reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
Ja robię kaszkę na wodzie. Ściaganie mleka to za dużo stresu dla mnie, Młody w formie płynnej kaszki i tak nie chce a mleka sporo w ciagu doby i tak pije. Ok. 60ml wody i kaszy tyle że łyżka staje. Królewiczowi odpowiada:-)
 
Mam podobnie,może dziąsła ją bolą,gdy Nadię bolały to nawet cyca nie chciała...

u nas jak ząbki wychodziły to Maja tez nic kompletnie nie chciała jeść...nawet przy cycu płakała...więc może faktycznie to przez ząbki Lena wszystko wypluwa.
Chociaż może i gardło ją boleć...więc może skonsultować z lekarzem.
 
Jeśli to pytanie do mnie, to...
około 10 rano pije ok 130 ml mm samo lub kaszka, ok 13-14 obiadek 125 g, około 16 ok 130 ml mm lub kaszka, ok 17 deserek maks 120 g, no i cyc po 19, nocka to już cycolenie na maksa :-)(min 2 razy)
jeśli chodzi o laktację to na początku był problem i chodziłam do toalety odciągać pokarm - tak około 12 (na początku po 60 ml z każdej piersi bo była masakra), potem z tygodnia na tydzień przesuwałam to o 1,5 godziny (i redukowałam do 20-30 ml z jednej piersi to odciąganie) i w ostatnim tygodniu już wcale nie odciągam, po prostu organizm się przestawił i przygotowuje porcję żarcia dopiero na 19 (po kąpieli)
nawet nie sądziłam, że to przestawianie laktacji pójdzie tak gładko

To ile razy dziennie karmisz piersią ?
Tak się zastanawiam,czy nie uczyć dziecka picia z kubeczka (z ustnikiem z silikonu) np. herbatki.Czy ktoś ma jakieś doświadczenie ? Teoretycznie powinno się już uczyć...
 
To ile razy dziennie karmisz piersią ?
Tak się zastanawiam,czy nie uczyć dziecka picia z kubeczka (z ustnikiem z silikonu) np. herbatki.Czy ktoś ma jakieś doświadczenie ? Teoretycznie powinno się już uczyć...

Agnieszko my już podajemy Mai taki kubek i jak pije herbatkę bądź wodę to właśnie w kubku.
Tylko my mamy problem bo ten kubek nam przecieka:( i Maja zawsze jest mokra. Więc jak już częściej będzie piła herbatki bąź soczki to chyba kupie nowy.
 
Jasiek miał w zełym tygodniu fazę na niejedzenie obiadków - mleko było ok, a obiadek dwie łyżeczki, wypluwanie i wręcz jakby odruchy wymiotne. Od niedzieli powoli zaczął już się przepraszać z obiadkam, a wcześniej to praktycznie całe porcje wywalałam. Ale ja zwalam u nas na skok rozwojowy, bo ma identyczne fazy jak przy skoku 26 tygodnia, tylko u nas on przyszedł w 28 tygodniu. W nocy potrafi się histerycznie rozpłakać, a jak go wezmę na ręce, to okazuje się że śpi - jakby płakał przez sen, no i boi się zostawać sam w pomieszczeniu - zaraz płacze i do tego ten foch na jedzenie.

Tysia - lane kluski robi się jak tradycyjne lane - czyli mleko, żółtko i mąka, z tym, że mleko modyfikowane. Przygotowujesz płynne mm, surowe żółtko i mąki na oko, tak żeby była odpowiednia konsystencja - przy okazji jest gluten. Wlewasz do zupki pod koniec gotowania puszczająć ciasto z filiżanki cieniusieńką niteczką przez widelec, którym machasz tak, żeby było urywane. Prawie tych klusek nie czuć, bo wychodzą takie smugi cieniusieńkie.
 
biore pod uwage ze to niestety moze byc bol gardla, poobserwuje ja jeszcze i ewentualnie pojedziemy do lekarza. tyle ze dzis sie zab pojawil wiec moze ma to jakis zwiazek.
 
To ile razy dziennie karmisz piersią ?
Tak się zastanawiam,czy nie uczyć dziecka picia z kubeczka (z ustnikiem z silikonu) np. herbatki.Czy ktoś ma jakieś doświadczenie ? Teoretycznie powinno się już uczyć...
jak tak liczę to około 3 razy na dobę - wieczorem ok. 19, potem ok 2 w nocy i 5-6 rano. Choć od dwu dni wieczorem podaje butlę bo Tośka robi mi straszne sceny przy piersi (idą kolejne zęby - górne jedynki i dolne dwójki..w ogóle mało je biedactwo przez to)

Niektóre dziewczyny od dłuższego czasu podają maluchom picie w kubeczkach, ja tez próbowałam tak 1,5 m-ca temu ale bez sukcesu i jakoś się poddałam. Trzeba wrócić do tego pomysłu, może teraz się przyjmie
 
reklama
Tysia - lane kluski robi się jak tradycyjne lane - czyli mleko, żółtko i mąka, z tym, że mleko modyfikowane. Przygotowujesz płynne mm, surowe żółtko i mąki na oko, tak żeby była odpowiednia konsystencja - przy okazji jest gluten. Wlewasz do zupki pod koniec gotowania puszczająć ciasto z filiżanki cieniusieńką niteczką przez widelec, którym machasz tak, żeby było urywane. Prawie tych klusek nie czuć, bo wychodzą takie smugi cieniusieńkie.

Dzieki ;))))) na pewno wyprobujemy ;)
 
Do góry