reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

Nataliak a nie pokusisz się aby sama coś ugotować? Spróbuj może Lenka chętniej zje domową kuchnię.

mam w planach ale to nie smak jest problemem bo tak jak pisalam jadla chetnie wszystkie obiadki (poza szpinakiem ;)).

Zawsze można opcję błyskawicznego nawilżenia - taki spryskiwacz jak do prasowania, prysnąć jakiegoś kwiatka i zaraz powietrze nawilżone, co prawda długo się to nawilżenie nie trzyma, ale suchość w gardle powinna zaraz przejść, spróbuj.

chwilowe sposoby nie zdaly egzaminu. dzis cala noc byl nawilzacz wlaczony i ja widze poprawe ale mysle ze potrzeba kilku dni na jakies wieksze efekty.

poki co przesuwamy od dzis obiadek o kilka godzin do przodu a okolo poludnia bedzie dostawac kaszke albo mleko.
 
reklama
dziewczyny no ja wiem ,ze obiadki powinny byc cieple,tak jak Alis pisze dobrze dzialaja na brzuszek,ale moj dziec nie chce i juz.jak podgrzane to buzia zamknieta i nic sie nie przeslizgnie.skosztuje pierwsza lyzeczke i jak cieple to znaczy trzeba wypluc.
no i co robic?
 
my tez lekko pogrzewamy obiadki ale czesciej sama mu gotuje i daje jak troszke przestygnie terz juz gotuje małemu z mieskiem warzywa osobno i miesko osobno :)
deserki tez sama wymyslał bo słoizki drogo wychodza wiec sa od czasu do czasu jak mama nie ma weny na gotowanie :)
 
częstą dolegliwością u amerykanów jest katar żołądka, dlatego, że powszechnie jada się tam płatki na zimnym mleku, dlatego warto podgrzewac dzieciaczkom obiadki, aby zapobiec przykrym dolegliwościom, chyba, że dziecko zdecydowanie protestuje, jak Nicolka Wonki...
 
Ja uważam, że każdy czy dziecko czy dorosły jeden ciepły posiłek w ciągu dnia powinien zjeść. O ile nasze dzieciaki jedzą jeszcze mleczko które jest ciepłe (czy to z butli czy z cyca) to nie ma takiej tragedii jeśli ten obiadek jest w temperaturze pokojowej, także Wonka nie martw się :) Natomiast ja chcę już od teraz małą przyzwyczajać do ciepłych posiłków i jakoś tak mam wrażenie że te obiadki lepiej smakują jak są cieplejsze :)
 
Nataliak a nie pokusisz się aby sama coś ugotować? Spróbuj może Lenka chętniej zje domową kuchnię.

Czy są tutaj Mamy które wróciły do pracy i nadal karmią piersią?
to ja, tyle, ze poniewaz nie ma mnie w domu 10 godzin, zostaja nam karmienia poranne, wieczorne i nocne...
ale Tosia juz coraz mniej dopomina sie cyca, kiedys był wielki ryk gdy dawałam butelke a teraz duzo sprawniej idzie nam karmienie sztuczne, wiec chyba niebawem calkiem przerzucimy sie na mm
 
moje też, ale się tym nie przejmuję, moja siostra też nie tolerowała kaszek i żyje:)

a u nas w domu jest taka wilgoc, że to jest przegiecie:/ nigdy czegoś takiego nie było, leje się nam z okien (mimo mikro), panele już się wybulwiają
wilgotonośc kształtuje się pomiędzy 70-80%...

może dla was rozwiązaniem byłoby kupienie czegoś takiego: Osuszacz powietrza Climatic 530 / NOWY, Fvat, (1336220899) - Aukcje internetowe Allegro

to ja, tyle, ze poniewaz nie ma mnie w domu 10 godzin, zostaja nam karmienia poranne, wieczorne i nocne...
ale Tosia juz coraz mniej dopomina sie cyca, kiedys był wielki ryk gdy dawałam butelke a teraz duzo sprawniej idzie nam karmienie sztuczne, wiec chyba niebawem calkiem przerzucimy sie na mm

no a takie miałyście problemy z buteleczką... i popatrz...
 
reklama
Ja dzis piewrwszy dzień byłam w pracy...
Wrociłam na 3/4 etatu. Pracuje 8-13 czyli nie ma mnie 7 godzin z dojazdami.

Karmię o 7 piersią.
9-10 kaszka na gęsto łyżeczką + owocek ( wczoraj Stachu zjadł prawie całego banana SAM! łapką do buzi :-) )
11-12 obiadek
14 - juz jestem i od tego momentu cycek na żadanie.
 
Do góry