reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

Ardzesh dokładnie tak jak mówisz - zdecydowanie ciężej oduczyć. Nie martwiłabym się genralnie tym aż tak bardzo, ale jednak skórka od tak intensywnego ssania może być brzydka, córeczka mojej kolezanki miała az rany od zębów, zresztą potwierdzeniem tego są historie o osobach, które ssały kciuka do 7, czasem nawet 13 roku zycia... Wolałabym tego uniknąć. :baffled: Smoczek odstawiłabym bez problemu przed 2 rokiem zycia, a kciuka...?
 
reklama
a mnie na studiach uczyli, że nie można dziecku zabraniać ssania kciuka czy rączki..po prostu ma taką potrzebę i już!:tak: my też mamy różne potrzby i musimy je zaspokajać..także nic na siłę..nasze Maleństwa napewno z tego wyrosną.teraz sa jeszcze malutkie i skoro je to uspokaja to po co je tego oduczać??;-)
 
Nathalie poobserwuj jeszcze mala i zorientujesz sie czy jest sie czym martwic.Moze za chwile rzeczywiscie zacznie wkladac inne rzeczy do buzi a kciuk jest przejsciowy.Ardzesh ma racje,ze smoka wyrzucisz a kciuk nie i lepiej nie dopuscic zeby sie przyzwyczaila.Ale nie martw sie na zapas;-)
Antar-zrobisz jak bedziesz uwazala.Dziewczyny juz napisaly wszystko,ja nie mam co dodac.Ja mam ostatnio mysli,ze laktacja to nie tylko psychika,ale cos jeszcze:-(,tylko sama nie wiem co:confused:.Nie zamartwiaj sie tak bardzo,przestan ciagle o tym myslec a zobaczysz,ze bedzie lepiej:tak:;-)
 
U mnie prawa piers jest taka jakas niemrawa ale jest w niej mleczko wiec sie nie martwie. Z kolei w lewej mam strasznie duzo i Maluszek czasem az sie zadlawi jak z niej ciagnie:) Leci z niej jak z fontanny i maly czasem dostanie takim strumieniem po buzi:) Ale wciąz uparcie karmię z obu piersi. raz z jednej , raz z drugiej. Co do ssania to wlasnie pisalam na innym wątku ze Mateusz mimo smoka pcha sobie paluszki do buzi i cmoka je glosno. Czasami ma w buzi obie rączki i az mu sie odbija. Uspokoilo mnie ze Wasze maleństwa tez tak robią - ufff:)
Antar wyluzuj się, usiądz wygodnie i karm. Uzywaj obu piersi i nie stresuj się. A nawet zacznij używać czesciej tej piersi gdzie masz mniej. Mysle ze wtedy produkcja się zwiekszy:)
 
Zosia kupki robi 2 na dzien (też już smierdzące:-D). Widze że dużo nas ma tu problem z jedną piersią.U mnie prawa felerna.
Ale dajemy rade.W ogóle o tym nie mysle.Jak jest to karmimy a jak nie będzie to dam butle.Nawat już mam kupione mleko bebilon i sobie czeka w szafie jakby kiedys małej było mało.Najwyżej do kaszek potem wykorzystam.Mnie mama tylko miesiąc karmiła i jest ok.Niektóre dzieci od porodu są na butli bo mamy z różnych zdrowotnych problemów nie mogą karmic i też rosną, dobrze sie rozwijają.

mała też nuczyła sie ssac kciuka już kiedys o tym pisałam też sie boje że nie pójdzie jej oduczyc zaczeła w nocy a teraz i w dzien pcha do buzi.jest to teraz najlepsza zabawka jak ja wsadzam do leżaczka żeby cos zrobic w domu.Mam nadzieje że szybko to minie
 
Dziewczyny tu w Irlandii matki nie za bardzo w ogole chcą karmic piersią... jak ja byłam w szpitalu po porodzie to na mojej sali tylko ja karmiłam piersia a reszta babek tylko butelki i sa wyluzowane na maksa w tym. A lekarze też tu uswiadamiaja o korzysciach karmiania piersią i namawiaja do tego, ale irlandzkim babom sie nie chce i wola dawac butelke. (oczywiście nie wszystkie bo sa i wyjatki)

Moja Ala robi kilka kupek dziennie, ze 3 takie wieksze, ale zawsze jak jej zmieniam pieluche to sa tam takie male kupki... przy wysiłku np. jak kicha to zawsze jej cos poleci...

no a z tą felerna piersią to i u mnie tak jest, że lewa jest slabsza i mniej produkuje pokarmu, ale produkuje i nie jest to dla mnie problematyczne :) no i tak jak piszecie ja nie mysle w ogóle o tym, karmie i już - nie zastanawiam się czy bedę karmic jeszcze miesiąc czy rok, będe karmić póki pokarm będzie oczywiście do granic przyzwoitości, czterolatkowi już bym nie dała hehe... a jak pokarm sie skończy przejde na mleko i po sprawie :) wazne by Ala sie najadała a jak na razie nie mam co narzekac :)
 
u mnie produkcja pokarmu sie rozklada na pol czyli tyle samo z obu piersia le caly czas musze go karmic z obydwu piersi. Zauwazylam ostatnio ze mam chyba wiecej pokarmu :-) maly sie najada w niecale 10 min i polyka glosno ze az slychac w drugim pokoju i czesc mu sie wylewa buźką. Jak bede miala chwile to moze sobie odciagne laktatorem i zobacze ileto teraz produkuja moje piersi :-)
 
Antar już wspominałam ,że laktacje w piersi pobudza języczek i ślina dziecka i chociaż ty czujesz ,że masz pustą pierś to dziecko zawsze coś wyciągnie .Laktator nie spełnia tego zadania on tylko odciąga nadmiar pokarmu . Ja też mam jedną pierś większą ale zawsze ale to bez wyjątku podaję na zmianę i mimo ,że czuję , że mam flaczka to Nikuś tak ciągnie ,że słychać w całym domu .Nie ściągłam jeszcze kropli.
A mojego starszego syna Eryka to karmiłam do 3 lat i mimo że piersi wróciły mi do rozmiaru 75A to mleka starczało dla niego a był duży teraz ma (już pisałam) 187cm wzrostu:szok:
 
Dziewczyny smoczek jest sto razy lepszy od kciuka!!!!!!!!!!!!! xapytajcie lekarza lub poczytajcie. poza tym znam chłopaka który ssał długo i namiętnie kciuka i ma zniekształconego po prpstu jest cieńszy niż pozostałe palce
 
reklama
Nam też [ani neurolog radziła smoczka zamiast kciuka, argument za smokiem już tu padł: smoka wyrzucisz, a kciuk się może zniekształcić i zostanie na całe życie...

Dziewczyny ja mam pytanko, podejrzewamy, że nasza Zosia ma alergię na coś...
robi śluzowate kupki, 2 razy pojawiły się w kupkach malusieńkie niteczki i kropeczki krwi - dosłownie milimetr, teraz doszedł jeszcze suchy placek skóry na kolanku i zaczerwieniona skóra pod brwiami, chcę odstawić nabiał - co ja mogę jeść na śniadania i kolację, bo z obiadami to jeszcze pół biedy....
Zakręcona jestem, bo pomidory, ogórki i nowalijki naszprycowane chemią pewnie i mogą uczulać też, w dżemie konserwanty, ryb też podobno nie powinno się jeść :-(
Chyba muszę zaczynać od zera:-( I sprawdzać, wizyta u pediatry dopiero 18 maja, nasz pan dokotr jest tak oblegany. Nie chcę iść do innego bo on zna Zosi probleemy z kupkami i bolącym brzuszkiem. Od miesiąca podajemy Dicoflor30, ale nie widzę zmian:tak:Nadal nad ranem męczy się i stęka i często pręży się w trakcie jedzenia, tak jakby chciała zrobić kupkę i nie mogła:-( Nie jem nic słodkiego oprócz herbatników suchych no i niestety sporo nabiału....
 
Do góry