reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
jest prawie godz. 16, a moje dziecko zjadło dziś 1 łyżeczkę kaszki, 1 plasterek pomidora i 1/3 słoiczka z rissottem.
Karol ostatnio prawie nic je. Wczoraj zjadł pół kromeczki razowca (czyli ta mała kromka z kwadratowego chleba), 1 słoiczek z obiadkiem i pół paróweczki.
Co ja mam robic? Na dodatek widzę, że schudł i nie wiem czy nawet te 8 kg waży:(((
 
a probowalas mu gotowac miesa sama? moze zbrzydly mu sloiki. Mateusz na wakacjach w Krakowie mial byc stworem slioczkowym..bo wygodniej i szybciej..w koncu mamay wakacje...Wiem ze w Polsce mega wybor.do koloru do wyboru..ale on naprawde woli jesc to co jemy my..mieso ma lepszy smak i ziemniak sa dobre. Makaron to palaszuje sam z sosami sloikowymi a le obiadki gotowe tagliatelle itp jakos mu nie podchodzily ...mdle czy co nie wiem a no i moze na apetycik troche tranu...

jak sonie to uswiadomilam do doszlo do mnie czemu moj taki zarloczek...ale tak serio to nigdy nie byl niejadkiem..ale podobno tran poprawia apetyt
 
fakt ze takie jedzenie Mateusza tegio co jemy my wymaga iekszego wkladu ...Tzn my czasem wieczorem po calyym dniu i jakims obiedzie w stolowce w pracy napchamy sie na wieczor slataka ..no wiec Mateusz nie bedzie jadl trawy jak to mowi moj tata wiec. Jakies kawaleczk miesa powinien byc wieczorem, bo u nas zazwyczja obiady sa bezmiesne ( makarony itp)
a ze Mateuszowi zasmakowaly meiska babcine tak wiec teraz robie kurs z przygotowywania miesa pod okiem mamy
 
estragon może to perzez te upały?
mój akurat dobrze wygląda- maly grubasek, ale dziś też nie chętnie je.
od rana zjadł pół kanapki z wędliną 120 ml mm, pół brzoskwini i garść chrupek kukurydzianych..
z kolei w ogóle pić nie chce :no:
 
Mój dzisiaj żyje tylko na połowie kanapeczki z żółtym serem, nie chce jeść jedynie pije jak smok, ale co się dziwić skoro taka pogoda.

Cypek też ostatnio je mniej (tylko, że on więcej waży), często pomija poranne mleko z kleikiem i dzień zaczyna dopiero od 2 śniadania koło 10, kiedy to je kanapeczkę. Następnie zjada tylko pół porcji obiadu (nawet jak jest jego ulubiona pomidorówka), na podwieczorek skubnie coś kanapeczki lub troszkę kisielku, a na kolację 150ml mleka z kleikiem.

Estragon może tak jak strega napisała, podaj mu tran.
 
no właśnie 'nasze' obiady jeszcze gorzej mu wchodzą

Oh jak dobrze, że nie tylko my jeszcze na słoiczkach. Jak mój malec skończył rok, zaczęłam mu podawać domowe obiadki, marnie nam to idzie, niestety nie ma to jak słoiczkowe jedzonko, ale mam nadzieję, że wcześniej czy później sam się przestawi.
 
reklama
moja wypija ogromne ilości....5-6 bidonów w ciągu dnia

na śniadanie zje albo kaszkę albo kanapke potem obiad i ciągle coś podjada albo jabłko albo banana albo chrupki...a chleb uwielbia:)
 
Do góry