym (!!!???)
dajecie maluchom parówki??? jeśli tak to jakie i gdzie są do kupienia?
Tocha je poznała na urlopie nad morzem, (podgryzła od starszej Michaliny) i aż się ślini jak je widzi z daleka. Kupiłam jej wtedy parówki Sokołowa 93% szynki bo był straszny kryzys jedzeniowy, ale mam obiekcje, że daje jej śmieciowe żarcie. a miłość do parówek trwa nadal i na razie nie widać by miało się na "odkochanie".
Ja daję parówki Nadii od dłuższego czasu,kupuję jej paróweczki z cielęciny(tarczyńskiego),uwielbia je,teraz przez te wychodzące zęby mało je,ale parówek nigdy nie odmówi.
Kupuję paróweczki w sklepie Piotr i Paweł
 
Do góry